Widziałam gdzieś bardzo podobny zegar, śliczny!!:)
A ja lubie minimalizm. Trochę dlatego, że łatwiej utrzymać porządek, trochę dlatego, że w takich wnętrzach sie wychowałam. Minimalistycznie, ale też przytulnie - to moja główne wytyczne:) Dlatego zwykle ożywiając kuchnię czy pokój decydowałam się na hyzie-myzie na ścianach;) Przez enigmatyczne hyzie-myzie rozumiem naklejki na ścianę, do przedpokoju kupiłam np.
taki jakże piękny kwiat . Pomieszczenie zmieniło się nie do poznania, polecam każdemu, kto chce szybko i diametralnie zmienić charakter kuchni/pokoju:)