Monika 25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 24 kwie 2009, 10:33

14 gru 2009, 21:48

Rybka co do piesków , to przez pierwsze dwa tygodnie mąż będzie wychodził , bo bierze zwolnienie , żebyśmy mogli razem uczyć się i zajmować Naszym bobaskiem .

Pruedence , Twoja dzidzia jeszcze nie ma zamiaru wychodzić , a poza tym ma jeszcze troszkę czasu :-D

Rady położnej żeby coś się wcześniej zaczęło , które wczoraj dostaliśmy :
- żeby się nie oszczędzać , sprzątać , zakupy robić chodzić na spacerki a wieczorkiem jak mąż wróci do domku to się bzykać do woli , z finałem w środku :ico_wstydzioch: Bo to może przyspieszyć poród :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

14 gru 2009, 23:22

a to może być oznaka niedotlenienia więc wolę dmuchać na zimne.
- o kurcze,nie wiedzialam :ico_szoking:

Alkasbir, dzieki :-D

Monika 25, a to dobrze,potem juz bedziesz laczyc przyjemne z porzytecznym - spacer z dzidziusiem,a przy okazji pieski zalica toalete :ico_oczko:
żeby się nie oszczędzać , sprzątać , zakupy robić chodzić na spacerki a wieczorkiem jak mąż wróci do domku to się bzykać do woli , z finałem w środku :ico_wstydzioch: Bo to może przyspieszyć poród :ico_brawa_01:
- no wlasnie mam takie plany na najblizsze kilka dni,maz bardzo zadowolony :ico_oczko:

meg
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 228
Rejestracja: 27 maja 2009, 16:54

14 gru 2009, 23:48

witam z wieczora, cały dzień na nogach. teraz plecy trochę czuję ( dziwne, że nie nogi :-D )
kurcze, nie dobrze, że Anusiek znowu w szpitalu. nie dziwie jej się, że chce jej się płakać. nerwową ma tą końcówkę. chyba powinni przyspieszyć poród... dla świętego spokoju jej i dziecka.
ja dziś byłam u lekarza. w środę stawiam się w szpitalu. popołudniem, więc wcześniej jeszcze się przypomnę i poproszę o trzymanie kciuków tego dnia :ico_sorki: :ico_sorki:
umówiłam się już też z położną, na drugą dobę. jak wszystko będzie dobrze wyjdę na trzecią lub czwartą dobę. odwiedzin niestety nie ma. mąż może być ze mną tylko pierwszego dnia. potem już nie. trudno mi w to wszystko uwierzyć... moja brzuchatka przyjdzie na świat :ico_haha_02: :ico_brawa_01: :ico_haha_02: :ico_brawa_01:
będzie się działo :ico_szoking:

[ Dodano: 2009-12-14, 22:53 ]
moje Kochanie jest już na urlopie. do pracy pójdzie dopiero w styczniu. także będziemy mieć troszkę czasu dla siebie we trójkę :ico_haha_01: oby tylko wszystko poszło oki... .

[ Dodano: 2009-12-14, 23:02 ]
dziś kurier dostarczył mi Zuzię, ale nie otwieram, zawinę w świąteczny papier i otworzę w wigilię. dziś doszła też karuzela do łóżeczka. ale nawet jej nie wyjęłam z pudełka, zostawiam no przyszłemu tatusiowi, dopisałam karuzelę do listy zadań specjalnych na czas mojego pobytu w szpitalu :-D

Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

15 gru 2009, 00:38

Witajcie, wybaczcie, że się nie odzywam - ale w ciągu dnia nie mam czasu by usiąść do kompa (poza tym mam go w innym pokoju ( z dala od łóżeczka Maleńkiej)). Ale w najbliższym czasie przeniesiemy komputer do innego pokoju i wówczas łatwiej będzie mi z niego skorzystać.
Dziś byłam cały dzień sama z Justynką. Dała mi popalić :ico_szoking: zrobiła sobie tylko 3 krótkie drzemki a resztę czasu wisiała na piersi.... Mam podobnie jak Anetka brodawki obolałe, ale twardo karmię - mam ogromną nadzieję, że wystarczy mi sił i pokarmu :ico_sorki: :ico_sorki:
dziś była u mnie położna, z Małą wszystko oki. Umówiłyśmy się na za tydzień na zdjęcie szwów (mimo, że są rozpuszczalne te na zewnątrz należy usunąć, by uniknąć wrośnięcia :ico_olaboga: ). Nadal ciężko mi się siedzi, bo szwy ciągną i krocze boli. Bardzo to uciążliwe.
Próbowałam wczoraj doczytać co się działo podczas mojej nieobecności, ale w połowie wymiękłam - aleście się rozpisały :ico_szoking:

