Kasia90
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1469
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:11

12 lis 2009, 13:20

..
Ostatnio zmieniony 20 lut 2013, 13:45 przez Kasia90, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
PaulinaS
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1157
Rejestracja: 21 sty 2009, 10:51

12 lis 2009, 13:37


PaulinaS no mam potwornie duże to cięcie. Ja pójdę na wizytę po 6 tygodniach na pewno spytam lekarza. Z Matim to miałam z 10 cm, a był 300 g cięższy od Milenki.
Ja ranę wietrzę. W dzień rzadziej, ale w nocy dużo i przemywam rumiankiem i 2 razy dziennie myję. I tak jest ciągle spocona i to mnie martwi. Na jednym odcinku mam z centymetr takiej ropki, ale położna mówiła, że się dobrze goi. Mam nadzieję, że nie dojdzie do żadnego zakażenia :ico_szoking:
- ja przy Filipku miałam ropę w ranie i bałam się teraz strasznie że też będzie to samo, na szczęście jest dobrze i żadna ropa mi sie nie robi. Mam tylko takie twarde pod raną jakby mi się guz zrobił, ale lekarz powiedział, że to normalne bo się w środku goi. Ja też myję ranę mydłem szarym

Awatar użytkownika
zaczarowana
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3616
Rejestracja: 23 kwie 2009, 16:34

12 lis 2009, 13:51

hej
Mi albo skórcze minęły, albo tak twardo spałam i ich nie czułam. Teraz też nic się nie dzieje... ja nie wiem o co kaman... No dobra mam jeszcze tydzień więc czekammmm

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

12 lis 2009, 14:16

Kilolek a co zjadłaś? i w jakim proszku pierzesz? jeśli w dziecinnym to raczej nie można go podejrzewać.
ha no własnie! W sumie jem dość normalnie ale nic z tego co jadłam nie powinno uczulać. Piorę w proszku dziecięcym (Bobas). Kilka sztuk miałam wyprane oprócz tego proszku jeszcze wypłukane w lenorze sensitive (ale dosłownie kilka, bo dorzuciłam do Kuby prania takie ciuszki co póxniej kupiłam) i myslałam, ze to to. Natychmiast wszystko z powrotem do prania poleciało. I myslałam, ze przejdzie a tu nic. To chyba już 3 czy 4 dzień i dziś rano wyglądąło to naprawdę tragicznie. A no i tamte płukane to były tylko kaftaniki a dziś ma tez na nózkach. Zadzwoniłam do przychodni oczywiście jakaś pielęgniara popiep... orzekła, ze nic nie może zrobić, bo najpierw trzeba dziecko zarejestrowa (no ok, a le dalej...) potem odbyć wizytę patronazową położnej, po kilku dniach wizyte patronazową pediatry i dopiero po tym wszystkim można sie dostać na wizytę :ico_puknij: aż się rozryczałam do telefonu, bo rejestrację rozumiem no ale jak dziekco teraz potrzebuje lekarza to ma czekać tydzień czy 2 aż się wszyscy święci do nas w odwiedziny pofatygują???
Zadzwonilam do pediatry na numer prywatny (cąłe szczęscie podała mi jak z Kubą były te cyrki po urodzeniu). Podejrzewa uczulenie na kosmetyki wszelakie :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: Więc odstawilismy wszystko tzn płyn do kąpieli, chusteczki do duupki (choć akurat na dupce tego nie ma) krem dopupy przynajmniej do jutra (mam nadzieję, ze nei zdązy się odparzyć) i oliwkę. Wykąpialiśmy się już z rana w krochmalu. No trochę jest jaśniejszy ale krostki (właściwie takie bąbelki) nadal są. Jesli nie będzie poprawy jutro do rana to nasza pediatra przyjedzie do nas jutro koło południa (w drodze do innego pacjenta) a jak będzie się poprawiać to dopero we wtorek, bo ma sttrasznie zapchany ten tydzień a chciałaby na spokojnie malego pooglądać.
Fajna babka, pamiętam, z ejak przyszła do nas jak Kuba sie urodził to nawet sie nim zajęła żebym mogła się wykąpać :-D

