No tego się bałam 5 stron do czytania przez cały dzień
to mnie załatwiłyście, ale już doczytałam. Jutro postaram usiąść chociaż 2 razy. Nie to co w domu, że komp non stop włączony.
Niby jest tu więcej osób, a jakoś ciągle brak czasu, ale fakt jest lżej. Mama ponosi małą, zabawi, Matiego mi na spacer ubierze. Jest ok. Jutro mam odciagnąć mleko i jechać na zakupki troche świąteczne i po lumpkach. Jak ja na to czekałam:)
Dziś byłam z Milenką u lekarza bo paskudnie kaszle. Zdziwiła się, że tamta moja dała jej tylko flegaminę. Dostała jakiś półantybiotyk łagodniejszy, wapno i cebion. W środę do kontroli, ale naprawdę dziś bidulka tak często nam płakała. na spacerku byliśmy ponad godzinkę to spała i potem jeszcze na korytarzu w domu:)
Byłam w lumpku i kupiłam bluzeczkę i krótki sweterek. Jak się opstrykam to wstawię wam fotkę:)
Sabcia ale masz dobrze cała nocka przespana:) ja jak nic 2 pobudki w nocy.
2,5 godziny dziennie ćwiczysz?
Isia super niekapek i dzięki za pomysł na zajączka dla Milenki:)
Bigottka Milenka jest 4 kg lżejsza od Twojej małej:) ale też myślę, że jak mała zacznie chodzić to się rozejdzie. Na pewno ważne jest mądre karmienie takiego kochanego pulpecika:) ale z Ciebie mamuśka mądra to będzie ok:)
Pytała jeszcze o zmianę czasu. ja się wczoraj bałam jak to będzie, bo się przyzwyczaiłam, że ładnie szybko mi dzieci spać chodzą:) ale nie było źle. oboje usnęli z poślizgiem 20 minutowym. dziś natomiast od razu się przestawili:)
Wiolaw dawaj tu koleżankom byś pazurki zrobiła na forum:)
Edulita u nas zajączek jest prawnie znikomy w porównaniu z Mikołajem:) tradycja jednak jest i ja pilnuje żeby dzieciaczki coś dostały.
Milence kupię jutro niekapek, a Matiemu może książeczkę do kolekcji Franklina lub jakiś wypasiony płyn do kąpieli. To on lubi najbardziej:)
Magda33 my tu u rodziców bez mojego męża jesteśmy bo on jeszcze do pracy chodzi, także na razie nici ze spacerku. W piątek przyjedzie to w sobotę pomyślimy. Poszłabym do kina... ale kasa... temat ostatnio u nas ostry.
Nawet już z fryzjera chciałam rezygnować, ale mama tu się postawiła, że mi kasę da i mam iść bo samopoczucie też jest ważne...