Malgosiu, ale twoj kwiatuszek to nie palma
to jest dracena
tez taka mialam w swojej kolekcji kwiatow, ale niestety jak wyjechalam na swieta do Pl to dracena zostala w nieogrzewanym pomieszczeniu i umarzla z reszta moja ogromna Areka tez i yuka ( ktora stracila wszystkie liscie ale na szczescie odbija )
pozostale palmy przetrwaly i maja sie swietnie ( wiekszosc z nich jest mrozoodporna)
oto moje najwspanialsze okazy:
cycas revoluta ( nie palma a sagowiec)
palma LIVISTONIA (najnowszy nabytek)
WASZYNGTONIA
a BUTIE, PHOENIXA, TRACHYCARPUSA FORTUNEI i KARLATKE pokaze przy nastepnej okazji