matikasia, ja to nie daję się nikomu dotykać do małego. Z Kuba nawet moja mam przez miesiąc nie mogła się do nigo dotknąć. A wczoraj to nawet nikt nie próbował, widocznie pamiętali tylko mój brat się obraził.
A co do prezentów to ja kupila kilka drobiazgów na wszelki wpadek jakby ktoś przyszedł i nic dla Kuby nie miał to wtedy wyciagnę.

Kasia90, no to super!!! Szybciutko Wam posżło!

Awatar użytkownika
Ewka_82
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5490
Rejestracja: 29 mar 2007, 20:20

12 lis 2009, 14:41

Czesc mamuski :-) :-)
U nas wszystko ok, malutki jest cudowny ale na wszystko brakuje nam czasu. Musimy sbie jeszcze to wszystko poukladac.
pokarmu mam malutko wiec jedziemy na butli, ale szczerze mowiac nie przejmuje sie tym juz bo robie wszystko co tylko moge, co chwile go dostawiam, pije herbatke a przeciez dzieciatka nie zaglodze. najwazniejsze zeby przybieral na wadze i byl zdrowiutki :-) :-) :-)

Dziewaczyny czekamy na reszte, rozpakowywojcie sie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Kasia90
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1469
Rejestracja: 28 mar 2009, 11:11

12 lis 2009, 15:04

..
Ostatnio zmieniony 20 lut 2013, 13:45 przez Kasia90, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

12 lis 2009, 15:23

kilolek, wykapgo w szarym mydelku,moj maly mial tez krostki,wszyscy mi wmawiali,ze to wplyw ustroju matki na ustroj dziecka - a to byla skaza bialkowa + uczulenie.Kupilam Olilatum,Balleum i inne cuda dla alergikow,ale nic nam nie pomoglo,dopiero pani z poradni dla alergikow kazala kupic szare mydelko - Bialy jelen.Skorka byla sliczna i natluszczona.No i oczywiscie dietka,zero mleka i jajek - jedyny pozytyw to,ze szybko schudlam :ico_oczko:

Powodzenia zycze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Ile was jeszcze zostalo do porodu listopadowki???

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

12 lis 2009, 17:29

Kilolek no to jak lekarz przyjdzie to na pewno ci coś doradzi. Jakiś powód wysypki musi być.
Dziś te z miałam krótkie odwiedziny i mati dostał jajko z niespodzianką i było fajnie, a milenka sukienkę.

karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

12 lis 2009, 18:14

Ewka kochanie ty mi napisz jaka ta położna jest :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

12 lis 2009, 20:22

Ewka pokarm przyjdzie jeśli będziesz dużo przystawiać małego to na pewno.

Kilolek już widzę jaka by wojna była gdybym nie pozwoliła dotknąć małej:)
Wczoraj na rękach nie była u nikogo, a dziś u mojej kuzynki. Następne odwiedziny w sobotę, ale to tacy delikatni ludzie. Tylko na godzinkę chcą wpaść.
Ogólnie to chyba nie ma co tak dziecka izolować. Być może szybciej nabierze odporności. Ważne by osoby odwiedzające były zdrowe.

U nas jakoś wszystko spokojnie idzie. Fajnie, że mam M w domu do końca roku. Potem już się poukładają godziny karmienia i innych rzeczy. Na razie to na żądanie różnie bywa. Wiem jednak, że jak się naje z 2 piersi to śpi bite 3 godziny.
Ogólnie to delektuje się drugim dzidziusiem. Nie ma żadnych problemów. żeby tylko ranka mi sie dobrze goiła bo w 1 miejscu podchodzi ropą:(

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość