Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

19 lis 2009, 12:51

Wiesz co jest najgorsze, że w tym kraju bardziej opłaca się być nierobem, oszustem i pracownikiem bez wykształcenia, jakbym poszła na L4 na początku ciąży to bym miała cały czas pensje i nic bym nie robiła, państwo by mi płaciło, ale ja chciałam pracować i dostałam po pysku. To samo ze specką , dostałam się to teraz obrywam, a moi koledzy którzy się nie dostali pracują w prywatnych przychodniach i będą mieli pensje już za polowe listopada. I ktoś potem powie, ze brakuje specjalistów, a jak w tym ministerstwie kłamią, dopiero jak zażądałam na piśmie tego co mówią i rozmawiałam prawnikiem to się przyznali, ze oni szpitalowi przyślą pieniądze na nasze specki dopiero w marcu, a szpital ma takie długi, ze nie będzie zakłada ze swojego, a w polskim prawie nie można się zrzec wynagrodzenia za pracę bo i o to się pytałam bo zależy mi, żeby mieć macierzyński. Normalnie nie spałam w nocy bo teraz wynika,że będę mieć do wyboru albo iść do pracy i zostawić parodniowego noworodka albo nie mieć pensji przez pół roku :ico_placzek: :ico_placzek: Także Ela doskonale rozumiem twoją frustrację po co było się tyle czasu uczyć :ico_olaboga: tyle poświęcać, jak potem Cię tak traktują jakbyś był upierdliwym pasożytem :ico_zly: mam wszystkiego dość, dzisiaj dostałam z nerwów jakiś skurczy ale na szczęście przeszło po magnezie.

[ Dodano: 2009-11-19, 11:55 ]
Pomijam fakt, że nie będe miała z czego kupić prezentów na święta, niby nie takie ważne ale szlak człowieka trafia. A najbardziej mnie wkurza komentarz ludzi, przecież rodzice Ci pomogą, dla mnie jest to upokażające, mam prawie 30 lat i nie będe prosić rodziców o pieniądze, oni mają sowje wydatki.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

19 lis 2009, 13:15

Ania to jest kraj oszustów, ludzi, którzy dopiero mając nóż na gardle przyznają się do winy...Ręce opadają. Ja nie chce tu zyć i teraz nasz wyjazd za granicę jest bardzo prawdopodobny. Widzisz tak jak napisałaś uczciwy zawsze obrywaja po nonono...płakac się chce :ico_placzek: Mam nadzieję, że jakoś się ta sprawa ułoży bo nie może byc inaczej. Byłoby bardzo niesprawiedliwe :ico_zly: Trzymaj się Kochana!!!

Yvone ten pracodawca to jakis świr. ok spóźniłaś się, Twoja wina, ale na miejscu byłoby okazanie choć odrobiny człowieczeństwa...ale najwyraźniej ten człowiek jest człowiekiem z wyglądu, a w środku maszyną do zarabiania pieniędzy i poniżania ludzi, więc dobrze, że nie będziesz miała z nim do czynienia. J abym nie chciała nawet za cenę braku pracy!!!Ela w końcu jakaś oferta się trafi!!!!Zobaczysz!!!

Anita no to faktycznie mąż nie zachowuję się najlepiej i Kacper widzi, że nie współpracujecie ze sobą i to wykorzystuje!!!Rozmawialiście na ten temat? Możesz go postraszyć, że jak tak dalej pójdzie to wasze dziecko będzie idealnym kandydatem do superniani, ja tak teściów postraszyłam jak troche się za bardzo wczuli w wychowywanie Neli...

A my juz na bank nie dostaniemy kredytu. Dlatego pisałam, że nie chce tu żyć. Mój A zarabia prawie 3 średnie krajowe więc to jest kupa pieniędzy a dla banku to za mało :ico_szoking: Poza tym nie jestem w stanie zrozumieć myślenia tych ludzi, którzy wrecz wymagaja abyś się prosił o kredyt. No ja pierd... kto tu jest uwiązany na 30 lat i oddaję ogromne procenty???? Stwierdziliśmy z A ze to pierd...i za rok kupimy jakąs działkę i pomału bedziemy się budować...
Jeśli chodzi o zdrowie to już prawie dobrze z Nelką, a A ma antybiotyk bo za długo już trwa jego choroba, ale jest dobrze bo nawet rozpiera go energia :-D Ania mam pytanie: ile powinno sie siedzieć w domu dni po zakończonej goraczce?

