Tibby, moje dzieci nie są alergikami. Ale powiem szczerze, że właśnie Johnson tak wysuszył Bartkowi skórę, że miesiącami dochodziłam do ładu...
Poza tym zwykła oliwka (Bambino), zamiast hmmmm nawilżać* wysuszała.
*jak może nawilżać coś, co samo jest oleiste??? zachodzę w głowę... i ropopochodne...
Oilatum to niestety też parafina ciekła, ale jakaś mniej oleista.
A podobne działanie, choć inny skład ma Emolium, też polecane dla niemowląt.
Madzia, ale w marcu już nie powinno być zimno na tyle, żeby dziecko smarować tak tłustym kremem. On jest bardzo tłusty.
No, ale każdy robi jak uważa, do tej pory mnie zdumiewa jak rodzice skarnie różnie postępują w podobnych sytuacjach, dlatego nie namawiam, piszę co uważam, do dyskusji :) Ja smaruję przy wietrze (odkąd dzieci siedzące były, bo wcześniej wiatr ich nie dosięgał leżących w gondoli... i smaruję teraz, przy minusowych temp.
Co do rożka, ja bym sobie dała spokój. Kocyk, ew. ubrany w poszewkę, i można bobasa zawinąć, a potem kocyk i tak się używa prawie non stop.
Ja też obcego noworodka boję się brać na ręce. Własne to własne!
Poza tym, w rożku nie czuję ciała dziecka, nie wiem jak ono się w nim wygina... trzymałam szwagra syna w rożku. Bałam się, że mimo tych rzepów i wiązać wypadnie mi dołem nie wiadomo kiedy. Ja tam wolę czuć ciałeczko. Więc jeśli już cienki kocyk.
No i taki bet jest b.ciepły. Potem szwagier się dziwował co to za krostki u dziecka... a to potówy jak malowane ;)
julchik jest tego trochę, ale na pewno ta lista zawiera wiele różnych wariantów, i trzeba wybrać co nam potrzebne. Np kombinezon na zimę lepiej kupić przed zimą ;) Nie wiadomo czy trafimy z rozmiarem :) To samo czapki.Lepiej przymierzyć. Ale to logiczne :)
Jeszcze napiszę wam, że fajnie jest podzielić rzeczy do szpitala na trzy torby, jak dobrze pamiętam.
Główna torba: na pobyt po porodzie.
I tam gacie siatkowe (tych z flizeliny nie polecam, bo nie oddychają, odparzają), koszule, ręczniki na pobyt, kosmetyczka.. i rzeczy dla dziecka, ubranka, pampersy (u nas na dzień dobry ubierają w szpitalne ciuszki, do pierwszej kąpieli.
I lepiej zorientowac się, choćby na forach, co szpital oferuje. Bo czasami kąpią, smarują po kąpieli szpitalnymi specyfikami, więc nie warto tego brać. Mają i spiryt i sól fiz. A i czasami podkłady poporodowe.
Torbę przynosi nam mąż po porodzie.
druga torba, na sam poród.
Koszula całkowicie rozpinana. klapki. i inne z listy
trzecia torba (czeka sobie w domu) na wyjście
-ciuszki na wyjście dla dziecka, plus ew. kombinezon, dresik, zależnie od pogody
-nasze ubrania na wyjście. Wszystko przygotowane, bo mężowie w emocjach np. butów zapominają wziąć
-fotelik dla dziecka