witam!!!
Ja po wizycie u mojego doktorka. USG nie było tym razem, ale wszystko wygląda dobrze, tętno Tymcia w porządku, szyjka zamnknięta, żadnego stanu zapalnego czy bakterii czy cuś. Trzymam się
Przytyłam w sumie 8,5 kg, nie wiem czy to dużo czy mało, wisi mi to. Najważniejsze że się dobrze czuję i jest ok
Teraz już mam zrobić badania, których wyniki zabiorę do szpitala

Boże, jak to szybko wszystko zleciało, nie chce mi się wierzyć, że to naprawdę mnie dotyczy, tak jakby chodziło o kogo innego...Czuję się z tym cudownie, boję się porodu, ale ciekawość i radośc są silniejsze. Przecież jakoś przeżyję(mam nadzieję) i wtedy już spotkam mojego Synka!!!! Co może być piękniejszego na Świecie!?????Muszę dać radę.
Co do przygotowań, to ja mały kujonek mam już wszystkie ciuszki poprane, poprasowane i ułożone w komodzie, tak samo pościel, ręczniki, kocyki.... Wygrałam w tej konkurencji?
Zrobiłam to wszystko bo po prostu jest mi już ciężko, większość dnia poleguję, nie mam za bardzo siły no i się oszczędzam. Przy pierwszym dziecku trzeba się rozpieszczać, prawda, doświadczone mamuśki?