karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

05 lut 2010, 09:58

haha - karmelciu z jaga wszytskiego oprócz herbatek i akupresury próbowałam - nie działało teraz mieszkam na II piętrze, wchodzę po kilka razy dziennie, nic. seksiku sobie nie załujemy jak już marcin ejst - nic. a sutki to nawet w trakcie porodu z Jagą marcin mi masował (wyglądało zjawiskowo) i co najwyzej na seks miałam a nie na poród ochotę
ejć tam...co ma byc to bedzie
no ja właściwei to jeszcze niczego nie próbowałam,więc może na mnie cosik podziała :ico_sorki: Ale naprawdę czuję się dziwnie.Brzucholek tak miesiączkowo pobolewa i jestem rozdrażniona.No nic trzeba czekać.Dziś mam egzamin i jak się zdenerwuję to kto wie co się może wydarzyć.Tylko,że nie mam tego cholernego wpisu do karty ciąży o porodzie rodzinnym i zdobędę go dopiero w przyszłym tygodniu,więc jakby co to Piotrka raczej nie wpuszczą :ico_placzek: a ja nie chcę sama rodzić.

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

05 lut 2010, 10:03

a u was musza być jakieś wpisy do karty ciąży odnosnie porodu rodzinnego? :ico_szoking: jakaś regalmentacja? :ico_olaboga:

no mnie bardzo często, nawet kilka godizn boli brzuch jak na @, do tego dojdą na gdozine skurcze co 10 min. i mija :ico_noniewiem: dobrze podizałałao u mnie sprzątanie, wiec moze okna dzisiaj? :-D
ale...niech najwyzej Młody sobie wysiedzi - jak mi sie macica wytrenuje w tych przepowiadaniach tylko to moze bede miała poród lekki jak z jagą :ico_sorki: :ico_haha_01:

herbaciana
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 703
Rejestracja: 27 sie 2009, 23:29

05 lut 2010, 10:04

cześć dziewczyny,
Justi gratulacje i zdrówka dla synka :ico_prezent:
Madziu wytrzymaj jeszcze do końca 36tc i spokojnie mozesz rodzić :ico_buziaczki_big:

tak dumam która to ja w kolejce bym była,teoretycznie wczoraj miałam termin...


EWA u mnie dziś 19dc

karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

05 lut 2010, 10:07

u was musza być jakieś wpisy do karty ciąży odnosnie porodu rodzinnego? jakaś regalmentacja
tak sobie ktoś mądry wymyslił w tym szpitalu.Mam nadzieję,że jakby coś to pozwolą mu zostać przy porodzie i zrozumieją,że nie zdążyłam tego wpisu załatwić.O ile wogóle Piotrek bedzie w domu jak poród się zacznie,bo może być w pracy,a go nie wypuszczą choćby nie wiem co,więc może być tak,że urodzę on wróci z pracy i będzie miał niespodziankę :-) tylko,że u nas zakaz odwiedzin to małego na fotce w telefonie zobaczy tylko :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

05 lut 2010, 10:09

herbaciana kochana...w tymw szytskim, a nie powinno, umknęło nam, ze przecież dla Ciebie teraz jest jeden z trudniejszych etapów po odejściu Jasia...w końcu dopiero tearz miał na swiat przychodzić...
ja wierzę, ze Jasieniek moze właśnie teraz zaświeci dla Was słoneczko na długie 9 m-cy i dalsze lata :ico_sorki:

[ Dodano: 2010-02-05, 09:11 ]
a jak jest zakaz odwiedzin to można rodzic rodzinnie? bo u nas w szpitalu przez miesiąc zakaz odwiedzin=zakazowi porodów rodzinnych :ico_noniewiem:
ale faktycznie, pokomplikowali wszystko :ico_noniewiem: u nas nie am problemu - anwet w trakcie porodu może z 10 razy sie zmieniać osoba przy porodzie rodzinnym byleby jedna była :-) no mój na szczęście w arzie czego moze wszytsko rzucić i zawsze dojechać, o ile dróg nie zawieje, bo ostatnio przez to najgorzej :ico_noniewiem: ale mam awaryjnie siostre nagraną, bo sama rdozić na pewno nie będę, co to to nie :ico_haha_01: zresztą...siostra w duchu zobie życzy, zeby Marcin dojechac nie mógł :-D

karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

05 lut 2010, 10:12

no właśnie przecież herbaciana nasza kochana ty miałaś termin na wczoraj,a my tak tylko o sobie piszemy...

[ Dodano: 2010-02-05, 09:16 ]
a jak jest zakaz odwiedzin to można rodzic rodzinnie? bo u nas w szpitalu przez miesiąc zakaz odwiedzin=zakazowi porodów rodzinnych
ale faktycznie, pokomplikowali wszystko u nas nie am problemu - anwet w trakcie porodu może z 10 razy sie zmieniać osoba przy porodzie rodzinnym byleby jedna była no mój na szczęście w arzie czego moze wszytsko rzucić i zawsze dojechać, o ile dróg nie zawieje, bo ostatnio przez to najgorzej ale mam awaryjnie siostre nagraną, bo sama rdozić na pewno nie będę, co to to nie zresztą...siostra w duchu zobie życzy, zeby Marcin dojechac nie mógł
_________________
no widzisz co szpital to inaczej.Ja nie mam opcji,że jak Piotrka nie będzie to ktoś inny przyjedzie.Siostra pracuje i dwoje dzieci ma-nie da rady,a dobra koleżanka tez pracuje cały dzień,więc może gdyby akurat była w domu to ym ją poprosiła,ale mam nadzieje,że załatwie ten wpis i urodzimy razem,ja i mężulek (hahaha urodzimy razem,on to akurat się napracuje :ico_oczko: )

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

05 lut 2010, 10:19

haha - no wiesz, mój mi stopy masował, to sie trochę napracował, poza tym gazety mi na głos czytał - trza faceta zaangażować :-D no i wbic ze dwa razu paznokcie w ręke co by za dobrze mu nie było :ico_oczko: :ico_haha_01:

[ Dodano: 2010-02-05, 09:23 ]
a ja w pn znowu wizyte mam, właśnie sobie uswiadomiłam :ico_noniewiem: a żartowaliśmy z lekarzem ze i tak do niej nie dotrwam :ico_zly:

karmelka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2122
Rejestracja: 05 lip 2009, 11:01

05 lut 2010, 10:25

haha - no wiesz, mój mi stopy masował, to sie trochę napracował, poza tym gazety mi na głos czytał - trza faceta zaangażować no i wbic ze dwa razu paznokcie w ręke co by za dobrze mu nie było
no to się chłopina trochę narobił :ico_haha_01: a z tymi paznokciami to będę musiała pomysleć tylko gdzie mu je wbić :ico_oczko: przy poprzednim porodzie miałam taki etap,wtedy chyba najbardziej bolało,że jak łaziłam po korytarzu i Piotrka nie było bo musiał do pracy podjechać i wolne sobie zalatwić (przez telefon mu nie pozwolili) to tak go w duchu przeklinałam,że to przez niego mnie tak boli,że jak go dopadnę to uduszę,bo tak cierpię i wogóle.Jakby wtedy był przy mnie to chyba bym mu krzywdę zrobiła.

[ Dodano: 2010-02-05, 09:27 ]
ja w pn znowu wizyte mam, właśnie sobie uswiadomiłam a żartowaliśmy z lekarzem ze i tak do niej nie dotrwam
ja mam w piątek 12.02 i mam nadzieję,że nie dotrwam.Moja położna ma dyżur w środę w nocy i potem w sobotę i niedziele to może w jakis dzień uda mi się trafić :ico_oczko: Generalnie umówiłysmy się że gdbyby pojawiłay się jakiekolweil skurcze i ona bedzie w szpitalu to mam przyjechać,da kroplówkę i uda się z nią urodzić.

[ Dodano: 2010-02-05, 09:29 ]
no i jeszcze w poniedziałek zrobię te badania do znieczulenia chociaż nie nastawiam się że je wezmę no,ale zrobię.

[ Dodano: 2010-02-05, 09:35 ]
zmykam odświeżyć swoją wiedzę do egzaminu.Jejku byle go zaliczyć,już nie ważne na jaką ocene.Zawsze starałam sie mieć jak najlepsze oceny,ale teraz mi to zwisa i powiewa.Chcę zdać i mieć to za sobą :-) Trzymajcie dziś za mnie kciuki o 17.00 :-)

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

05 lut 2010, 10:38

karmelciu będziemy trzymać mocno :ico_sorki: :ico_haha_01:

a co do porodu - mnie na prawdę mało bolało, wiec nie zdażyłam za bardzo nawymyślac, ale pamietam, ze zarzekałam sie, ze 'nigdy wiecej seksu" :ico_haha_01:

ja tez mykam, w końcu to prasowanko wypwdałoby opanowac :ico_haha_01:
do potem :-)

herbaciana
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 703
Rejestracja: 27 sie 2009, 23:29

05 lut 2010, 10:54

herbaciana kochana...w tymw szytskim, a nie powinno, umknęło nam, ze przecież dla Ciebie teraz jest jeden z trudniejszych etapów po odejściu Jasia...w końcu dopiero tearz miał na swiat przychodzić...
ja wierzę, ze Jasieniek moze właśnie teraz zaświeci dla Was słoneczko na długie 9 m-cy i dalsze lata
no właśnie przecież herbaciana nasz kochana ty miałaś termin na wczoraj,a my tak tylko o sobie piszemy...
dzięki dziewczyny :-) miesiąc trudny i szczęśliwy zarazem.trudny bo Jasieniek miał się urodzić i za pare dni jest pierwszy roczek moich Bliźniaków.radosny bo były urodziny Michała,dostaliśmy pieniążki na firmę,będą Walentynki.no i ja zaczynam swoją przygodę ze scrapbooking'iem z wielkim poklaskiem mojego męża że chcę coś robić dla siebie...i zarabiać na swoje 'waciki' :-D sam zaproponował,że zasponsoruje mi potrzebne materiały po swojej wypłacie.kochany.
a poza tym piszcie piszcie i wstawiajcie zdj brzuszków i bejbików to mi bardzo pomaga.dziwna ta moja psychika bo zamiast odseparować się ciągnie mnie do was ...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość