Mój starszy synek bardzo płacze, zrywa się i krzyczy, że boli go uszko. Nie pozwoli go sobie dotknąć i ma gorączkę. Wkropiłam mu atecortin,dałam czopek od bólu ale niewiele pomaga. Jak mogę mu jeszcze ulżyć pomóc póki nie zgłosimy się do lekarza jutro. Można termofor przyłożyć?
Musi bo bardzo bolec skoro tak krzyczy, mąz go teraz ma na rękach Co mam robić?