mimo że jestem padnięta to jakoś nie mogę usnąć , więc poczytam i mnie trochę mli komp to szybciej usnę
oj to dobrze i mam nadzieję że nic się już nie rozwiniedziewczynki osłuchowo sa czyste więc to wirusowe przeziebienie
a co do pączusiów to codziennie wstaję i Alę odworze do szkoły na 8 więc i po pieczywko do sklepu zachodzę
ale chyba będę musiała przejść na dietkę bo lolkowi zaczeły pokazywać sie takie szorstkie miejsca na nóżkach a to alergiczne zmiany , takie same miała Alajak była mała
tylko że ona jest uczulona na roztocza , trawy , byliny a nie pokarmowo i zastanawiam się czy Lolek nie jest tak samo , najpierw sprobuję z jedzeniem , będzie przymusowa dietka
no i loluś coś się kreći muszę spojrzec do łóżeczka , wogóle jakiś dziś był niespokojny
chyba wyczuwa jutrzejsze szczepienie
no dobra dobranoc
dlatego piszę dopiero dziś z nadzieją, że tym razem uda mi się napisać co trzeba.
Pediatra powiedziała, że ta bkteria występuje w prawidłowej florze bakteryjnej jelita grubego, tylko gorzej jak przedostanie się do układu moczowego o co u dziewczynek nietrudno. Pocieszyła nas, że nie jest to jakiś stan poważny, ale antybiotyk należy podać, szczególnie, że Zosia nie przybrała na wadze przez tydzień, a wręcz straciła 10g. 
Kuracja antybiotykim ma trwać 10 dni, a pozniej przez tydzień mamy podawać furagin, no i oprócz tego teraz ma brać dicoflor i cebion. W poniedziałek mamy zrobić badanie ogólne, a we wtorek z wynikami do lekarza i przy okazji sprawdzimy czy waga zaczyna rosnąć.
Oliwka jak wczoraj zasneła przed 19 to spała do 8:30 z dwoma przerwami na papu 
ale sie wyspałam
Mam nadzieję, że teraz mimo, ze nie mogę pić mleka i jeść nabiału nic mi nie będzie - przyjmuję wapń w tabletkach 
