ja miałam z krwimiała któraś z was może jakieś badanie z glukozą??
witam się i ja.
trochę mi zeszło czasu zanim się przywitałam, ale zamówienie w Avon trzeba było złożyć, a tu tego tyle, że szok!
Trzymam kciuki, żebyś jednak przestała krwawić i zdecydowała się pojechać na wizytę.
A wiecie, że jutro stuknie mi 5okienko?
[ Dodano: 2009-11-04, 11:00 ]
gozdzik, ciesze się, że jednak się zedecydowałaś jechać.
trochę mi zeszło czasu zanim się przywitałam, ale zamówienie w Avon trzeba było złożyć, a tu tego tyle, że szok!
ja miałam takie pierwsze badanie. z krwi mi odczytywali poziom cukru. Ale takiego, co to trzeba to coś słodkego wypić, to nie miałam. Ginek powiedział, że to niedługo przede mną.miała któraś z was może jakieś badanie z glukozą??
Ja podobnie jak wisnia3006, nie czekałabym w domu, tylko jechała.a ja w nocy znów zaczęłam krwawić
Trzymam kciuki, żebyś jednak przestała krwawić i zdecydowała się pojechać na wizytę.
A wiecie, że jutro stuknie mi 5okienko?
[ Dodano: 2009-11-04, 11:00 ]
gozdzik, ciesze się, że jednak się zedecydowałaś jechać.
-
madzia0609
- Dorosłem już do Liceum!
- Posty: 1313
- Rejestracja: 16 paź 2009, 20:02
-
MamciaKochana
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2042
- Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02
gozdzik, 
w sumie ja bym zbadala o co chodzi chociazy u lekarza, ale jesli mialas to samo krwawienie czesto to w sumie niewiem, mi lekarka powiedziala ze jesli nie bedzie mnie bolalo przy krwawieniu to nie mam co sie pojawiac 
wiec jak krwawilam a nic nie bolalo no to siedzialam w domciu, i tak mi nic nie przepisze a nawet nie chciala zrobic wizyty. Ale na USG bylam, dzidzia wszystko ok, zamknieta jestem wiec nie ma co tez panikowac. Mam nadzieje ze krwawienie ci samo przejdzie, a jak poczujesz ze cos nie tak to moze idz do lekarza chociaz zeby Cie zbadal, upewnisz sie ze ok a do szpitala nikt Cie nie zmusi, przeciez Cie nie porwie 
echh a ja znow cala noc mialam z glowy, wczoraj troche bardziej sie wysililam - no tak, az poltoragodziny ruchu, no i straszne bole znow mialam, dobrze ze juz dzis sie z fyzjoterapeuta widze , to sie dowiem czy to samo schorzenie co w zeszlej ciazy czy tez inne miesnie i sciegna mnie bola i dlaczego no i czy przejdzie. Bo jesli to to samo schorzenie co zeszlym razem to z biegiem czasu jest coraz gorzej, po 20 tygodniu nawet siedzenie sprawia bol. Ale jesli to inne miesnie to wtedy jest szansa ze przejdzie, takze trzymam za siebie kciuki!
w sumie ja bym zbadala o co chodzi chociazy u lekarza, ale jesli mialas to samo krwawienie czesto to w sumie niewiem, mi lekarka powiedziala ze jesli nie bedzie mnie bolalo przy krwawieniu to nie mam co sie pojawiac wiec jak krwawilam a nic nie bolalo no to siedzialam w domciu, i tak mi nic nie przepisze a nawet nie chciala zrobic wizyty. Ale na USG bylam, dzidzia wszystko ok, zamknieta jestem wiec nie ma co tez panikowac. Mam nadzieje ze krwawienie ci samo przejdzie, a jak poczujesz ze cos nie tak to moze idz do lekarza chociaz zeby Cie zbadal, upewnisz sie ze ok a do szpitala nikt Cie nie zmusi, przeciez Cie nie porwie echh a ja znow cala noc mialam z glowy, wczoraj troche bardziej sie wysililam - no tak, az poltoragodziny ruchu, no i straszne bole znow mialam, dobrze ze juz dzis sie z fyzjoterapeuta widze , to sie dowiem czy to samo schorzenie co w zeszlej ciazy czy tez inne miesnie i sciegna mnie bola i dlaczego no i czy przejdzie. Bo jesli to to samo schorzenie co zeszlym razem to z biegiem czasu jest coraz gorzej, po 20 tygodniu nawet siedzenie sprawia bol. Ale jesli to inne miesnie to wtedy jest szansa ze przejdzie, takze trzymam za siebie kciuki!
-
wisnia3006
- Cyber rusałka
- Posty: 6458
- Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30
ja za ciebie też trzymam!trzymam za siebie kciuki!
[ Dodano: 2009-11-04, 11:09 ]
potwierdzam. nie ma co się załamywać. Nie warto. wszystko będzie dobrze. pomyśl, że jeszcze trochę się pomęczysz i już będziesz tulić swojego maluszka i to będzie najpiękniejszy dzień w twoim życiu, kochana!glowa do gory kochana
-
madzia0609
- Dorosłem już do Liceum!
- Posty: 1313
- Rejestracja: 16 paź 2009, 20:02
wykryli mi w pochwie paciorkowca, od września się z nim męczę, wciąż nowe leki, pobyt w szpitalu itp. mój mądry ginekolog dał mi ERYTROMECYNĘ i jeszcze jeden lek nie wiem czy dobrze napisałam ale nie chce mi się wstawać do opakowania:P mógł również dać mi to dopochwowo ale po co ma się chłopak męczyć z układaniem składu czopka dopochwowego!! zmieniłam lekarza na kobietę, ona mi wszystko wytłumaczyła i wzięła się za nas. ta pier**** erytromecyna i to 2 dziadostwo wykończyło mój organizm, schudłam 4kg, biegunka wymioty napady zimna i gorąca, mdleje, tak do końca ciąży muszę leżeć 
nie jestem w stanie nawet sobie jedzenia sama zrobić do łazienki dochodzę z wieeelki trudem
nie jestem w stanie nawet sobie jedzenia sama zrobić do łazienki dochodzę z wieeelki trudem madzia0609, wszystko to brzmi dość nieciekawie 
Ale może jednak skoro ta lekarka kest lepsza, to może kwestia czasu jak wam się jednak polepszy. powiedz jej o skutkach ubocznych od tego leku i może jednak coś zmieni, zamieni ci je na inne równie dobre, czy coś. I może nie będziesz się musiała tak męczyć.
Trzymaj się kochana!
Ale może jednak skoro ta lekarka kest lepsza, to może kwestia czasu jak wam się jednak polepszy. powiedz jej o skutkach ubocznych od tego leku i może jednak coś zmieni, zamieni ci je na inne równie dobre, czy coś. I może nie będziesz się musiała tak męczyć. Trzymaj się kochana!
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot] i 1 gość