Dzień dobry
Widzę, że niektórzy wcześnie wstają
hormiga, masz racje z tym lekarzem, idź dla własnego spokoju i zrób sobie badania.
I wcale nie uważam, żebyś była głupia! Przecież to logiczne... 40 tygodni nosisz pod sercem dzieciątko i to zrozumiałe, że teraz na końcówce martwisz się żeby nic się nie złego nie stało!
Ja miałam tak samo. Jak już znałam dokładny termin cc to panikowałam zawsze, kiedy tylko w brzuchu na chwilę nastał spokój! Zaczynałam sama bujać i ruszać brzucholem tak długo, aż mi Jolka nie odpowiedziała jakimś kopniakiem itp. Wtedy na chwilę byłam spokojna
A gdzieś wpomniałaś, że Ci pupa w ciąży urosła... Tym się nie przejmuj
Moja w ciazy też zrobiła się większa i jakby ją określić..."prosiaczkowata"- taka odstająca. A po powrocie ze szpitala była znów płaska! Widocznie tam tez kumuluje się dużo wody!
jagoda jak ucho? To chyba najpaskudniejsza dolegliwość jaką w życiu miałam! Wolę już ból zęba!
tibby a jak u Ciebie? Jakieś przepowiastki? Chociaż Ty masz jeszcze troszkę czasu Kochana
Riterka jak sobie radzisz z dwójką? w ogóle kiedyś wspominałaś o prezentach dla Lenki od braciszka i odwrotnie... co wymyśliłaś?