Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

03 gru 2009, 16:23

czesc,przeczytalam wszystko ale sie nie ustosunkuje,bo jestem dzis wsciekla :ico_zly: .Normalnie 13-sty u mnie dzis.Rano wpadl mi telefon do toalety :ico_placzek: Jak na zlosc w domu nie ma zadnego na zastepstwo.Poszlam do lekarza i moja polozna cudowna jak zawsze - najpierw rejestrowala NIE ciezarne,wiec zanim do mnie doszlo,to zaczely wchodzic kobiety,ktore przyszly po mnie :ico_zly: Potem lekarz nie dal mi skierowania na badania,przepisal te z wypisu ze szpitala,krew+mocz i wpisal je w karte ciazy z data 14 grudnia!!!Tutaj w szpitalu sa potrzebne jeszcze HBS i jakies WRW czy cus z ostatniego miesiaca,on stwierdzil,ze ja to mialam robione na poczatku i wystarczy,do tego potrzebuje wymaz z pochwy - i tez powiedzial,ze to sa jakies glupie wymysly i nie dal mi skierowania,a przeciez prywatnie nie bede robic,bo skad kasa na to :ico_zly: MIal robic USG,nie zrobil,bo 14 mam przyjsc i bedzie mial nowy aparat.Rozwarcie tylko na pol cenymetra,za to szyjka ma juz "fajny" ksztalt,ale nie dowiedzialam sie co to znaczy,bo zadzwonil do niego telefon i mnie splawil :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: Jedyne pozytywne to to,ze powiedzial,ze jak bede u niego 14-stego,to tak mnie zbada,zeby cos ruszylo :ico_noniewiem:

Do tego polozna opowiedziala mi,ze jakas dziewczyna byla na badaniachnwn26 tygodniu ciazy,bylo wszystko dobrze a za 3 dni urodzila i dziecko zmarlo :ico_placzek: No po co ona mi takie rzeczy mowi :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

03 gru 2009, 17:17

oj, cos dzisiaj styczniowki humorow nie maja :ico_sorki:
No po co ona mi takie rzeczy mowi
jakas szurnieta baba, papla bez zastanowienia, nie przejmuj sie babsztylem
a ten lekarz to jakis konowal pozbawiony kultury osobistej, niestety, pelno takich

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

03 gru 2009, 17:42

Helen, no ta polozna jest wyjatkowo nie taka,zawsze sie mnie czepiala o wielkosc brzucha,ze czesto przychodze itd.A to moja wina?Przeciez za wielkosc bimbolka nie odpowiadam,rosnie jak mu wygodnie,a wizyty ustala mi lekarz :ico_zly:

A odnosnie lekarza,to maz juz dawno zapowiedzial,ze po porodzie mam znalezc nowego,prywatnego lekarza :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

03 gru 2009, 17:51

ta polozna jest wyjatkowo nie taka,zawsze sie mnie czepiala o wielkosc brzucha,ze czesto przychodze itd
jakas zgorzkniala baba, a moze sie z tym lekarzem nie rozumie i wyzywa sie na jego pacjenkach, bo na nim nie moze :ico_noniewiem:
maz juz dawno zapowiedzial,ze po porodzie mam znalezc nowego,prywatnego lekarza
szkoda tylko, ze teraz masz takie nerwy przez obecnego gina :ico_sorki: ja na razie nie narzekam, moja ginka na poczatku wydawala mi sie dziwna, ale teraz co wizyta, to sympatyczniejsza

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

03 gru 2009, 18:06

dzien dobry, wlasnie wrocilam do domku, mialam dzisiaj termin na porodowce
to super,ja swoją wizytę mam za miesiąc dopiero :-/ jeśli wytrzymam w dwupaku :ico_noniewiem:
geheimnis, dziwna ta twoja mama, ona swiadomie sie na macierzynstwo zdecydowala?
z tego co wiem to ja nie byłam planowana,ale moja siostra już tak.Jednak czasem mam wrażenie że moja mama swoją rolę zakończyła zaraz po urodzeniu nas.Najpierw zajmował się nami tata,z pracy wracał i rozpoczynał dyżur przy nas.W nocy to też on wstawał.A potem wychowywała nas babcia.No i nawet dobrze,bo moja matka nie ma za grosz podejścia do dzieci i zero cierpliwości.
ale moja mama zyczy mi jak najlepiej...
No bo to jest prawdziwa mama. :ico_brawa_01: więcej o mojej więc pisać nie będę,szkoda czasu i nerwów.Z resztą jakbym miała napisać o wszystkich jej złośliwościach i przykrościach jakie sprawiła mnie i mojej siostrze,to by mi z miesiąc zeszło. :ico_olaboga:

iw_rybka, ale ten Twój lekarz to kpina chodząca.Ahhh,szkoda słów.Z drugiej strony ciekawa jestem jak to z moja lekarką będzie,bo ona badań zbyt często też mi nie zleca :ico_szoking:
No po co ona mi takie rzeczy mówi :ico_olaboga:
Niektórzy to się wcale nie zastanowią tylko palną coś i już. :ico_puknij: Ale powiem Ci że mi się w tej ciąży też zdarzyła podobna sytuacja,że mi ktoś o śmierci bobasów opowiadał.Jakbym nie miała dość swoich stresów i niepokojów.Ale to było na samym początku,po tym jak wyszłam ze szpitala z krwiakiem. :ico_olaboga: aaaa,szkoda gadać.

