meg
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 228
Rejestracja: 27 maja 2009, 16:54

12 gru 2009, 22:41

witam Anetka607 i jeszcze raz dużo zdrówka dla maleństwa :ico_brawa_01: czekamy na fotkę :ico_haha_02: i trochę historii porodu :-D
dziewczyny... naszło Was ostatnio z pisaniem o tych słodkościach... ślinka cieknie na samą myśl... a tu nic nie można zjeść słodkiego :ico_placzek: a chce się i to bardzo :ico_zly: jak na złość, jak to w życiu. przed ciążą mogły słodycze, mleko nie istnieć. teraz jak mam ssawkę to nie mogę... :ico_zly:
ciekawe jak u Shivy z cukrem teraz... może znajdzie chwilkę i coś nam napisze :ico_haha_01: i zdjęcie wklei... może :-D
Anusiek dobrze, że u Was poprawa, oby tak się utrzymało już do końca :ico_sorki: spokojnego donoszenia Ci życzę, bez nerwów już, bo starczy :ico_olaboga:

[ Dodano: 2009-12-12, 21:48 ]
u mnie ze świętami już wszystko ustalone. zakładam, że będę już z córeczką w domku.
i święta spędzimy we trójkę w domku. jeśli ktoś będzie miał ochotę nas odwiedzić na chwilkę- super :ico_haha_01: najważniejsze aby już nasze ukochane i zdrowe maleństwo było w domku. reszta schodzi na drugi plan.
wciąż jestem w lesie z pakowaniem torby. ale juro już to chyba zrobię... wieczorkiem się zbiorę i spakuję. taki mam plan, oby nie było za późno i żebym to zrobiła ... :ico_sorki:

[ Dodano: 2009-12-12, 21:52 ]
Patisiaaa nie przekazuje żadnych newsów. ma ktoś z nią kontakt smsowy???

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

12 gru 2009, 23:34

a zamiast pierniczków zrobiłam babeczki czekoladowe
- ja zrobilam strucle makowa i murzynka.Pyszne,maz zabral zaraz pol korytka do pracy :ico_oczko:
ale ja się sparzyłam na tych gotowych masach
- no ja kupilam Bakalandu,sprawdzone i dobre.Nie mam nawet maszynki do miesa,czy blendera,zeby sama cos zrobic :ico_wstydzioch:
a ma prawie 90 lat
- to jest to stare dobre pokolenie,nie do zdarcia,dziadkowie po ktorych odziedziczylismy dom,tez byli wlasnie wiekowi a do konca na pelnych obrotach,babcia w kuchni wciaz cos robila,a dziadek ogrodek prowadzil :ico_olaboga:
Ponoć zjadł z ochotą
- :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

inia1985, ale nawet jak przenosisz,to przed swietami cie wezma na wywolanie,bo generalnie tak tydzien po terminie biora :ico_sorki:
ciekawe jak u Shivy z cukrem teraz
- no wlasnie tez bylam ciekawa,bo kolezance sie calkiem cofnela po porodzie,tzn nie odrazu,jakis tydzien czy dwa po robila badania i bylo juz ok.Mialam nadzieje,ze u naszej Shivy bedzie podobnie :ico_sorki:
Shiva pisala,ze musi badac cukier 2 godziny po glownych posilkach,a wyniki sa w granicach do 130,ale nie wiedziala czy to dobrze.Miala sie dowiedziec po wyjsciu ze szpitala,u swojej pani doktor,wiec pewnie dopiero w przyszlym tygodniu sie cos dowie :ico_olaboga:
reszta schodzi na drugi plan.
- jak u wszystkich,ktorzy beda mieli maluszki na swieta :ico_wstydzioch:
Patisiaaa nie przekazuje żadnych newsów. ma ktoś z nią kontakt smsowy???
- tez o niej myslalam,nie mam do niej telefonu :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

12 gru 2009, 23:36

Dzięki dziewczynki za życzonka i miłe przyjęcie po powrocie. Stęskniłam się za Wami :ico_wstydzioch: Niestety z czasem u mnie krucho, więc nie udało mi się doczytać tego co się działo u Was podczas mojej nieobecności :ico_olaboga: ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie :ico_sorki:
Na początek króciutko, odpowiem na pytania.
W szpitalu jest całkowity brak odwiedzin, jednak "nieoficjalnie" był możliwy poród rodzinny. Z tym, że gdy mąż wszedł ze mną na salę porodową, już z niej wyjść nie mógł do końca porodu. Był dla mnie nieopisaną podporą :-) Zwłaszcza, ze gdy podłączyli mi kroplówkę z oxy (było ok 10.30) na ktg te drobne skurcze które mi do tej pory towarzyszyły, zniknęły :ico_szoking: Za to coraz mocniej bolał mnie kręgosłup - wtedy domyśliliśmy się, że należę do tych "szczęśliwców" z bólami krzyżowymi :ico_noniewiem: Potem chodzenie z kroplówką po trakcie porodowym. W międzyczasie obiad dostałam, bo umierałam już z głodu. Do 14 niewiele się zmieniło, oprócz tego że czop z krwią mi odszedł. Położna zbadała mnie i okazało się, ze już jest 4 cm rozwarcia i zapytała, czy ma przebić pęcherz płodowy, wówczas szybciej wszystko pójdzie. Rzeczywiście, chwilę po tym pojawiły się coraz silniejsze regularne skurcze. Tu bardzo przydał się masaż krzyża, który mój mąż robi bardzo dobrze :-) Po pewnym czasie, położna mnie zbadała i okazało się, ze rozwarcie ma już 7 cm... Ból ogromny, ale do przeżycia. Cieszę się, że nie brałam znieczulenia, bo dzięki temu szybciej poszło.
Ostatecznie o 16 maleńka była już z nami. Faza bóli partych trwała ok 10 minut. Wykonywanie poleceń położnej nie należy w tym momencie do łatwych, bo organizm się trochę buntował, ale starałam się. Najważniejsze że się udało :-D Moment, gdy położyli mi Justynkę na brzuchu, był rzeczywiście niezapomniany. Reszta była już nieważna, ani szycie, ani nagły brak bólu. Od razu usłyszeliśmy głośny płacz małej, a lekarz stwierdził że bez wątpienia 10 punktów :-)

Mała ostro daje się we znaki w nocy, od porodu ogólnie bardzo mało spałam, że dziś praktycznie zasypiałam przy karmieniu. Pokarmu mam mało, piersi obolałe, bo cały czas się uczymy. Ale wierzę, że już wkrótce wszystko się ułoży. Justynka jest słodka, i robi takie rozbrajające minki. Oboje z mężem jesteśmy w niej bez pamięci zakochani :-D A dla mnie niesamowite wrażenie robi widok małej w ramionach mojego męża :ico_wstydzioch:

Anetka, witaj w domku :ico_brawa_01:
Anusiek, dobrze że tętno synka już się uspokoiło :ico_sorki:
iw_rybka, trzymam kciuki by te skurcze wreszcie przyniosły efekty :ico_sorki:
inia1985, już niewiele Ci zostało :ico_brawa_01:
meg, wkrótce problemy z cukrem będą dla Ciebie tylko złym wspomnieniem :ico_sorki: Wytrzymaj jeszcze troszeczkę...
Pruedence, super że zgaga już Cie nie męczy :ico_brawa_01:
dorotaczekolada, torba spakowana, to też już na spokojnie możesz wyczekiwać rozwiązania :-)

Dobrze, to by było na tyle. Postaram się zaglądać, choć pewnie przez pierwsze dni nie będzie to zbyt proste :ico_noniewiem:

A teraz obiecane fotki naszej pociechy.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

13 gru 2009, 00:46

myślałam że może uda mi się poczytać co się u Was działo ale takie z Was gaduły że nie dam rady na raz :ico_brawa_01: :ico_haha_01:

przede wszystkim anetka607 gratuluję :ico_brawa_01: mam już dzieciątko przy sobie i że poród udany - cudnie :-D
anusiek, witaj i odpoczywaj
ooo tak :-) choć się wkurzyłam bo mąż nie sprzątnął mieszkania ale odpuszczam bo nie to teraz najważniejsze...
anusiek- dobrze, że już jesteście w domku i że serduszko synka się uspokoiło
bardzo mnie to cieszy :-) każdy poprawny zapis ktg to kamień z serca :-)
oby tak się utrzymało już do końca spokojnego donoszenia Ci życzę, bez nerwów już, bo starczy
:ico_sorki: pięknie dziękuję :-)
Shiva, piękna malutka :-) fajnie że pomimo wszystko znalazłaś dla nam czas :-) Opowieść z porodu całkiem przyjemnie się czytało :ico_brawa_01:
odpoczywaj ile się da, wspaniale że tak wszystko dobrze ułożyło :-)

ciekawe która będzie następna :-) cudnie że to już tak niedługo...
a pamiętam nasze początki :-)

spijcie spokojnie :)

meg
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 228
Rejestracja: 27 maja 2009, 16:54

13 gru 2009, 01:06

dziewczyny padam już ze zmęczenia bo wzięłam się za sprzątanie szafek kuchennych..., ale da zdania muszę napisać :-D
Shiva, Justynka jest urocza :ico_haha_02: :ico_brawa_01: oby jak najszybciej unormowało się Wam karmienie i spanie... bądźcie dzielne jak do tej pory :-D
super, że możecie już ją o nią dbać, przytulać, całować :ico_haha_02: oby nic nie zmąciło Waszej radości :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Anusiek... z tym sprzątaniem zawsze coś musi być... ale nie przejmuj się, masz rację- teraz dzieją się rzeczy ważniejsze :ico_haha_01:
ja przy zakupach, porządkach działam z listą żeby o niczym nie zapomnieć, mężowi też zostawię, taką listę zadań specjalnie dla niego, żeby uniknąć nieporozumień po powrocie do domku :ico_sorki: może też przygotujesz swoją przed porodem :-D wierzę, że o ułatwi życie mi i jemu :-)
dobrej nocki dla wszystkich... upragnionych szybkich porodów!!! tym co już chcą :-D

[ Dodano: 2009-12-13, 00:07 ]
i dużo snu... dla tych, którym już go brakuje :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

13 gru 2009, 09:57

shiva- super, że tak dobrze zniosłas poród, Justynka prześliczna, jeszcze raz wielkie gratulacke :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

inia- u nas zawsze jest jeżdżenie do dwójki, ale teściowie mieszkają pod nami, więc w sumie to się nie liczy, zreszta oni sa super, do niczego nas nie zmuszają ani się nie wtrącaja, chcemy to idziemy nie chcemy to nie.

rybka- ale właśnie ta masa na która się nacięłam była bakalandu, nie wiem czemu jej wcześniej nie spróbowałam zanim wsadziłam do ciasta, ale była paskudna. A sama jak robię to nie daje rodzynek b ich nie znoszę i zawsze muszę wydłubywać.

meg- o ile dobrze wiem to masz cukrzyce bez insuliny tylko na diecie, ja miałam taką z Tosią i po porodzie wszystko wróciło do normy, mogłam jeść wszystko, więc pewnie u ciebie też tak będzie, a tym razem mnie cukrzyca ominęła:)

A u nas mrozik na polku, ja niestety mam cały czas doła przez to, że raczej moje marzenie o świętach w czwórkę raczej się nie sprawdzą :( nie potrzebnie się tak napaliłam.

Monika 25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 24 kwie 2009, 10:33

13 gru 2009, 12:24

Witam w niedzielne przedpołudnie

Wczoraj tylko czytałam , co tam u Was słychać , jakoś nie miałam siły do pisania , jeszcze musiałam kupić jakieś kozaki w które zmieszczę swoje opuchnięte nóżki , bo ostatnio to strasznie woda Mi się zbiera , i przytyłam w ciągu tygodnia 4 kg . :ico_placzek:
Dzisiaj nocka bardzo słaba budziłam się co godzinę na siusiu , no i pierwszy raz miałam takie strasznebóle (podobne do miesiączkowych ) , myślałam , że może coś będzie , a tu nic :ico_zly:

anetka607 super , że już w domciu ze swoją dzidzią , raz jeszcze OGROMNE GRATULACJE :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
anusiek cieszę się , że wszystko w porządku u Ciebie i Maleństwa , i dobrze , że już w domciu :-)
Shiva , Justynka śliczna , wygląda na grzeczniutką :ico_brawa_01:
Pruedence , Ja już powoli przestaję liczyć na to ,że na święta będziemy w trójeczkę w domciu , a z teraz to mam wrażenie , że będę ostatnia , może i na styczeń się załapię , no ale zobaczymy .

Ale mam ochote na takiego makowca , albo inne słodkości :ico_noniewiem: , ale muszę się ograniczać bo , przez tą wodę już mam 20 kg na plusie , dzisiaj jeszcze wieczorkiem na KTG do szpitala

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

13 gru 2009, 12:50

Hejka :ico_ciezarowka: i te rozpakowane też :-D

My dzisiaj z mężem zrobiliśmy sobie zamianę miejsc. Ja robię to co on zawsze, a on to co ja :ico_oczko: kupa śmiechu przy tym :-D Symptomów porodu żadnych... Ale lepiej niech się 13-tego Mała nie rodzi :ico_oczko:

Shiva, Justynka jest przecudna :-D A poród z tego co piszesz, poszedł wyjątkowo szybko i sprawnie :ico_brawa_01: Bardzo się cieszę, że mąż mógł być z Tobą, tak jak chciałaś :-) To teraz trzymamy kciuki, żeby z karmieniem i spaniem szybko się unormowało :-)

meg, pakuj się koniecznie, bo nigdy nie wiadomo, a w stresie można o czymś zapomnieć.
to przed swietami cie wezma na wywolanie
tak też myślę :-)

Też ostatnio o Patisi myślałam, pewnie też już jest z dzieciątkiem :-) Na pewno się odezwie, jak tylko będzie mogła.
listę zadań specjalnie dla niego
ja już taką powiesiłam na lodówce :ico_oczko:

Pruedence, ja właśnie chciałabym uniknąć takiego jeżdżenia. To męczy, a do tego z takim malutkim Dzieciątkiem... Wcześniej ustaliliśmy, że będziemy w jednym roku tu, a w drugim tu, no ale teściowa widać nie może znieść pierwszej Wigilii bez synka :ico_oczko: Ja nie miałabym nic przeciwko spędzeniu świąt z rodzicami męża, ale za rok mojego taty nie będzie :ico_placzek: i dlatego taką kolejność ustaliliśmy.
ja niestety mam cały czas doła przez to, że raczej moje marzenie o świętach w czwórkę raczej się nie sprawdzą :(
głowa do góry, jeszcze wszystko jest możliwe :-)

Monika 25, to że organizm zbiera wodę, to nie znaczy, że będziesz gruba. Po porodzie ponoć szybko się to stabilizuje.

Monika 25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 24 kwie 2009, 10:33

13 gru 2009, 13:25

Inia , ale jest Mi teraz bardzo ciężko , i jeszcze jakbym przytyła przez jedzenie dodatkowo to tragedia , a najgorsze , że kolana mają problem z udźwignięciem dodatkowych 20 kg i strasznie bolą :ico_placzek: Ja tez nie chciałabym ,żeby moja niunia urodziła się 13-go grudnia , dlatego dzisiaj się oszczędzam bardzo :-D

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

13 gru 2009, 13:41

co wy macie do 13 grudnia? ja dzis mam pierwsza rocznice slubu :ico_oczko: bralismy 13go o 13tej :ico_haha_01:
Shiva. anetka fajnie ze juz macie malenstwa w domu. na pewno troche czasu minie ale sie w koncu dopasujecie i wypracujecie swoje rytmy spania i jedzenia :-)
ja juz drugi dzien z kolei snie o porodzie-a nuz to prorocze sny :ico_oczko: chociaz sama nie wiem czy wolalabym rodzic przed czy po swietach...byle nie spedzac swiat w szpitalu :ico_olaboga:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość