karo-22, później mniej więcej od 8.miesiąca powinnaś już w zasadzie nie przybierać ty jako kobieta na wadze, tylko raczej dzieciątko, więc ja to się pocieszam, że z moich 12kg jak odejmę 3kg za małego to mam 9kg na plus samej mnie Lepiej brzmi.
plus łożysko, wody, powiększona macica też jakieś 3-4 kg w sumie :)
No, ale zostaje co ma zostać...
Ale u mnie, szybko tyjącej na początku, zwykle było przystopowanie pod koniec ciąży. Teraz też na to liczę.
Martalka, artykul co moge powiedziec-z zycia wziety
a te 6 miesiecy pierwsze to tak jak mowisz dam sie pochlonac tylko i wylacznie macierzynstwu i wychowaniu 2 dzieci tzn.bieganie z cycem na wierzchu i malenstwem na rekach po domu za Iga rozwalajaca wszystko co napotka
a pozniej sie zobaczy
u mnie 11 na plusie moze 10
oststnio mam niechec do jedzenia generalnie oczywiscie miewam chwile...zjadlabym cos slodkiego ale szybko mijaja w tej ciazy zaliczylam tylko 2 snicersy w poprzedniej z 222
Arnica - homeopatyczny lek - przyspiesza gojenie sie ran,zmniejsza utrate krwi
mmarta, to podaję łapkę :) też zamierzam z dziecięciem u cycka latać, do tego nosić w chuście jak matka murzyńska ale mam nadzieję, że Damian się nie rozbestwi (do tej pory to niesłychanie spokojne dziecko), bo na Bartka nie liczę, że będzie spokojny, toż to sam żywioł ;)
co do snikersów, to nie jadam, za to dwie tabl czekolady zdarzyło mi się zjeść w ciągu jednego dnia. Dzień bez słodycza dniem straconym
hej jak tak z rana obudziłam sie na siusiu Karolina śpi , mężu w pracy wiec kozystam z chwili spokoju.
wczoraj bylam na wizycie u ginka i miałam usg. z dzidziusiem wszystko ok, rozwój w książkowej normie, ilosc wód płodowych w normie, mam przepisaną luteine dopochwowo, aspargin(magnez i potas), detralex na te moje żyły i kleksane ale zastrzyki musze se dopiero wykupic bo wczoraj nie mialam sily biegac po aptekach.. byłam w dwuch i w obu nie mieli moich dawek.
pierwsza od dawna bez skórczowa noc po luteinie przypuszczam bo czuje ze po mału znowu sie zaczyna wiec trzeba se isc zaaplikowac nastepną tabletke
poskarżyłam się ginkowi za awantury w szpitalu jakie mi urządzili lekarze
najpierw zastepca ordynatora wymyślił sobie ze nie powinnam była w ciąze zachodzic.. bo jakim prawem????????????????????????? ze jestem nieodpowiedzialna i lekkomyslna...
pozniej inny lekarz wyjechal z haslem : "pani chyba sobie żartuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!???????? pani umrze!!!!!" - bo nie wziełam do szpitala tabletek ktorych i tak brac nie musze bo mi nic i tak nie daja .. na moje zyły to juz tylko zastrzyki pomogą zeby mi sie zatory nie robiłya on zrobił awanture na poł szpitala dobrze ze przyszedł chirurg i go sprowadził na ziemie, jedna ppołozna tez zle poinformowana wyssala sobie chyba z kciuka info ze dostałam skierowanie do chirurga po ostatniej wizycie i to niby olałam podobno... tez do mnie z geba.. a ja jej powiedziałam ze nie mam zielonego pojecia o czym ona bredzi ja nie dostałam zadnego skierowania od nich a tylko w rozmowie z chirurgiem wstepnie umowilam sie z nim na usg doplerowskie po zakonczeniu ciązy i karmienia.
no masakra jakie tam matoły sa w tym szpitalu, na szczescie przy wypisie był moj jeden z ulubionych lekarzy (lekarz z powołania) i moja znajoma połozna przy badaniu siedzial na ławeczce tez zastepca odrynatora (idiota do kwadratu) i dalej bredzil cos pod nosem ale nikt go nie słuchał dwuch lekarzy i połozna specjalnie głośniej mółwili i sie do mnie usmiechali zebym naniego uwagi nie zwracala i sie nie stresowała niepotrzebnie. i dobrze
a tak po za tym to w szpitalu wszystkie badania KTG wypadały super pod warunkiem ze młody dał połoznej Ktg podłaczyc
wczorajsze badanie tetna i usg tez mu sie wyraznie nie podobało a i co jeszcze... wczoraj nie było widac płci wiec nie potwierdze Wam na 100% czy to chłopiec czy dziewczynka.. dowiemy sie na 100 % co bedzie po porodzie
Och Nicola, skąd ja to wiem... Matołów w szpitalach od groma. Jak trafi sie 1 lekarz z powołania, to już chyba szpital powinien dostać wyróżnienie z tego powodu! Ja ostatnio odnoszę wrazenie, że jak sam pacjent nie dokształci się w temacie wsojej dolegliwości, to lekarze się nie zaangarzują. O wszystko trzeba pytac, wszystkiego się dopominać i jeszcze udowadzniać, że się ma prawo do życia Mam nadzieję, że już reszta ciąży będzie u Ciebie przebiegała dobrze i że już nie będziesz musiała miec do czybnienia z tymi palantami
Nicola, ja podobnie, życzę Tobie, żebyś nie musiała już tych matołów oglądać :) Musi być dobrze!
Julchik, no czasami lepiej wiedzieć, żeby nie było, że się zdziwimy widokiem naszego ciała po porodzie
Na szczęście większości dziewczyn udaje się wrócić do ładnego wyglądu, niezupełnie 100% takiego jak przed ciążą, ale jakąś cenę za skarb zapłacić trzeba :D
Damianek śpi. Martwię się, bo po 2 dniach z katarem ma już suchy kaszel, dość ciężko oddycha... Grrr, tfu tfu, oby nie było powtórki z rozrywki czyli zap. oskrzeli...
Póki co wprowadziłam mu inhalacje z soli fizjologicznej, i syrop prawoślazowy, mam nadzieję, że pomoże...