Jagna30, bal powiadasz
sama mu zrobilas ten stroj, czy z wypozyczalni?
Gie, Zuzia juz slicznie sama je... my jeszcze nie jestesmy na tym etapie, Jasper nie pali sie do trzymania lyzki... a talerz zawsze laduje na podlodze
co do nocnika, to uwazam, ze u nas jeszcze na to za wczesnie... maly nie usiedzi na nocniku wiecej niz kilka sekund, nie ma szans, oj ciezko bedzie z nauczeniem go zalatwiania sie do nocnika
my poczekamy na lato i na wakacje... pojedziemy gdzies i bedziemy go puszczac bez pieluchy, przynajmniej nie obsika naszego mieszkania
wstawiam kilka fotek z wycieczki z ubieglego weekendu, pojechalismy do jednego z rezerwatow przyrody i natknelismy sie na kozy (bez opieki, ale mialy "kolczyki" w uszach), czesto natykamy sie na stada krow, koz, oslow, czy swin - te byly wyjatkowo urodziwe
w ogole, tu jest taka "wiocha" w tej Andaluzji, ze ludzie na koniach po miescie jezdza - serio, jak sie wyjedzie poza miasto, to osiolki sobie przy drodze chodza, krowy i byki tez (ale te sa za ogrodzeniem
), fajnie tak czasami na to popatrzec
a tu droga, ktora sie zapadla przez deszcze i osuwajace sie bloto ze zbocza
aa i tutaj filmik, jak Jasper robi "halo halo" telefonem i "brawo"
ostrosc jak zwykle kiepska, bo ja nie umiem krecic filmow tym aparatem
http://www.youtube.com/watch?v=8uBPn2AxHT0