Mam ogromną nadzieję, że Anusiek szybko wróci już spokojniejsza. Trzymam kciuki :-) U dziewczyny z którą leżałam w szpitalu przy zapisach ktg w określonych porach dnia tętno synka też skakało od 120 do 185. Urodziła zdrowego chłopca :-)

dorotaczekolada, nic nas to nie kosztowało, trafiliśmy na życzliwy personel. Te zakazy im się też nie do końca podobają.

Anetka - cudna ta Twoja córcia :ico_brawa_01:

Meg - trzymam kciuki za środę :-D

Dziękuję bardzo za miłe słowa o mojej Kruszynce :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

Niestety, znowu więcej nie jestem w stanie dopisać :-( bo padam na twarz z niewyspania, może jutro będzie lepiej.
Myślami jestem przy Was Kochane, trzymam mocno kciuki za wszystkie nierozpakowane :ico_ciezarowka: oby Wasze pociechy szybciutko zechciały was zobaczyć :-D

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

15 gru 2009, 10:44

Dzień dobry Dziewczynki :-D

W nocy miałam dość mocne i długie skurcze, ale nieregularne, no i niestety przeszły. Jakoś tak, jak nastawiłam się już na przenoszenie, jestem spokojniejsza. Kiedyś przecież się urodzi :-D

Pruedence, też nie wiedziałam, że czkawka to może być oznaka niedotlenienia :ico_noniewiem: Moja Niuńka miała bardzo często jak byłam na podobnym etapie jak Ty, ale na szczęście teraz ma bardzo rzadko, prawie wcale :ico_sorki: Za to porządnie kopie co wieczór, jak się kładę do łóżka...to istna masakra :ico_olaboga:

Alkasbir, dzięki :-D

Monika 25, jeśli się nie mylę, już chyba kiedyś wklejałaś focie tych psiaczków :ico_haha_01: Mam znajomą, która urodziła 15 listopada córcię i ma też psa, ale takiego dużego i jest sama, bo mąż za granicą. I wiecie co ona robi? :ico_olaboga: Wychodzi na spacer jak Mała zaśnie... Moim zdaniem strasznie głupie. Jak będzie ładniejsza pogoda, to problem minie, ale póki co lepiej jakby znalazła jakieś dziecko, które będzie jej za kilka złotych wyprowadzać psa. Mam nadzieję, że będziesz mieć pomoc :ico_sorki:

Monika 25, iw_rybka, kurcze nam to najprzyjemniejsze z zaleceń coś nie wychodzi, bo córcia się wtedy budzi :ico_wstydzioch: Chyba jej się nie podoba, bo strasznie wtedy wierzga :ico_oczko:

meg, to już jutro, ale Ci zazdroszczę. Super jest wiedzieć kiedy ta godzina 0 nastanie :-) Będziemy na pewno trzymać kciuki :ico_haha_01: Ja też karuzelę mam na liście zadań :ico_oczko:

Shiva, teraz prawdziwa szkoła dla Was... Wszyscy trzymamy kciuki żeby z karmieniem się unormowało i żebyś miała więcej czasu żeby nas odwiedzić :-D Życzę Ci jak najwięcej wypoczynku :ico_haha_02:

meg
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 228
Rejestracja: 27 maja 2009, 16:54

15 gru 2009, 11:05

witam :ico_haha_02:
inia1985 może nie przenosisz... jeszcze jest szansa :-D trzymam kciuki :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
u mnie krótka noc, ale nie czuję zmęczenia. po wczorajszych ustaleniach czuję się jak na niezłym dopingu.
jeszcze nikt z rodziny nie wie, że to jutro. i nie wiem czy powiem. jeśli to jutro tuż przed wejściem do szpitala żeby uniknąć rozmów. tym bardziej, że dziś mini imprezka- urodziny mojego taty.
cieszę się, że nie idę jutro z rana. będę mieć więcej czasu aby się spokojnie wyszykować itd. nie lubię z rana się spieszyć.
Shiva... dużo, dużo wytrwałości i cierpliwości przy karmieniu. czasem nie jest łatwo. ale ułoży się, a życzę żeby to było jak najszybciej i z góry dziękuję za trzymanie kciuków!
inia1985 tobie też oczywiście :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Patisiaaa dalej cisza... mogłaby się odezwać... .
Monika 25 jak tylko już będę mogła, napiszę smsa do Ciebie jak tam u nas w szpitalu z prośba o przekazanie info na forum :ico_sorki:
póki co kończę, do wieczora. wszystkim życzę miłego dnia i tym co czekają porodów :ico_brawa_01:
ja dziś kończę 39 tydzień. jutro rozpocznę 40. także zgodnie z tradycją :ico_tort:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

15 gru 2009, 11:19

Shiva- trzymam kciuki za karmienie, na pewno znajdziecie z Justynką swój rytm i będzie dobrze :)

meg- jeny jak jak Ci zazdroszczę, że w tym tygodniu już będziesz mieć bobaska. Ja wczoraj rozpakowałam I Zuzie i fruzie i Tosia miała mega radochę, miśki są cudne, sadza je na stołeczkach i rozmawia z nimi, wczoraj uczyła je kolorować i kąpała w wanience dla lalek (bo one mają ściągane ubranka, najbardziej mnie rozczuliły perełki Fruzi, no bajka).

rybka- z tym niedotlenieniem to rzadko się zdąża, ale wiesz Tosią było tak, że od początku miewała czkawki, a Adaś zaczął je ostro mieć dopiero od dwóch tygodni stąd mój niepokój.

U mnie po wczorajszych popołudniowych ekscesach, noc spokojna, zero skurczu ;(, ale jakaś taka słaba i zmęczona jestem więc chyba dzisiaj posiedzimy w domku. Dobrze wam, że wasi mężowie biorą sobie wolne, mój jest takim pracoholikiem, ze nawet słyszeć o tym nie chce, jedyne co to około świątecznie i noworoczne bo wtedy i tak w firmie nic się nie dzieje, ale ja zapewne do tego czasu nie urodzę;(

Monika 25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 24 kwie 2009, 10:33

15 gru 2009, 13:10

A Ja sie tyle napisałam i coś net mi padł i nie zapisał posta :ico_zly: :ico_zly:

Inia1985 , U mnie też córeczka najbardziej wariuje i daje w kość wieczorkami , akurat jak mąż wraca z pracy i jak tu się skupić na przyjemnościach jak w brzusiu dzidzia sobie imprezkę urządza :ico_haha_01:

meg , z ogromną przyjemnością będę przekazywała na forum informacje od Ciebie :-)

Pruedence , Ja się bardzo cieszę , że mąż będzie ze mną przez te dwa pierwsze tygodnie , bo Ja do tej pory nie miałam do czynienia z malutkimi dziećmi , i jeszcze miałabym stresa czy dam sobie radę , a tak to chociaż tym się nie muszę martwić :-)


Dzisiaj na 14-30 do lekarza , i szczerze to mam nadzieję , że będzie to ostatnia wizyta przed porodem , bo nie chce Mi się już jeździć

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

15 gru 2009, 13:29

meg, ja bym nie wytrzymała i pewnie bym się wygadała :ico_oczko: Ale jak Ci się uda zachować to w tajemnicy, to niewątpliwie zrobisz wszystkim bardzo milusią niespodziankę :ico_brawa_01: No i tradycyjnie gratki za skończony 39 tydzień :ico_brawa_01:

Pruedence, szkoda, że mąż nie weźmie wolnego... zawsze, to łatwiej i raźniej przede wszystkim :-)

Monika 25, ja tak samo jak Ty, jestem pełna obaw, czy dam sobie radę z takim maluszkiem... Dlatego bardzo się cieszę, że mąż będzie miał wolne.

[ Dodano: 2009-12-15, 12:30 ]
o weszłyśmy na 300 stronkę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

15 gru 2009, 13:47

monika- to powodzenia na wizycie, mam nadzieje że będzie to twoja ostatni i poród.

inia- na pewno dasz sobie radę z maluszkiem, bez obaw, choć pamiętam tego stresa i wielką niewiadoma przy Tosi.

A ja się strasznie nudzę, najchętniej poszłabym spać bo taka smętna pogoda, ale Tosia też się nudzi i ciągle tylko do mamusi, a już mi się znudziło malowanie farbami, ubieranie lalek i układanie puzzli ;( a tu cały dzień znów sama.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość