Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

07 gru 2009, 20:02

Dzięki Dziewczyny :-) mam wielką nadzieję, że jak wnusię zobaczy, to mu przyjdzie jakaś pozytywna energia i powalczy jeszcze troszkę :-) To będą mimo wszystko trudne święta :ico_noniewiem:

Mąż dalej zwodzony. Prezes zapowiedział, że w tygodniu będzie rozmawiał z każdym indywidualnie. Coś mi się zdaje, że będzie chciał ich złamać, zawsze to łatwiej urobić każdego z osobna :ico_noniewiem:

iw_rybka, jakaś deprecha przedporodowa Cię dopada :ico_noniewiem: trzymaj się Dziewczyno i więcej optymizmu. Będziemy trzymać kciuki żebyś została prawdziwą grudniówką :-D Jednak kiedy by się Zuzia nie urodziła, to przecież najważniejsze żeby zdrowa, a każdy dzień więcej w twoim brzuchu, to dodatkowa siła dla Malutkiej.

meg, rzeczywiście sporo przytyłaś, ale Mała wszystko wyciągnie z Ciebie :-D Ja podobnie jak Ty, przez ostatnie 3 tyg. nic nie przytyłam, a wierzę, że Mała rośnie, więc też musiałam coś schudnąć :ico_oczko:

Te miśki są przesłodkie, a może zamiast na aukcjach spróbujcie dostać je w Rossmannie.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

07 gru 2009, 20:09

rybka- :ico_brawa_01: za skończony 37tc, doskonale Cię rozumiem, u mnie z samopoczuciem też nie za dobrze, a robię wszystko, żeby przyspieszyć- sprzątam, nosze Tosie, latam za nią i nic :( Oby nam się udało urodzić przed świętami.

Co do wagi to ja nawet, w tej ciąży tylko 16kg na plusie i tak stoi od miesiąca, pewnie to przez tą zgagę bo i tak nie mogę za wiele jeść, z Tosia przytyłam ponad 20, ale wtedy miałam ochotę non stop na słodkie.

Inia- pewnie taką objął strategie prezes jak piszesz, licząc że osobno ich złami, grunt to być twardym.

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

07 gru 2009, 20:29

Dostalam piekny szlafrok i moge isc rodzic,ale jak to zrobic???????
ale kicha u nas, najpierw sie pchały te nasze dzieciaki a teraz mają nas gdzieś :-D
anetka - a Ty jak juz krawisz,to na dniach urodzisz :-D :ico_brawa_01:
teraz boje sie jechac do szpitala aby znowu mnie nie pogonili, w domu urodze :-D
Monika jak Ci się udało z tym misiem???
nie wiedzialam ze takie problemy z tym są, mi siora mówiła że kupiła, ale nie dopytywałam jak, wiem że coś dla małej kupiła i nie chce mi powiedzieć ale zakazała mi cokolwiek kupowac :ico_oczko:
w końcówce ciąży seks może przyspieszyć poród. nie tylko sam stosunek, ale też pieszczenie piersi... :ico_haha_02:
mi lekarka zalecała ale bez prezerwatywy bo plemniki wywoluja skurcze, ale ja sie nie zdecyduje :ico_haha_02: glupio bo mam wrazenie ze dziecko podglada :ico_wstydzioch: bo jak na zlosc sie wierci

Monika 25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 24 kwie 2009, 10:33

07 gru 2009, 22:04

Problemy to nie wiem czy są z tymi misiami wczoraj byłam w rosmenie , bo chciałam zobaczyć jak wyglądają ale nie było , a aukcje trwają dosłownie minutę , dwie , więc trzeba mieć szczęście żeby trafić :ico_haha_01:

Jestem już trochę zmęczona , bo córeczka non-stop się wierci i tak się wypycha , że mój brzuch jest strasznie napięty , a do tego nie wiem dlaczego , kolana strasznie mnie bolą , że nie mam siły wstać , albo usiąść :ico_placzek:

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

08 gru 2009, 00:17

Ja juz chce urodzic a tu doopa
doskonale Cię rozumiem też mam to samo, chcę już i już jestem zmęczona noszeniem wielkiego brzucha, wstawaniem w nocy, naciskiem na pęcherz i wyglądem i uczuciem jak wieloryb!
boję się że to się przeciągnie...oby nie
Nasza Shiva pisala,ze ma juz troszke dosc
pocieszające jest to że na pewno się wyrobi do Świąt :ico_oczko: na pewno spędzą je już w domku :-) a jak z nami, nie wiadomo... :ico_olaboga:
stawiam za skonczony 37 tydzien
brawa, pocieszające te kolejne tygodnie bo to coraz bliżej z każdym dniem...
:-)
ogólnie w ciąży 24.
ja 23 :ico_noniewiem:
ciężko mi to znieść
no rozumiem...ja całe życie byłam chuderlakiem a teraz te 23 kg plus spuchnięte palce, nogi i nawet twarz - patrze na siebie i siebie nie poznaje...
odnośnie seksu to też wiem od lekarza, że nie ma przeciwwskazań
spytam lekarza jak to jest ze mną, bo niby ta infekcja minęła chyba... :ico_noniewiem: niby jej nie czuję...
przecież najważniejsze żeby zdrowa, a każdy dzień więcej w twoim brzuchu, to dodatkowa siła dla Malutkiej.
no to prawda.
glupio bo mam wrazenie ze dziecko podglada bo jak na zlosc sie wierci
hihi może zaśnie i wtedy :ico_oczko:

meg
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 228
Rejestracja: 27 maja 2009, 16:54

