Więc tak,Zuzia też miała narkozę,zabieg ok tylko później właśnie tragedia.Tu na pierwszy posiłek 10 min po przebudzeniu dali tosty





do tego Gabi się rozchorowała,mnie w dzień operacji przewiało i ruszać się nie mogę,w nocy miałam jakieś straszne skręty jelit a do tego też jestem przeziębiona.Mąż wziął wolne w pracy bo normalnie szpital w domu.Kurde nie mogę uwierzyć w to,że tak wszystko na raz

a powodem u niej wycinania też było to że miała anginę za anginą i antybiotyk za antybiotykiem,nic już nie pomagało ciągle ropa w gardle a to uszkadza nerki i serce,taka przewlekła angina.Migdały są ochroną dla organizmu ale tylko do 4 roku życia później organizm bez nich sobie radzi ,u niej już nie było wyjścia trzeba było wszystko wyciąć bo nawet jak ślinę łykała to czuła,że przełyka migdały.
riterka piękne focie dzidziusia

całuję was mocno :*