Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

16 gru 2009, 14:13

Dobrze, że KTG u anusiek lepsze :ico_brawa_01:

meg, powodzenia jeszcze raz :-D

iw_rybka, mi bardzo często się robi taki twardy brzuch, ale nie tylko w nocy. Ciekawa jestem jak mój mąż będzie świętował...już się boję :ico_oczko:

Monika 25, to rzeczywiście niziutko ma główkę. Ja nawet nie wiem co u mojej, bo ostatnią wizytę miałam 27 listopada, w dodatku taką beznadziejną :ico_noniewiem: W piątek się wybiorę do lekarza i tym razem przypilnuję żeby wszystko dokładnie sprawdził. No chyba, że wcześniej urodzę :ico_oczko:

Pruedence, dzięki za kciuki :-D

Monika 25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 24 kwie 2009, 10:33

16 gru 2009, 14:46

Ja jak w nocy wstaję do toalety to tez mam taki twardy brzuszek , i trochę tak boli na dole , coraz częściej łapią mnie takie bóle jakby miesiączkowe , ale w miarę do wytrzymania .

U mnie mąż mówi , że nie będzie balował , ale jakoś trudno Mi w to uwierzyć .


Rybka , to mam nadzieję , że twoje sny się spełniają i już niedługo urodzę :ico_brawa_01: , a jak nie to nastawiam się na żarcie :ico_haha_01: A do końca tego tygodnia się nie oszczędzam ,jeżeli chodzi o sprzątanie itp . :-)

Dobrze że anusiek , troszkę lepiej się czuje , ale takie odsyłanie to wielka głupota , w końcu zrobi im miła niespodziankę i zacznie rodzić w Wigilię i wtedy będą przeklinali , że nie wywołali wcześniej porodu :ico_haha_01: Oczywiście anusiek Tobie nie życzę pobytu w szpitalu w czasie Świąt :-)

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

16 gru 2009, 15:05

No ja właśnie zagniotłam ciasto na pierniczki i musiałam sobie siąść bo mnie dół brzucha zaczął boleć. Teraz sobie poleży w lodówce a popołudniu będę je piec, miejmy nadzieje, że tym razem nie spalę.

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

16 gru 2009, 16:12

meg, powodzenia kochana,trzymam kciuki i juz gratauluje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Rybka- ja też mam taką skałę, czasem nawet w dzień.
- no mi w dzien to sie robi i puszcza,ale w nocy zawsze jak sie budze,martwie sie,czy przypadkiem nie spie jakos zle :ico_olaboga:
.już się boję :ico_oczko:
- a niech sobie poswietuje,ja na poczatku bylam zla,ze ja bede sie meczyc w szpitalu,a on sie bedzie bawil ale powiem ci,ze jak urodzilam Andrzejka,to juz nic innego mnie nie interesowalo - ani to,ze on sie bawi,ani to,ze maly poranil mi sutki,ze bylam niewyspana,doslownie bylam w euforii.A dzis sie smieje,ze synek jest taki radosny,bo dobrze go opili :ico_oczko:
No chyba, że wcześniej urodzę :ico_oczko:
- tego ci zyczymy :ico_sorki:
że tym razem nie spalę.
:-D

My po spacerku,dokupilismy ostatnie prezenty swiateczne,teraz czekam na choinke.Sprzedaja juz u was?
A wogole to po takim spacerze to masakra jest,brzuch boli,plecy bola,szok - to ja juz wole w domu sprzatac :ico_oczko:

Monika 25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 24 kwie 2009, 10:33

16 gru 2009, 16:36

Rybka , z tym brzuchem to mam podobnie , też w nocy jak się budzę to mam wrażenie , że może źle śpię albo coś .
U Nas choinki sprzedają już od tygodnia , teraz to są śliczne , bo pod koniec to powybierane . Może spacerki przyniosą szybsze rezultaty niż sprzątanie w domku :-D

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

16 gru 2009, 16:57

hej dziewczynki. moj brzuch to wlasciwie ciagle twardy jest :ico_noniewiem:
a tu link do moich "dzieł sztuki" :ico_oczko: :
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... 22#5123422

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

16 gru 2009, 17:02

U Anusiek lepiej,KTG sie poprawilo a razem z tym jej nastoj wrocil,potrzymaja ja ustawowe 3 doby na obserwacji i na weekend bedzie w domku
super :ico_brawa_01:

meg, powodzenia
miejmy nadzieje, że tym razem nie spalę.
my tez :ico_haha_01:
Sprzedaja juz u was?
u mnie sa w doniczkach na pewno bo moj ojciec kupil, ja w tym roku sztuczna bo nie mam zamiaru ze zmiotka latac, no i tam gdzie stala zawzse choinka stoi łózeczko malej :-D

my dalej sie meczymy z karmieniem, mleka za bardzo nie przybywa, byla polozna i wie jak sie meczylam z synem i ze to nic nie dalo i nie robila mi nadziei, ale ja sie nie poddaje, najwazniejsze ze mala w nocy lepiej spi, dzisiaj tylko dala mi popalic, najpierw obsikala mnie i lozko a jak ja przebralam to jej sie ulalo i znowu musialam przebierac :-D ale za to pozniej spala spokojnie

położna sciagnela mi wszystkie szwy, troche mnie nastraszyla bo mam miejscowo jakis nalot bialy i ona nie wie czy to mala mi tak obtarla czy grzybek sie robi, i oczywiscie ja sie juz stresuje, jak bedzie mmnie bolalo czy cos to pojde najwyzej w przyszlym tygodniu do gina po jakies leki na razie przemywam tamtum rosa :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

16 gru 2009, 17:38

anetka to powodzenia w karmieniu.

U nas choinki też są, ale my kupujemy dopiero po weekendzie, zawsze mamy zimną, trzymamy na podwórku a w wigilię ubieramy, w połączeniu z zapachem pierniczków i pomarańczy które na niej wieszam pachnie bosko:)

Nie chciało mi się obiadu gotować dzisiaj, bo zupkę miałam od wczoraj to chyba zaraz się zabiorę za smażenie jabłek w cieście, bo M wróci i będzie marudził :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

16 gru 2009, 18:14

Pruedence, ale z Ciebie kuchareczka :-) pichcisz i pichcisz :-D

iw_rybka, mąż mi mówił ostatnio, że tak się upije, ze przytomność straci :ico_szoking: w to potrafię uwierzyć, bo odkąd jestem w ciąży, to on też nic nie pije, bo się boi, że jakby była konieczność jechania do szpitala, to nie będzie mógł. Także wydaje mi się, że przytomność straci po 3 kieliszkach :-D Mnie najbardziej kręgosłup boli jak trochę pospaceruję :ico_noniewiem: Choinki też już u nas są, ale my w tym roku darujemy sobie prawdziwą.

anetka607, powodzenia przy karmieniu i obyś nie miała infekcji, bo przy tym pewnie trudniej się ranki goją :ico_sorki:

Właśnie się dowiedziałam, że w pracy mam do odebrania oprócz paczki dla małej, bony :-D Fajnie, ciekawe ile? :-)

Otrzymałam też dokładną relację z porodu kuzynki i nie było różowo. Pierwsza Niunia (Ola, 2200 g, 47 cm) urodziła się naturalnie, a drugą (Hania, 2700 g, 54 cm) musieli wyciągnąć cesarką, bo się przed samym porodem przekręciła w poprzek. Mieli trudność z wyciągnięciem jej i dzidzia się trochę przydusiła :ico_olaboga: nie reagowała tak jak powinna na bodźce :ico_noniewiem: A ponieważ tam, gdzie rodziła nie mieli inkubatorów :ico_szoking: , to wieźli ją z Polanicy do Wrocławia (ponad 2h jazdy!). Jestem w szoku, że są jeszcze porodówki bez inkubatorów :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

16 gru 2009, 21:47

inia1985, o matko,takie kruszynki ma Twoja kuzynka???No i co to za szpital bez inkubatorow???

Pruedence, no wlasnie,wciaz cos dobrego robisz :ico_oczko:

anetka - moja siostra ma3 corcie i kazda kolejna dluzej piersia karmila,mimo,ze jedna wlasciwie od urodzenia nie jest do konca sprawna.Bedzie dobrze,a kazdy łyk dobry :ico_oczko:

Monika - a sa wiesci od Meg???

No ja wlasnie u nas jeszcze nie widzialam choinek,tzn chodzi mi o takie place,co na okres swiat robia sie choinkowym bazarkiem.
My oczywiscie zywa,ze wzgledu na Andrzejka,zeby juz mu sie swieta z zapachem kojarzyl,no i my kupujemy ta jodle kalkaska,ona ladnie igly trzyma,nie to co zwykly swierk :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość