
ja bym nie przełknęła, fuj, jak mnie juz męczy strasznie to reni biore, w sumie u mnie też krótko działa ale co robicnawet pilam na czczo siemie lniane,zeby sobie ulzyc
ja chyba teżchyba zaczynam sie bać porodu
czasem może lepiej nie wiedziećWiększość z Was wie co je czeka
zdążysz, teraz jak już jest do czego pakować, to raz dwa uzbieracie wszystkie potrzebne rzeczyBoję sie, ze nie zdążę z przygotowaniami
mnie tak meczylo,ze sie przemoglam i przy okazji na "grubsze" sprawy wplywalo,wiec jest okja bym nie przełknęła, fuj,
- grunt to sie nie poddawac i przystawiac.Mojego synka po porodzie zle odsluzowali,urodzilam go o 10.45 i przez caly dzien nie chcial jesc,wszyscy mi wmawiali w szpitalu,ze to norma,urodzila sie duzy 4590,to najedzony z brzucha jestże może siłą woli coś zdziałam
- no dokladnie ,Anusiek dzisiajiw_rybka,za 8 miesiąc, w takim razie dziś też Anusiek wkracza w magiczną 8 - super. Dziewczyny gratuluję
- kochana,juz masz szafe,lozeczko rozlozycie,meza do sklepu wyslesz i dacie rade.Co do boli,to moze to sa te przepowiadajace,co?Co do porodu to rzeczywiście coraz bardziej odczuwam lęk. Większość z Was wie co je czeka, ehh ja jednak staram się o tym jak najmniej myśleć. Wieczorem strasznie mi się brzuch stawiał i bolało całe podbrzusze - musiałam na noc nospe brać. W nocy niestety dostałam bóli jak na okres, aż się obudziłamNa szczęście rano przeszły. Boję sie, ze nie zdążę z przygotowaniami
- gratuluje,super wiesciproszę o aktualizację-będzie Lenka!!!!
- potwierdzam,widzialam.Cala jestes malutka i drobniutka a Mat na Twoim cycusiu taki duzy wyroslja mam piersi jak rodzynki-malutkie.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot] i 1 gość