Dzień dobry
Jagodka... komfort , że do szpitala nie wpadnie teściowa... bezcenny
Ale męża chciałabym mieć przy sobie, szczególnie po cc.
riterka, a świętowałam wczoraj, aż mi bokiem wyszło! Przyszła cała rodzinka "zza płota", czyli tata, brat i bratowa ze swoją czwórką pociech.
No i zaczęło się od tego że najstarsza bratanica napluła na młodszą, brat chciał ją w dupsko za to trzepnąć a ta się jakoś zakręciła w firankę i wyrwała mi karnisz ze ściany

No masakra!. Dobrze, że był mój tata bo szybko zainterweniował i przykręcił karnisz. Musiałam poszukać wkrętów i z tego upadł mi młotek na płytki... no i mam piękny odprysk na nowiutkich płytkach
Dzień pełen wrażeń
a kiedy zaczela lecic Ci siara? mi jeszcze nic nie leci boje sie ze nie bede miala pokarmu
Siara pojawiła mi się jakoś w 4 mc ale tylko chwilowo i potem nic, sucho! Jakoś od miesiąca znów pojawiały się kropelki siary ale nie tak, ze ciekło, tylko kropelki!
A wczoraj pod prysznicem patrze, a tam mleko kropelkami się zbiera na sutkach. Pewnie ciepła woda pobudziła laktacje:)
Ale spokojnie
Wiśnia, też słyszałam że u wielu kobiet laktacja pobudzą się w momencie kiedy dostają dzidzie na ręcę
[ Dodano: 2010-02-10, 09:17 ]
A w ogóle nie wiem co mam robić, bo dziś na 16 mam mieć ostatnią wizytę u gina, żeby sprawdzić na ile dojrzała jest już ciążą i czy Jolka nadal leży główką w górę i umówić ewentualny termin cc. Śnieg sypie u nas od samego rana i boję się ryzykować z podróżą 30 km w jedną stronę. A moja lekarka jedzie sobie w piątek na wakacje i wraca dopiero 27.02
