Cześć dziewczynki
Starałam się przeczytać co tam u Was słychać i które jeszcze z bobaskami w brzuszkach .
Na szybko opiszę poród .
Pojechałam do szpitala w poniedziałek na 19-30 na KTG , położna powiedziała , że czas najwyższy wywołać poród , no i się zaczęło , przebicie kieszeni z wodami , normalnie leciało jak z kranu , trafiliśmy z mężem na salę porodową , zostałam podłączona pod KTG , no i dostałam jakiś lek rozkurczowy, położna jedynie powiedziała , że przez chwilę może być Mi gorąco , mogę widzieć podwójnie , a u mnie poleciały wody malutka zeszła jeszcze niżej i się trochę zaplątała pępowiną , no i tylko pamiętam że słyszałam jak spada tętno maluszka i zleciało się kilku lekarzy i wszyscy zgodnie zdecydowali , że szybko na cesarkę , więcej nie pamiętam bo byłam w strasznym szoku i strachu o malutką wiem jedynie , że wielką podporą był mój mąż pomagał Mi oddychać i byl przy mnie (trzymałam się podobno jego tak kurczowo i cały czas patrzyłam taka wystraszona ) . No i o 21-35 przyszła na świat Nasza malutka córeczka Oliwia , zdrowiutka i śliczniutka . Malutka przyszła na świat w tempie expresowym
anusiek brzuszek śliczny ,Ja już zapomniałam a dopiero minęło 5 dni

Jedynie woda Mi się zbiera mam nogi jak słonica
inia1985 , śliczna córeczka , widzę , ze też taka pyzunia na zdjęciach wygląda jak Moja .