No fakt,troszkę pracy cię czeka.Mnie się też za bardzo nie chciało,ale jak już miałam wszystko naszykowane to taką radochę miałam że hej.geheimnis, tak no teraz muszę je wyprać i wyprasować.
No to impra się szykuje.Miło czas spędzicie,a robota nie zając.Zdążysz wszystko poszykowaćbo jutro jedziemy niestety na 18-tkę do M. bratanka
ehh najgorzej się za to zabrać a potem już poszło 
oby z dnia na dzień było lepiej.
no i zastanawiam się co jutro powie 
we czwartek mam wymaz więc mam nadzieję że się wyleczę. 
Oj to by było rozwiązanie. Ciekawe jak długo oni by wytrzymali :Dszkoda że nie możemy tych brzuchów i dodatkowych kilogramów oddać na chwilę choć naszym mężom
za rozpoczęcie ostatniego miesiąca. Szok normalnie :D Potem jakos tak sie snulismy po domu i tesciowa zadzwonila,ze wplacili nam na konto pieniazki,na prezent dla dzieciaczkow i poszlam zaszalec 
Wzielam taksowke i pojechalam do sklepu z artykulami dla dzieci - dokupilam brakujace rzeczy dla Zuzi i Misia bejeczke dla Jedrulki,potem zrobilam zakupy w LIDL-u i wrocilam do domy lzejsza o prawie 300 zl Ale za to szczesliwa Myślę że nie długoOj to by było rozwiązanie. Ciekawe jak długo oni by wytrzymali :D
Ja to mogłabym nosić brzucha te 9 miechów ale rodzić to już by mógł mój mąż
Widziałam ja na grudniowkach,wiec pewnie i tu wpadnieciekawe co u Rybki, nic dziś nie napisała?...
Jak sobie uświadomię ile mi czasu zostało,to jakoś przerażenie mnie ogarnia.Niby wszystko przygotowane,tylko torbę zapakować,ale mam jakieś dziwne obawy jak to będzie,czy sobie poradzę.geheimnis, do mnie coraz bardziej dociera że już naprawdę mało czasu nam zostało do porodu i jakoś muszę się zmusić troszkę do przygotowania wszystkiego dla Mańka i torbę do szpitala spakować. Kurcze, dobrze że już mam więcej czasu :D
podziwiam za to długie spanko.Ja jakoś nie potrafię tak długo,bo potem wypluta chodzę.dzis się obudziłam o 6:30.wzięłam tabletki,nakarmiłam kota i się położyłam,ale zasnąć nie moglam.Tak sie tłukłam z boku na bok do 9:20.Potem poszłam meza obudzić,bo jeszcze po jego chorobie razem nie śpimy.
Mnie też już korci żeby powyjmować ozdoby,choineczkę.Ale to na meża muszę zaczekać bo to wysoko w szafie leży,a wspinać się nigdzie nie będę.powyciagam ozdoby swiateczne,niech dziecko czuje,ze swieta ida,no i Mikolaj w niedziele chodzi
No to super,mnie do szpitala zostały do kupienia tylko pieluchy dla małej.No i kosmetyki jeszcze (oliwka,krem do pupki) i to wszystko chybaPrzyszly mi dzis tez majteczki z siatki,wiec mam wszystko do szpitala
Ja sobie kupiłam 1,5 miesiąca stanik do karmienia z zapasem wielkości,a on już teraz akuratny się zrobił.W dodatku znowu strasznie mnie piersi bolą.Co jakiś czas mi z nich leci,więc coś się z nimi zaczyna już powoli dziać.a wogole to musze wam powiedziec,ze mi piersi znowu uroslyZalozylam dzis stanik,ktory nosilam jakis miesiac temu i szok,za maly
- ja tez nie wiem jak to sie dzieje,a juz nabardziej zdziwil mnie fakt,ze raptem kilka miesiecy po porodzie - "tam"zrobilo sie tyle samo miejsca co bylo.Odpowiedział mi że on też nie ma pojęcia jak ja to zrobię
hmmm,dobrze wiedziećJa to sie balam,ze po urodzeniu takiego kolosa jestem rozciagnieta na stale,ale nie,wszystko wraca do normy
Rozrastamy się tak długo,a kurczymy szybciutkoja tez nie wiem jak to sie dzieje,a juz nabardziej zdziwil mnie fakt,ze raptem kilka miesiecy po porodzie - "tam"zrobilo sie tyle samo miejsca co bylo
Superaśnie,bo jakbym miała czekać na powrót do stanu poprzedniego kolejne 9 miechów to bym się załamała chyba.Dobrze to natura wymyśliła - no ale za to spac chodze o 12 -1 w nocypodziwiam za to długie spanko
- nie,nie - nie ma co,nawet ja taki wariat,ale rak do gory nie biore.Maz zapowiedzial,ze firanki on zdejmuje i zaklada.Okna sama chce umyc,ale co to za mycie - clin + papierowe reczniki i po sprawie.U nas tu jest bardzo nisko,wiec okna tez bez stawania na stolek umyc moznawspinać się nigdzie nie będę.
- ja Oliwke mam,bo smaruje brzuszek,wiec nie bede kupowac nowej,a krem ten sam co do sutkow,bo w szpitalu pewnie dadza maly sudocremoliwka,krem do pupki
- dokladnieDobrze to natura wymyśliła
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość