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

19 lis 2009, 16:38

Kurde, czytam i czytam i nie wierzę...

Aniu nie wiem jak Cię pocieszyc. :ico_pocieszyciel: Rozumiem Twoje zdenerwowanie, złośc i rozżalenie, ale weż kilka głębokich wdechów i spróbuj ochłonąc. Trzymam kciuki, żeby ułożyło się po Twojej myśli.

Elu co do rozmowy kwalifikacyjnej, to mogę tylko powiedziec, że ten pan chyba za dużo poradników na temat rekrutacji się naczytał. Jak można tak kogoś potraktowac? A co do Amelki i bicia, to chyba taka taktyka będzie najlepsza jaką opisałaś. Amelka nie będzie miała robionej wody z mózgu a dzicku, które bije da to do myślenia.
Sytuacji w urzędzie pracy nie będę komentowac. :ico_zly:

Sylwia mam nadzieję, że Patrykowi szybko minie... :ico_pocieszyciel:

Anita Szymek u siebie w pokoju ma owieczki naklejane. Fajnie to wygląda, tylko od razu dam Ci radę - naklejej jak najwyżej, żeby nie zrywał :-D U nas częśc owieczek nie ma już nóg :ico_haha_02: Odnośnie wychowania, musisz pogadac koniecznie z Ryskiem. Mój załapał sens po jakiejś 3 rozmowie, a oni sa jakoś dziwnie do siebie podobni, więc powodzenia.

Martuniu przykro mi z powodu kredytu, chociaz na prawde nie rozumiem dlaczego go nie dostaliście... Nie powinniście miec żadnych problemów. :ico_szoking: Cieszę się, że Nelinka zdrowieje. :ico_brawa_01:

Lalka miło Cię widziec w naszych skromnych progach :ico_haha_01: Wpadaj częściej.

U nas bez zmian... Rysiek bez pracy i bez żadnych widoków na pracę. Ja byłam na jednej rozmowie, ale teraz jak już wiem o co chodzi to się zastanawiam czy w ogóle chcę tam pracowac. Mają się odezwac w ciągu 2 tygodni. Zobaczymy. Może w tym czasie coś się zmieni... Dziś Rysiek sprawdza konto a tam 200 zł. Nie zapłacili pensji za październik, a obiecali, że zapłaca jeszcze za listopad i grudzień. :ico_szoking: Oprócz samej pensji wiszą mu jeszcze tyle, że samochód byśmy sobie kupili... Nie wiem co robic. Załamka.

Gadamy sobie o różnych pomysłach na biznes, ale jak tu coś zacząc bez kasy??? Więc szukamy sponsora, który by chciał w ten nasz pomysł zainwestowac.

I tak sobie żyjemy z dnia na dzień a kasy ubywa...

Przypomniało mi się, Anita, wklejam Ci linka do kanapy, którą my mamy i jest świetna. Bardzo wygodna i nie zajmuje tyle miejsca.
http://www.abra-meble.pl/naroznik_hilto ... 1,1,2.html
Jest taka ruchoma pufa, która u nas nie stoi przy łóżku tylko przy ławie i służy nam za dodatkowe siedzisko. Jak odbiorę aparat z naprawy to wkleję Wam kilka fotek naszego małego gniazdka. :-D

Trzymajcie się Dziewczyny, widzę, że u każdej z nas jest teraz jakaś lipa... Co za czasy. :ico_placzek:

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

19 lis 2009, 23:29

Ula pewnie dlatego nie dostalismy kredytu bo chcielismy na bardzo duza kwote i na taki kredyt okazalo sie ze A zarabia za malo...ale cóż...Trzymam za Was kciuki, żeby wszytsko sie ułożyło!!!!!

A ja właśnie zaszalałam i kupiłam sobie 2 sukienki na allegro :-D . Ciekawe jak będę wyglądać :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

20 lis 2009, 08:04

Marta- jeśli mówisz o sobie to od razu wychodź na polko, a jeśli o Neli to jak nie ma innych objawów to jeden dzień bym odczekała, ważne, żeby to robić z rozsądkiem i dobrze się ubrać:)
Co do kredytu to ręce opadają, a dają takim co potem korzystają z pomocy państwa,żeby spłacić, normalnie kraj absurdów.

Ula- no mam nadzieje, że wypłacą twojemu M zaległości, choć ja już przestaje wierzyć w ludzkie odruchy kogokolwiek :ico_placzek: trzymajcie się dzielnie.

U mnie dalej wielka czarna dziura, wczoraj znów się pokłóciłam z M, mam poczucie, ze jestem w tym wszystkim sama i to mnie dobija. Prosiłam go,żeby mi pomógł choć wieczorem jak wrócił o 20 bo na prawdę się wczoraj źle czułam, ale nonono, ten się przebrał i poszedł coś dłubać. A jak na złość Tosia się obudziła o 21 chyba przez zły sen z takim płaczem, że :ico_szoking: nie mogłam jej uspokoić, ciągle chciała na rączki, potem sobie wymyśliła, że chce jeść zupkę, więc ja jedną ręką ją trzymam na biodrach, drugą grzeje zupe bo postawić się jej nie da, potem,zaczeła wyć za tatą i nie mogłam jej uspokoić, dopiero po godzinie zasnęła okrakiem siedząc na moim brzuchu, a ja półleżąc na kanapie, a jak M przyszedł to jeszcze stwierdził, że jego i tak miało nie być w Krakowie to musiałabym sobie sama poradzić, a jak powiedziała ze w takim razie po co mi on skoro i tak wszystko robię sama, to usłyszałam znów kto by cię chciał i kto by ci pomógł. Tak, że z nerwów znów prawie całą noc nie spałam i może rozumiecie dlaczego tak ważne jest dla mnie mieć własne dochody :ico_olaboga: Fiasko na całej lini, dobrze, że mam Tosie, bo bym się załamała kompletnie. I dziś oczywiście pojechał na Śląsk więc znów cały dzień sama :ico_placzek:

sylwia77
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 204
Rejestracja: 21 mar 2007, 22:31

20 lis 2009, 14:43

Ojejku dziewczyny, same złe wieści piszecie.

Aniu przykro mi z tą umową. W głowie mi się nie mieści, żeby do takich rzeczy dochodziło. Mam nadzieję, że jednak kasa sie znajdzie i uda Ci się podpisać umowę od 1 grudnia. Popieprzony kraj :ico_zly:

Mężem się nie przejmuj. Wszyscy jednakowi, jak są potrzebni to ich nie ma. Dasz radę, jeszcze trochę i maleństwo będzie na świecie.

Wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim, jak ja też robię mojemu męzowi wyrzuty ze wszystko na mojej glowie to zaczyna sie gadanie, ze sie czepiam itd....

martuunia1 twoj maz ma umowe na czas nieokreslony? Probowaliscie w innym banku? Nie wszedzie maja jednakowe wymogi. Dochody z tego co piszesz to ma calkiem spore.

wisienka24 nie ladnie ze nie chca mezowi wyplacic kasy. Jak nie wypłaca to nich to zglosi do Inspekcji Pracy to powinno poskutkować.

Teraz ludzie się nie cackaja. Ja mam znowu kontrolę Inspekcji Pracy (2 raz w ciągu 2 miesięcy) i mialam sprawe w sadzie o dyskryminacje, ale na szczescie pracuje w uczciwej firmie, ktora placi i nalicza wszystko tak jak nalezy i poki co wychodzimy z tych kontroli bez szwanku. W dobie kryzysu jak nie przedłuzumy umowy komus to wedruje od razu do Sadu albo Inspekcji i potem my sie musimy tlumaczyc.


Ela nieladnie Cie ten Pan potraktowal. Ja tez prowadze rozmowy kwalifikacyjne i nigdy bym tak nikogo nie potraktowala. Twoj maz ma racje, moze lepiej ze nic z tego nie wyszlo. Fakt przedostac sie od Ciebie na Krzyki to jest makabra, jeszcze w takich godzinach jak piszesz.

Anita nie wiem co Ci podpowiedziec z tym spaniem. Moze pomoze wasza przeprowadzka ze spaniem do salonu. Jak Kacper bedzie mial swoj pokoj i swoje lozko to powinnas stosowac metody z Super Niani. Trzeba byc konsekwentnym az do bolu. Wiem, ze latwo sie pisze bo mnie ten problem nie dotyczy, ale bedziesz musiala sprobowac.

U mnie wyobraźcie sobie wróciło zapalenie spojówek. Chyba poszłam niepotrzebnie na basen i choroba wróciła. Musze sobie dac spokoj z tym basenem na jakis czas. Oczy mnie bola jak cholera, czerwone i spóchnięte.

Patryk póki co zdrowy, ale boje sie tej grypy jak nie wiem. Dobrze, ze jest w malym skupisku dzieci w zlobku to moze nic nie załapie.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

20 lis 2009, 17:50

Sylwia- biedna ty z tym zapaleniem spojówek, mam nadzieje że szybko przejdzie. O ile dobrze rozumiem to ty w kadrach pracujesz prawda? Nie wiesz jak to jest w ogóle z macierzyńskim, czy za każdym razem podpisując ta nową umowę musisz najpierw przepracować te 30 dni żeby w ogóle go dostać, pytam bo przez ten stres zjechał mi brzuch na dół, a dziś chyba mi czop zaczął odchodzić i pojawiły się pojedyncze skurcze więc nie wiem czy do 31 w ogóle dotrzymam.

A tak co do mojego M, rano pojechał na ślask i myślicie, że wysłał choć smsa czy się dobrze czuje? Gdzie tam, teściowa która nic nie wie o naszej kłótni już dzwoniła 2 razy pytać się czy wszystko ok, bo przypuszcza że mnie sytuacja z pracą denerwuje :ico_placzek: Moja mama dzisiaj dopiero wróciła z Francji z wykładów, więc musiałam poprosić teściową, żeby mi kupiła trochę rzeczy do porodu bo się wystraszyłam nie na żarty a nie mam jeszcze nic spakowane :ico_szoking: BO ten mój M ma wszystko gdzieś....

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

20 lis 2009, 21:16

Sylwia biedne oczka :ico_placzek: Faktycznie basen mógł podrażnić i tak jak mówisz może na czas całkowitego wyleczenia daj sobie spokój z basenem.

Ania widzisz faceci są tak upośledzeni emocjonalnie, że myślą, że jak się nie odzywasz to, że wszystko ok...szkoda gadać, ale bardzo mi Ciebie szkoda, bo teraz stresy Ci są w ogóle niepotrzebne, a masz ich i tak za dużo o wiele. Fajnie, że teściowa się tak interesuje i masz wsparcie w razie co. A w poprzedniej ciąży ile przed porodem Ci odchodził czop? Bo mi ponad miesiąc przed zaczął. A obniżony brzuch miałam już 6 miesiącu. Ale co ciąża to pewnie inaczej.Trzymaj się moja droga!!!

A my bylismy na zakupach, zapasy sie skończyły i trzeba było uzupełnić braki. Jutro też musimy jechać bo jeszcze sobie tych butów nie kupiłam, poza tym Nel trzeba czapkę kupić i rękawiczki na śnieg takie nieprzemakalne, A chce nowy garnitur i może jeszcze dzięki odpowiednim argumentom zakupimy płaszcz dla mnie...
Dziś teściówka bardzo wkurzyła mojego A. Bo Nelka zrobiła kupę w majtki( zdarza jej się i to ostanio czesto bo cos nie może zapamiętac, że to się mówi przed zrobieniem, ale mniejsza z tym w końcu załapie, a ja się nie stresuję i tym bardziej dziecka bo wydaje mi się to zbędne i przyjdzie odpowedni czas kiedy zrozumie, że tzreba wołać przed a nie po) A A wtedy z nią na skypie rozmawiał i tesciowa zaczyna, że jak to dziecko w tym wieku nienauczone na nocnik robić i ble ble ble, więc jej A powiedział, że jak Babcia taka mądra to niech przyjedzie i nauczy dziecko bo odkąd tu mieszkamy czyli 1,5 roku jeszcze nie raczyła się zjawić, więc jej w pięty poszło. Ja się tam nie przejmuję bo szkoda mi czasu na to. I jej świetne środki wychowawcze mam gdzieś, bo nie mam zamiaru trzymac dziecka godzinę z kupa w majtkach , żeby sie odparzyło i nauczyło, że się woła...Nelka ma predyspozycje do zapalenia pęcherza i takie "metody" są złym pomysłem. Znalazłam ostatnio na nia sposób i jak widzę, że chowa się do swojego namiotu to wiem, że zaraz będzie kupa, więc wstawiam nocnik do namiotu i Ona tam robi, Nelka musi się chować.
Dziś mi nawet dobry obiadek wyszedł zrobiłam łososia przykrytego szpinakiem i do tego bagietkę z żółtyum serem z piekarnika do maczania w dipie czosnkowo-ziołowym. Pyszota!!!
Kurcze wiecie co brakuje mi takich babskich plotek przy piwie :ico_placzek:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

20 lis 2009, 22:39

Aniu po pierwsze spokojnie. Sytuacja z pracą jest frustrująca i smutna, a z mężem wkurzająca. Ale kochana mniej świadomość, że to z Tobą jest ok, a Twój chłop przesadza i to grubo. Po pierwsze, nie bądź za wszelką cenę zdeterminowana do własnych dochodów i niezależności, ponieważ on Ci żadnej łaski nie robi i to jego psi obowiązek, by wam zapewnić byt, zwłaszcza w sytuacji porodu i opieki po. Nie jest ujmą na honorze wspólne budowanie i wspólne branie, jak i gorsze dni. Poza tym nie pamiętam, żebyś go traktowała kiedykolwiek jak polisę. Tak więc spokojnie i nie zabijaj się z pracą za wszelką cenę. Po drugie widać, że pan nie bardzo ma świadomość, że w Polsce- kraju absurdu- buli się nie tylko na dzieci, a można i na żonę i to naprawdę dużo.
Poza tym przepraszam za wyrażenie, ale pieprzenie o tym, kto Cię zechce z dwójką dzieci, to po prostu daj mu w pysk na opamiętanie, bo może tak z drugiej strony- a kto jego weźmie z alimentami na dwójkę dzieci i żonę, nie wspominając o mieszkaniu z rodzicami i jazdą tramwajem. Tak więc niech se da spokój z takim gadaniem, ochłonie. A jak nie ochłonie to szklanka zimnej wody na pysk niech głupota wyparuje. Zdenerwowałam się, bo jak można takie rzeczy żonie, matce swoich dzieci mówić. Ja jestem krewki człowiek i przez 10 lat raz mi mój M tylko powiedział coś w tym stylu i po prostu wpadłam w furię i przykro pisać, ale po prostu dałam w pysk. On był zdziwiony, a ja jeszcze bardziej. Ryczałam jak bóbr, a on się opamiętał i przeprosił. Nie proponuję tej metody, bo to przykre i żałuję jeszcze teraz, mimo że to kilka lat minęło.
Co do twierdzeń, ze rodzice pomogą, to też się z tym spotykam często i równie często mnie to irytuje. A teraz kochana głęboki oddech i spokojnie, nie denerwuj się. Z praca się ułoży, wiem, że brzmi to może dziwnie z moich ust, ale na pewno. A z chłopem tym bardziej i pamiętaj to Ty jesteś wygrana, a on co najwyżej może sobie pogadać i to niech zbyt dużo nie pyskuje, bo i tak ma dobrze ze spokojną i wyrozumiałą żoną.

Martuuniu bardzo żałuję, że Wam tego kredytu nie dali. W końcu byłybyśmy sąsiadkami. Szkoda, ale może z tym domem to lepszy pomysł. Co do teściów, to zawsze ich metody były lepsze co do ich dzieci. Ale czasem irytuje. Moi teściowie do nas rzadko przyjeżdżają, chociaż w listopadzie, o dziwo byli dwa razy. Tak więc ostatnio nie mam co narzekać.

Sylwia biedna jesteś z tymi spojówkami.

Wisieńko mam nadzieję, że Wam zapłacą, a jak nie, to inspekcja pracy, skarbówka i sąd. Trudno, jeśli ktoś jest nieuczciwy, to Wy też nie powinniście mieć skrupułów.