Czekam właśnie na męża,bo obiecał mi ze podetnie mi włosy (same końcówki) :ico_szoking: Sama nie wiem jak go do tego przekonałam.Moje włosy się lekko kręcą,więc nawet jak coś mu nie pójdzie to mocno widać nie będzie,a są dość zniszczone.Jutro dam znać jak poszło mojemu "fryzjerowi" Obrazek

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

03 gru 2009, 18:14

ja swoją wizytę mam za miesiąc dopiero
troszke pozno...
przykro mi, ze Twoja mam nie sprawdzila sie w macierzynskiej roli, najwazniejsze, zeby sie teraz do wychowywania waszego malenstwa nie wtracala, skoro sama nie ma o tym zbyt duzo pojecia...
bo ona badań zbyt często też mi nie zleca
mi ostatnio pobrali tylko na badanie na ewentualna zoltaczke (to standardowe badanie na tym etapie), ale nie mam zadnych obaw, bo 2 lata temu bylam szczepiona na typ A i B. Szkoda, ze mi zelaza nie sprawdzili, skoro mi tak skacze...
Jutro dam znać jak poszło mojemu "fryzjerowi"
mam nadzieje, ze nozyczki mu sie nie wyslizgna i nie obetnie za duzo :ico_oczko:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

03 gru 2009, 18:48

geheimnis napisał/a:
ja swoją wizytę mam za miesiąc dopiero
troszke pozno...
No późno,późno.Ale to wiesz,tylko dlatego czy dam radę wytrzymać ten miesiąc by rodzić właśnie w tamtym szpitalu.Jeśli nie ,to pojadę do innego,a tam tej położnej nie będzie.
przykro mi, ze Twoja mam nie sprawdzila sie w macierzynskiej roli, najwazniejsze, zeby sie teraz do wychowywania waszego malenstwa nie wtracala, skoro sama nie ma o tym zbyt duzo pojecia...
Wtrącać i tak się będzie,bo by nie wytrzymała.Ja żałuję że moje dziecko nie będzie miało takiej fajnej babci jaką ja miałam.Na pewno pod opieką matki córki nie zostawię :ico_nienie:
mi ostatnio pobrali tylko na badanie na ewentualna zoltaczke (to standardowe badanie na tym etapie), ale nie mam zadnych obaw, bo 2 lata temu bylam szczepiona na typ A i B. Szkoda, ze mi zelaza nie sprawdzili, skoro mi tak skacze...
Ja ostatnio miałam na żółtaczkę,przeciwciała,morfologię i mocz.Ale w czasie ciąży lekarka tylko 3 razy mi zlecała badania :ico_szoking: Dobrze że w międzyczasie w szpitalu mi choć tą morfologie robili.
mam nadzieje, ze nozyczki mu sie nie wyslizgna i nie obetnie za duzo :ico_oczko:
Włosy mam długie,więc jest co ciąć.Ale mam nadzieję że zrobi to dokładnie.Najgorsze,że jak on się stara zrobić coś precyzyjnie to mu to godzinę zajmuje.Ale wolę tak,niż czekać na mamę-bo dla niej przyciąć końcówki to ciachnąć z 5-10cm. :ico_zly:
Mam owszem swoją zaufaną fryzjerkę,ale do niej mogłabym jechać tylko w sobotę,a wtedy ona ma tylu klientów że nie wcisnęłabym się za Chiny.A przecież to tylko końcówki.

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

03 gru 2009, 19:42

A przecież to tylko końcówki.
mi tez juz kilka razy maz podcinal koncowki :-D nawet mi juz farbowal wloski, hehe

ja krew mialam moze 4-5 razy pobierana

Awatar użytkownika
Patrycja.le
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2070
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:45

03 gru 2009, 21:26

Hejka Dziewczynki,
Melduję się że już jestem na neciku. Trochę Was poczytałam i widzę że wiadomości dobre, tylko humorki nie bardzo coś. Ja od poniedziałku niby wypoczywam ale te dni tak szybko mi lecą że nie wiem jaki dzień. Dzisiaj troszkę pochodziłam z mamą na zakupy, ale nic nie kupiłam bo jako,ś weny nie mam.
Ok zajrzę jutro i wtedy popiszę więcej mam nadzieję bo dzisiaj jestem wymęczona i mały skacze w brzuchu tak że kręgosłup już mnie boli.

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

03 gru 2009, 21:43

jakas zgorzkniala baba, a moze sie z tym lekarzem nie rozumie i wyzywa sie na jego pacjenkach, bo na nim nie moze :ico_noniewiem:
- i w jednym i drugim masz racje.Ona sama sie przyznala,ze jako polozna sie juz wypalila,a na lekarza wciaz cos mowi :ico_noniewiem:
ale teraz co wizyta, to sympatyczniejsza
- i bardzo dobrze :ico_sorki:
,bo moja matka nie ma za grosz podejścia do dzieci i zero cierpliwości.
- ojej...
aaaa,szkoda gadać.
- dokladnie :ico_olaboga:
Jutro dam znać jak poszło mojemu "fryzjerowi"
- hi,hi -to moze byc ciekawe,chociaz pamietam,ze kiedys mojego poprosilam to zrobil bardzo ladnie :ico_sorki:

Patrycja.le, witaj :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość