witajcie Kochane współ-brzuchatki :)
przepraszam że tak długo milczałam, ale i czasu za bardzo nie mam i, co tu ukrywać, nie chce mi się pisac....nadal czekam na odpowiedź w sprawie studiów-w poniedziałek bedzie wiadomo, dopiero skończyłam remontować pokój (jak zrobie foty to sie pochwale) a w wolnych chwilach tłumaczę tekst do nowej strony internetowej założonej przez laski z forum chustowego :)
Al porusza się z prędkościa światłą, wszedzie sie wspina, wiec jak same wiecie...małe wypadki sa na porządku dziennym. Jeszcze gorsza się z niego łasica zrobiła-normą są conajmniej półgodzinne sesje porannych tulków i ze dwie podobne w ciagu dnia :) niestety-prawie całkowicie odstawił się juz od piersi-je tylko rano i to nie zawsze

nie spodziewałam się że tak szybko do tego dorośnie i trochę mi z tym cięzko

ale trudno-musze to uszanować, postanowiłam przeciez karmic go tak długo, jak bedzie chciał
Alu nie ogląda w ogóle bajek, nie zamierzam mu nic pokazywac do trzeciego roku zycia (zgodnie z zaleceniami psychologów). Uwielbia czytac ksiązki i bawic się na dworze-czyli kopać w sniegu lub (od dwóch dni

) w kałuzach. Spedzamy na dworze minimum dwie godziny dziennie, niezaleznie od pogodny.
Acha-padł temat zwierząt. Mamy w domu dwa koty, sporo śmiechu jest gdy obserwujemy relacje Ala z nimi

dzieli sie z nimi jedzeniem, tuli, ciagnie sznurek, rzuca kulki

polecam!

sąsiedzi mają również psy-Al je uwielbia, szczekanie to pierwszy odgłos zwierzat którego nauczył się Alu

zna jeszcze kota, kaczke, ptaki, lwa, świnie, krowe, kure, auto i kupe
caluje wszystkie bejbiki, a szczegolnie tego naszego najmniejszego okruszka-Amy
[ Dodano: 2010-02-25, 09:40 ]
