Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

11 gru 2009, 16:26

hej mamusie:) Dzięki za miłe słowa.
Więc tak,Zuzia też miała narkozę,zabieg ok tylko później właśnie tragedia.Tu na pierwszy posiłek 10 min po przebudzeniu dali tosty :ico_szoking: na obiad frytki i smażona kiełbasa :ico_puknij: :ico_szoking: ,te dzieci jakoś jadły ale zuza nie umiała nawet śliny łykać,jak miały wycinany tylko 3 migdał to może im łatwiej. :ico_noniewiem: Po węzidełku prawie jej nie boli tylko po migdałach i tak wczoraj zmiksowanej zupki trochę zjadła ale z płaczem i na przymus,ta noc była okropna,dostała gorączki nie chce jeść a nawet pić,bałam się że się odwodni,własnie mąż pojechał z nią do lekarza :ico_placzek:
do tego Gabi się rozchorowała,mnie w dzień operacji przewiało i ruszać się nie mogę,w nocy miałam jakieś straszne skręty jelit a do tego też jestem przeziębiona.Mąż wziął wolne w pracy bo normalnie szpital w domu.Kurde nie mogę uwierzyć w to,że tak wszystko na raz :ico_puknij: No ale najważniejsze,żeby Zuzia doszła do siebie i zaczęła pić.
a powodem u niej wycinania też było to że miała anginę za anginą i antybiotyk za antybiotykiem,nic już nie pomagało ciągle ropa w gardle a to uszkadza nerki i serce,taka przewlekła angina.Migdały są ochroną dla organizmu ale tylko do 4 roku życia później organizm bez nich sobie radzi ,u niej już nie było wyjścia trzeba było wszystko wyciąć bo nawet jak ślinę łykała to czuła,że przełyka migdały.

riterka piękne focie dzidziusia :ico_brawa_01:
całuję was mocno :*

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

11 gru 2009, 18:17

zubelek, ja jak miałam wycinane migdały, to szybko przeszło mi po lodach. zwyczajnych takich na patyku. może podsuńcie jakiegoś małej? :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

11 gru 2009, 18:33

tibby, to prawda,w szpitalu też od razu dają lody i każą jeść w domu,tyle,że ona nawet śliny nie chce łykać,nie chce lodów,wody nic.No wmuszamy w nią.Wróciła od lekarza,dostała antybiotyk i czopki na gorączkę,ma jeszcze infekcję w płucach.Jak do wieczora nie przejdzie mamy jechać do szpitala,skierowanie dostała no ale jest ciut lepiej,troszkę zaczęła pić,ze strachu przed kroplówką.nawet nie gada a jak coś powie to takim dziwnym głosikiem.Jak czytałam o migdałach to że to niby nie takie straszne ale trzy na raz...no i lekarz powiedział ,że wbrew pozorom to ciężki zabieg,wycinają migdały zaszyć nie mogą więc tak przypalają tkankę żeby nie krwawiła i musi samo się goić,to jedna wielka rana.Ale moja mała jest dzielna:) Ale was tu zanudzam,ah macie przynajmniej urozmaicenie ;)

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

11 gru 2009, 18:49

tibby, uwierz mi wstrzymaj oddech i wypij jednym duszkiem
pamiętaj że ponad 50% smaku to zapach i jak nie bedziesz wąchać tego płynu to jest lepiej
ja wiem że to dziwnie brzmi ale woda z glukozą tez ma jakiś swój zapach i zatkanie nosa pomaga

a ja juz mam wyniki i wszystko ok
hematokryt amm obniżony ale o 0,2 więc włąściwie nic
a hemoglobinke 12,1 a na początku ciązy mialam taką samą
mocz super żero białka i leukocytów
więc nic tylko w ciązy chodzić

cukier tez chyba dobry bo 76 na czczo a 106 po wypiciu

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

11 gru 2009, 19:00

jagodka24, gratuluję dobrych wyników :ico_brawa_01: ja pamiętam nigdy nie miałam problemu z piciem glukozy,dość słodkie ale jak mnie nastraszyli,że takie okropne,że wymiotują to się bałam a wypiłam bez problemu, i wam tego życzę :ico_oczko:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

11 gru 2009, 21:55

zubelek, mnie tez własnie straszyli przed pierwszym razem ale kurde gorsze rzeczy sie w życiu piło jadło i wogule robiło nie? :-D

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

12 gru 2009, 11:57

Witam :-D
polecam cytrynkę do glukozy, razem dają radę :ico_oczko:
zubelek, dobrze, że już po zabiegu, biedna Zuzia musi się teraz pomęczyć, buziaki dla Was!
a u nas troszkę śniegu spadło :ico_brawa_01:
jagodka24, no to się cieszę, ze wyniki są dobre :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

12 gru 2009, 23:49

hej!
jagodka24, no gratuluję raz jeszcze wyników!
riterka, zgadzam się, cytryna działa cuda!
tibby, dasz radę....to nie takie straszne...ale jakby co, to poratuj się cytryną, na prawdę warto!
zubelek, oj biedni jesteście!!!
a...może taki rzadki budyń, kisiel małej zaserwuj? wiem, że mi tak dawali w szpitalu...i zmiksowane zupki itp...najlepiej chłodne...Oby prezszło wszystko, bo na prawdę nieciekawie!!! :ico_olaboga: a niby tylko taki zabieg co? trzymam kciuki za Was!!!

i dobranoc

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

13 gru 2009, 10:53

witam w niedzielny poranek

Wczoraj weszlam na wage i przezylam szok noralnie 9 kg przytylam :ico_szoking:

zubelek, ja po zabiegu zylam na serkach homogenizowanych i jogurtach

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

13 gru 2009, 19:11

to znowu ja :-D
ale coś tu u was pusto :ico_noniewiem:
z Zuzią juz lepiej,zaczęła jeść i pić,czasem bardziej boli czasem mniej ale je ładnie.mam nadzijeę,że do świąt wszystko będzie dobrze.
Fajnie,że wam śnieg coś popruszył,tu chyba nie zobaczymy ani grama :ico_noniewiem:
buziam was mocno :*

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość