geheimnis, miłego dzionka z mężem

dzięki wielkie.Męża właśnie wyprawiłam do roboty i jestem znowu
i sama sobie odpowiedzialas

ja tez sie nie rzucam na sprzatanie, noge dzisiaj za soba ciagne, bo biodro dokucza, pachwiny ciagna, pleca daja o sobie znac... okna albo maz umyje, albo poczekaja "na pozniej"

Nie ma co się przemęczać,ja co prawda okna PRÓBOWAŁAM umyć jakieś 2 tyg temu,ale efekt jest masakryczny.Smuga na smudze,a po drugie nie chciałam wyciagać rąk w górę więc szyby tam są prawie nietknięte.Ramy okien sobie odpuściłam.W pochmurny dzień jest spoko,ale jak tylko słońce zaświeci to

Chyba męża zagonię przed samymi świętami i tyle.Niech to poprawi
A dziś też za dużo nie zrobiłam,bo tylko wyprałam mężulkowi fartuchy do szpitala,zaczęłam robić obiad,no i mała tak mi się zaczęła rozpychać i uciskać na krocze,że nie dałam rady dalej i kończył już mój małzonek.
Do tego wszystkiego od kilku dni pobolewa mnie kolano,w którym miałam uraz 2 lata temu (naderwane więzadło i stan zapalny+płyn w kolanie) Teraz te dodatkowe kilogramy chyba robią swoje i osłabione kolano zaczyna się odzywać.
Od wczoraj boli mnie również kręgosłup i żebra ,ale tylko od strony pleców.
NO to się poużalałam.Nie ma co
Patrycja.le, miłych poszukiwań życzę w takim razie
geheimnis napisał/a:
A potem powiedziała,że jeśli ja będę miała lżejszy poród niż ona,to to będzie niesprawiedliwe
Ciekawa kobieta, nie ma co

ahhh.....szkoda gadać.