U nas dzis - 15 stopni - chyba nie bede zabierac malej na spacer bo ma strasznie wrazliwa skore, i policzki mimo kremu robia jej sie bardzo czerwone

Moja Natalia ma taka kaszke na policzkach w zwiazku ze swoja alergia,nasila jej sie to na mrozie,ale stosuje krem Emolium i to jej troche pomaga.Moze tez sprobuj,jest dosc drogi,ale naprawde swietny
jak byla chora to zostawalam z nia w pokoju poki nie zasnela no i teraz musze tac jak kolek moge stac przy samych drzwiach tylem obrucona nie patrze na nia nawet ale tak jest ok jak tyko wyjde a ona nie spi to wymuszony ryk

Oj jak ja bym chciala,zeby ten moj potwor zasypial sam

Nie ma naet mowy.U nas wyglada to tak,ze najczesciej Artur,bo ja caly tydzien pracuje na nocna zmiane,kladzie sie z nia w naszym lozku i czeka,az zrobi te swoje wszystkie wygibance i padnie,trwa to tak dobra godzine,ja tez nie mam nerwow.A jak ja poloze do lozeczka,to wyje nawet 2 godziny,ale nie zasnie
a Natalka sliczna dziewczynka widać że przeszczęśliwa więc po co się martwić zacznie mówić pewnie szybciej niż ci się zdaje,jeszcze będziesz mieć jej dość

Dziekuje kochana,za to diabel straszny,uspokoilas mnie z tym mowieniem,bo zaczelam sie juz zastanawiac czy ona taka leniwa czy glupawa
a tak teraz z innej beczki .bedę miała badanie CT(computer tomografi)
No to faktycznie masz problem,az nie wiem co sama bym zrobila w tej sytuacji
Miszka,,,witaj.Masz sliczna coreczke.NApisz mi jak jada i sypia,,,jestem ciekawa.
Dziekuje!Sypia jak zloto,zgrzeszylabym narzekajac

Procz tego,ze sama nie zasypia,to jak juz zasnie 0 przypuscmy 9 to spi do 9 a nawet dluzej nastepnego dnia.Zdarzy jej sie obudzic jak Artur wychodzi do pracy o 5 rano,ale wtedy biore ja do siebie i spimy do 9.30

Nawet jak sie obudzi,a widzi,z mam zamkniete oczy,to lezy sobie spiewa cichutko,bawi sie smoczkiem,ale mnie nie budzi,w zasadzie na upartego moglabym chyba spac do 11

Nie ukrywam,ze jezeli chodzi ospanie to mam luksus
[ Dodano: 2010-01-24, 14:50 ]
sarenkaJeszcze o jedzeniu:Butelka rano i wieczorem ,poza tym jak swinka-wszystko w ogromnych ilosciach i juz sama,ja jej nie karmie,ma stolik siada i je.Oczywiscie stragan po tym jedzeniu jest okrutny,ale sie najada bo zawsze beka jak stara
