Dzięki Dziewczyny mam wielką nadzieję, że jak wnusię zobaczy, to mu przyjdzie jakaś pozytywna energia i powalczy jeszcze troszkę To będą mimo wszystko trudne święta
Mąż dalej zwodzony. Prezes zapowiedział, że w tygodniu będzie rozmawiał z każdym indywidualnie. Coś mi się zdaje, że będzie chciał ich złamać, zawsze to łatwiej urobić każdego z osobna
iw_rybka, jakaś deprecha przedporodowa Cię dopada trzymaj się Dziewczyno i więcej optymizmu. Będziemy trzymać kciuki żebyś została prawdziwą grudniówką Jednak kiedy by się Zuzia nie urodziła, to przecież najważniejsze żeby zdrowa, a każdy dzień więcej w twoim brzuchu, to dodatkowa siła dla Malutkiej.
meg, rzeczywiście sporo przytyłaś, ale Mała wszystko wyciągnie z Ciebie Ja podobnie jak Ty, przez ostatnie 3 tyg. nic nie przytyłam, a wierzę, że Mała rośnie, więc też musiałam coś schudnąć
Te miśki są przesłodkie, a może zamiast na aukcjach spróbujcie dostać je w Rossmannie.