Kwietnióweczki i majóweczki 2010

[wisnia3006]

MamciaKochana, ja tez jestem bardzo ciekawa czy to prawda to co pisala
mam do niej nr tel napisze do niej z ciekawosci

[lidziasc]

mamcia ale sie rozpisalas
ale to dobrze.
Faktycznie az dziw ze w Pl kobiety nie wiedza ze moga im pomoc fizjoterapeutki w tym bólu.
A kiedy masz powtorzyc badania krwi??

Jeszcze wiesz=dobrze by bylo gdybys zrobila takie badanie TIBIC mam nadzieje ze u was tez jest-to jest zdolnosc wchlaniania przez organizm zelaza.bo moze tu jest klopot??

[kratka]

MamciaKochana, ja tez jestem bardzo ciekawa czy to prawda to co pisala

no ciekawe

ja bylam dzisiaj u gin, wszystko ok uslyszalam ze brzuch mam wielki i zebym sie duzego dziecka spodziewala zobaczymy...

[gozdzik]

kratka, to fajnie ze wszystko dobrze
hihi zrób brzuszkowi zdjęcie to my tu ocenimy czy faktycznie taki duży

[lidziasc]

uslyszalam ze brzuch mam wielki i zebym sie duzego dziecka spodziewala

eeeeeeeeeeeeeeee
mi sie wydaje ze to nie do konca prawda.
Z Dominiczką mialam duzy brzuch a ona "normalna" byla 3.5 kg

[tibby]

madzia z tego co mi pisała powinna mieć dziś cesarkę robioną.
napiszę do niej i zobaczę co i jak.

i mówiła, że na forum już nie będzie wchodziła, skoro nikt jej nie wierzy.

[gozdzik]

to nie tak ze nikt nie wierzy tylko kilka rzeczy co pisała wydały sie mocno naciągane

[MamciaKochana]

wisnia3006, zrob to dla nas
lidziasc, ja tez sie wlasnie zastanawiam czy to przez zle wchlanianie sie zelaza mam ten niski poziom hemoglobiny? w poniedzialek jak bylam u lekarza to zrobila mi pielegniarka tylko badanie wlasnie na hemoglobine a potem po konsultacji z lekarzem pobrala krew i wyslano ja do laboratorium zeby zbadac poziom zelaza i jeszcze jedna rzecz ktorej nie zrozumialam. I wlasnie wyniki dopiero beda w piatek i uzgodnilismy ze do tego czasu mam sie wstrzymac ze szpitalem i braniem czegokolwiek bo moze nam sie uda polepszyc wyniki wlasnie przez podwojenie dawki zelaza. Moze wlasnie zalecil to badanie o ktorym piszesz bo mowil ze poczekamy do piatku zeby dowiedziec sie skad ta anemia. I wtedy wlasnie nie wiem co wykombinuje w ten piatek czy wysle mnie do szpitala czy nie, wtedy najwyzej moge sie spytac czy to badanie o ktorym piszesz bylo zrobione. Ja juz sie wzbraniac nie bede jesli to bedzie konieczne bo w sobote A. ma wolne wiec jak cos to moze zajac sie Julcia jesli mnie poloza w szpitalu.
kratka, moja dzidzia wyceniona na 1500 jak narazie brzuszek w sumie na diagramie w dlugosci od spojenia lonowego do konca macicy mam troszke powyzej normy wiec jest tez troszke wiekszy niz normalnie, http://www.laeger.dk/portal/page/portal ... T97022.pdf sproboj tutaj sobie naniesc w dole to tygodnie a w poprzek to dlugosc w cm od spojenia lonowego - tej kosci do czubka macicy pod piersiami. Czasem nawet duzy brzuszek moze wydac male dziecie, ale moze byc i naodwrot
bole miesiaczkowe no nie chce histeryzowac, bo rodzic nie rodze, bole na porod sa troche inne i wogole jak porod mi sie zaczynal to inaczej to czulam, wiec czekam do jutra, miedzy 12.00 a 12.30 mozna zadzwonic do poloznej i sie jej spytam czy moze musze USG miec zrobione zeby zobaczyc czy mi sie skraca szyjka, moze od tego mnie boli miesiaczkowo, nie chce spedzic wieczora na jezdzeniu jak zeszlym razem i sie dowiedzialam ze wszystko si i ladnie zamknieta jestem, szyjka byla 27 mm, wiec te bole miesiaczkowe nic nie zrobily wtedy, no a mowie typowo na porod bolow nie mam, jeszcze mnie wezma za panikare hihihi wiec czekam do jutra zeby sie spytac poloznej.

[tibby]

gozdzik, ja tylko przekazuje co napisała mi w esce.
trzymam kciuki, żeby Kubuś był już na świecie mam nadzieję, że się doczekam odpowiedzi od niej.


moja mama mi powiedziała, że już mi się sporo brzuch obniżył i nieźle urósł I do tego przepowiedziała, że do kwietnia nie wytrzymam. Zobaczymy.

[MamciaKochana]

tibby, hmm ja sie zgodze z gozdzik, to nie tak ze nikt jej nie wierzy, w sumie bardziej watpilismy w powage jej sytuacji, pewnie ma trudna ciaze, ale sytuacja byla opisywana tak troche z naciagnieciem, i tez to z dzidziusiem ze sobie zacisnal sam pepowine tak ze sie podduszal. Ale wlasnie ciekawa jestem jak to wszystko sie skonczylo. Hehe takie z nas podejzliwe babeczki, jeszcze troche a poprosimy ja o wklejenie karty ciazy