08 gru 2009, 09:57

witam:)
u mnie wczoraj cały dzień pod hasłem WYSOKI CUKIER. takie dnie odbierają mi energie i chęci na wszystko. mąż wieczorkiem poprawił mi humor bo zrobił mi wymarzone półki w łazience i jak zajęłam się przemeblowaniem kosmetyków, troszkę mi się polepszyło.
dziś sporo spraw... związanych z pracą, samochodem, badaniami... jak ruszę to wrócę popołudniem zrobić obiad i paść :ico_olaboga:
dziś moja dobra koleżanka ma cesarkę... także powita na świecie swoją córeczkę. nasze córeczki pewnie będą spędzać ze sobą sporo czasu :-D tak jak my. oby wszystko poszło zgodnie z planem :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
ciekawe jak tak Patisiaaa, Shiva. może i one dziś urodzą :ico_szoking: :-D oby... :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

08 gru 2009, 10:21

Dzień doberek, ale u nas mgła :ico_szoking: a ja zarz muszę iść do tej mojej durnej pracy, myślałam, że Tosia się trochę wyszaleje z Nianią na spacerze a tu się nie da wyjść :ico_olaboga:

Ja miałam tragiczną noc, w sumie nie wiem co to było, ale tak mnie bolał brzuch, że mało się nie popłakałam :ico_placzek: ale nie były to skurcze ani żołądek, nie spałam prawie całą noc bo musiałam spacerować, żeby mi przeszło, zasnęłam dopiero po 3 :ico_placzek: , nie przypominam sobie takich rewelacji jak byłam z Tosią w ciąży, mam już tego serdecznie dość, chce się po ludzku wyspać bo tak to ciągle chodzę zła i poirytowana. Oczywiście rano cisza i spokój :ico_olaboga:

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

08 gru 2009, 10:57

nie przypominam sobie takich rewelacji jak byłam z Tosią w ciąży,
u mnie tez jest wszystko inaczej, skurcze mnie lapia rzadko ale za to az skreca jak zlapie, czyli nie wiem kiedy urodze :ico_noniewiem: chyba musze sie nastawic na przenoszenie

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

08 gru 2009, 12:32

cześć Dziewczynki :-)

meg oby dzisiejszy dzień był lepszy, żeby się udało wszystko załatwić :ico_sorki: no i trzymam kciuki za koleżankę, żeby wszystko poszło zgodnie z planem :ico_sorki: :-) na pewno pójdzie :-)

Pruedence oby zmęczenie przeszło i noce były spokojniejsze :ico_sorki:
mnie wieczorem też bolał brzuch (tak okresowo) i i rano ok 6 obudziła mnie czkawka małego a potem znowu ten ból... no ale udało mi się zasnąć.
Ja mam tą wygodę że mogłam pospać w ciągu dnia...

dziewczyny dziś kończę 37 tydzień :-D
ciesze się że to już może niedługo...
bo dzieć już chyba donoszony nie??

smacznego
Obrazek

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

08 gru 2009, 12:37

meg - nie poganaialabym jej ale skoro pol ciazy kaza mi lezec,bo urodze,to jakjuz nie leze i lekow nie biore,to niech wyjdzie,mamusia sie juz doczekac coreczki nie moze :ico_wstydzioch:

monia - daj mi linka do tego misia,bo ja jakas zacofana jestem :ico_szoking:

inia - dzieki,moze to faktycznie deprecha ale raczej nie :ico_oczko: Dzis juz jest lepiej :-D

preudence - no wlasnie,gdyby nie bylo swiat,tylko bylby to zwykly miesiac,to luz - czlowiek by sie nie stersowal kiedy urodzi,a tak to cisnienie jest,zeby na swieta z dzidzia w domu,a nie w szpitalu :ico_olaboga: Chociaz stwierdzilam,ze moze niech sobie wyjdzie faktycznie po swietach?Zlem sobie bigosik i salatke bez leku,ze brzuszek bedzie bolal mala :ico_oczko:

Mnie czasem w dzien tak caly brzuch boli i tez musze wowczas zmieniac pozycje,tzn jak siedzialam to chodze,a jak chodzilam i mnie bol zlapal to sie klade :ico_olaboga:

anetka - no wlasnie,narobili nam nadzieji a teraz trzeba czekac :ico_oczko:

Monia25 - stawy nas bola,bo pod koniec ciazy jakis hormon wytwarzamy,ktory ma nam rozluznic wiazadla w stawach,zeby bioderka sie rozeszly i dzidzia miala miejsce na wyjscie.Ja juz od dobrego miesiaca z tym bolem walcze :ico_olaboga:

anusiek - ja tez slyszalam,ze seksik dobry na przyspieszenie ale z cala zawartoscia w nas :ico_wstydzioch:

meg - ten cukier to moze poniedzielnej uczcie jeszcze szaleje??


wiesci od Shivy : jestem na trakcie porodowym,beda wywolywac :-D
Trzymamy kciuki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2009-12-08, 11:38 ]
bo dzieć już chyba donoszony nie??
- zgadza sie :-D Tak napisali na moim suwaczku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Gratuluje :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość