a u nas słoneczko
Eve nic nie mówiła o żadnych szwach ani o szpitalu, zobaczymy jakie będą wyniki badań...
Karmelka good luck dzisiaj!
Amola cały czas trzymam kciuki żeby się wszystko dobrze ułożyło!!!!!
my mieszkamy w domu ale na pół z dziadkami Tomka (dziadek 96, a babcia 87 lat i wszystko robi sama ... ) co prawda tylko wejście do domu mamy wspólne a reszta odzielnie, ale nie ma to jak być na swoim.... ostatnio teściowa zaproponowała, żebyśmy się do nich wprowadzili ale ja sobie tego jakoś nie wyobrażam... szczególnie jakby jeszcze banda z Polski przyjechała w odwiedziny hihi, działkę już mamy kupioną tylko czekamy żeby kryzys minął.... może się kiedyś doczekamy...
ja dzisiaj znowu zwolniona z gotowania jupiiii