A ja niby zdrowa, ale kaszel mi taki został, że chcę się udusić. Najgorsze, że jutro muszę jechać do rodziców na mszę mojego chrześniaka. Mama od 2 dni bierze antybiotyk na anginę i nie mam pojęcia czy mogę wziąć Amelkę. W sumie to chyba innej opcji nie ma, jak z nią jechać, a wyjazd do rodziców, to z nocowaniem, bo to kawał drogi. Jak mi się nie chce.
Amelki nie posyłałam do żłobka, bo wiele dzieci zaziębionych. Poszłyśmy na plac zabaw. Nowe miejsce, poznała nowe koleżanki. Uśmiałam się, bo bawi się na karuzeli i mówi do koleżanki - to moja mama. Moja mama jest ładna. Ładna jest wiesz. Moja mama jest ładna. Było mi tak bardzo miło. A potem oglądała wieczorynkę o Kajtku i Kajtek nie wiedział, co narysować babci i mówi, że chce coś ładnego i niepowtarzalnego. A Amelka tak siedzi przed telewizorem i mówi - narysuj moją mamę. Rozryczałam się.

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

20 lis 2009, 23:47

Witajcie:)
Yvon ale masz kochane dziecko :-D :ico_szoking: no a czemu moj synek mi tak nie mowi? :ico_noniewiem: Ja bym Amelki do anginowcow nie brala mam zle doswiadczenia po lecie gdy mielismy 3. Ja też miałam taki okropny kaszel Kacper jeszcze jak pobiega po zimnym albo w nocy pokasłuje ale nie pójde znowu do lekarki bo sie boję że mi cos gorszego załapie.
Preudenc dołączam sie w 100% do tego co napisała Yvon. Z specka moze sie jeszcze pouklada a jak nie to swiat sie nie zawali. Najważniejsza jesteś teraz ty rodzina. Męża op... napewno ci ulży ja tak mam ze jak sobie porządnie pokrzyczę to mi lżej na serduchu a należy mu się.
Wisienko ja też bym się nie przejmowała i zgłosiła sprawe do ispekcji pracy wczesniej bym poinformowała ze mam taki zamiar. Mówią ze wszystkie Ryski to " równe" chłopaki to może o to chodzi :ico_oczko: .
Sylwia tak mam właśnie zamiar zrobić nowy pokoik i rady niani ( poczyałam książke mam tylko nadzieje ze bedzie tak łatwo jak ona pisze :ico_oczko: ) A ze spojówkami to tak jak pisałam wraca po pare razy zanim na dobre sie odczepi.
Martunia ja też mam takie podejście przyjdzie czas to sie nauczy Kacper kupe robi do nocnika ale leje po podłodze jak sie mu co 30 min. nie przypomina i nie wysadza. Kredyt trudno ja też mysle ze pomysl z domem lepszy. A próbowałas z innym bankiem. Wklej zdjecia sukienek. Szykujesz sie juz do sylwestra? Miłych i owocnych :ico_oczko: zakupów.
U nas spokój porozmawialiśmy z Ryskiem. Mam nadzieje ze raz starczy. Ustaliliśmy ze kąpiemy i usypiamy na zmiane trzymamy sie stalych godzin tzn. wieczorynka kolacja kapiel spanie. Wiem ze jest troche mojej winy ze sie za szybko gotuję i latwo mnie wyprowadzić z równowagi dlatego moj syn nie chce ze mna isc spac. Okropne ale wczoraj jak była moja kolej to on " nie mama tata aaa" na co ja mu ze nie bede juz nigdy na niego krzyczec obiecuje te obiecuje to powtórzyłam z 10 razy i poskutkowało ale zanim zasnał to musialam przeczytać całego Kubusia Pruchatka bo moj syn dopiero jak widzi koniec to idzie spac. Ale wiecie jest postep wczoraj 21 spał. Co do pracy to dalej cisza. We wtorek mam rozmowe jako doradzca Orange jestem mało zafascynowana ta praca ale brak kasy to jeszcze niedługo zagoni mnie do miesnego. A i nie pisałam wam jakie mialam ostatnio numeru z autem bo jak nie ma kasy to wszystko sie musi psuć. Jestem juz ekspertem w podłanczaniu sobie klemów aby odpalic ale dzisiaj moj kochany maż kupił mi akumulator. Ucieszyłam sie jakbym perfumy dostała :ico_oczko:
Ciekawe co z Karolina Kasia Janiołkiem Aga? Cos dawno ich nie było.

[ Dodano: 2009-11-20, 22:52 ]
a i jeszcze Wisienko bardzo podoba mi sie wypoczynek a zwlaszcza jego cena bo na skure to ja sobie narazie nie bede mogla pozwolic.

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość