Nasze Listopadowe Dzieciaczki 2008

[mama Izuni]

O kurcze wiola to wy się tam kurujcie, biedny mały, trzymam kciuki by się obyło bez zastrzyków. Trzymajcie się ciepło. A wiesz ja też z M ciągle się zastanawiam co my z pieniędzmi robimy, nie palimy, nie pijemy oboje pracujemy, a ciągle się zastanawiamy czy damy radę do wypłaty szok. Szkoda że wyjazd nie wypalił, zawsze to człowiek się oderwie, a nam też się zepsuł samochód i w sobotę M wydał na naprawę 350 zł i jak tu żyć
No kurka ania kiecka ładna już cię w niej widzę e fajna jest też ta z tym elementem szarym, rozjaśnia całość. Czerwona sexy tylko ja nigdy bym nie ubrała czerwonej sukienki, raczej wszystko w czerni mam, brąz, zieleń, granat, szary. Jak będziesz miała ja na sobie to proszę o fotkę . To teraz tak w nerwach trochę siedzicie, czekanie jest najgorsze.., choć pewnie super że święta będziecie razem powodzenia.

[#ania#]

Wiolka, zdrówka dla Filipka, pewnie marudny jak diabli jest, pamiętam jak Jasiek miał tylko katar, to tak dał nam popalić, że prawie chodziliśmy po ścianach.. Życze Ci wytrwałości i cierpliwości duuuużo..


Wiecie co na temat kasy to ja się nie odzywam, bo mamy teraz taki dołek finansowt, że głowa mała, ale mam nadzieje, że na dniach się wszystko wyjaśni i za miesiąc będzie już lepiej..

Lidka, u nas też kasa przecieka przez palce, czasami nie wiem na co.. A w sukience na pewno się pokaże, sama jestem ciekawa jak będe w niej wyglądać, bo pierwszy raz kupuje, że taką kreacje na allegro bez mierzenia, ale krój ma "standardowy" więc powinno być OK. Ja też mam wiekszość, stonowanych kolorów, czerni, brązów, beży..

Dobrej nocki

[poccoyo]

#ania#, Ania sukienka świetna, no i jaki kolor wybrałaś????

wiola85, zdrówka dla synka... jej ale to musi być okropne, jak tak maluszek sie mocno rozchoruje,....



komu herbatki, komu kawki??
hallo hop hop

[#ania#]

poccoyo, dziękuje, sukienka ma być czarna, mi też się bardzo podoba, właściwie od razu wpadła mi w oko.. najpierw pochodziłam po sklepach, ale zupełnie nic nie ma, a ekspedientki pocieszały, że początkiem maja coś będzie, bo komunie się zaczną.. ale co mi po tym, że w maju, jak ja potrzebuje na koniec kwietnia, a właściwie to na już.. bo lepiej jak poleży troche w szafie, a nie tak na ostatnią chwile..

Ja dzisiaj totalnie zalatana, robiłam pranie, nie wiem z kąd mamy tyle brudnych ubrań, szczególnie Jasiek, już się zastanawiam, czy wszystkie dzieci sie tak brudzą, czy tylko nasze..

Po za tym po mału zaczyna sie świąteczne szaleństwo.. a ja stwierdzam, że mam jakąś obsesje na punkcie sprzątania.. bo non stop coś wycieram, przecieram.. masakra..

[wiola85]

Witam wpadłam powiedziec ze u nas ze zdrowkiem nadal krucho, antybiotyki nic nie dały i niestety dostalismy zastrzyki dla Filipka
Bede musiała jezdzic z nim przez swieta do osrodka na zastrzyki, znaczy do takiej specjalnej placówki bo u nas jest pozamykane.

Dobra jeszcze składam wam zyczenia Spokojnych i Radosnych Swiat, smacznego jajka i mokrego dyngusa

[#ania#]

wiola przedewszystkim duuużo zdrówka dla Filipka i żeby dzielnie znosił zastrzyki.

Kochane Kobietki życze wam dużo zdrowia, szczęscia, radości, miłości, wytrwałości, cierpliwości do naszych dzieci i mężów, zawsze pełnego portfela i drobnych"na waciki"i spełnienia Waszych najskrytszych mażeń..

[asiula_o]

Wesołych Swiąt KOchane dla Was i Waszych Rodzinek:):)

[mama Izuni]

Dziewczyny, jeszcze święta więc objadajcie się i ja tak osobiście do każdej:
wiolazdrówka dla rodzinki szczególnie synka, powodzenia w pracy i oby się już rodzina wyprowadziła, byś miała święty spokój
aniu udanego wesela i wytrwałości w diecie by kg leciały jak burza, oby mężowi się tam ułożyło za granicą, byście w końcu finansowo odetchnęli, by w rodzinie się poukładało
asiu oby ciąża przebiegała bez zakłóceń, bezproblemowego porodu, byś mimo 2 dzieci znalazła chwilę dla siebie
poccoyo dużżżo kawy, bo ja ja też uwielbiam, spokoju w rodzinie, by dzieci dały ci odpocząć.
Pociechy i dużo radości z naszych dzieci.
Ja wam dziewczyny powiem że moja mama jest jaka jest, ale naprawdę, dzięki niej poukładało się między M i mną, bo już było ciężko i ciężko było nam się dogadać, a teraz....na nowo się znaleźliśmy, także u mnie święta udane, teraz na spacer mykamy

[ Dodano: 2010-04-05, 21:46 ]
Dziewczyny moja mama oglądała jakiś program i mówiła mi bym już Izy nie oliwko wała bo nie będzie potem jej organizm produkował substancji natłuszczających czy coś wiecie na ten temat?
Jutro do pracy, kurcze jak mi dobrze było przez te ostatnie dni i teraz znów muszę wstawać o 5 i być zdała od Izy. Moja mama jutro zostaje sama z nią przez tyle godzin, ciekawe jak sobie dadzą radę? Ja zbieram się spać miłej nocki. Dobranoc

[#ania#]

mama Izuni, Ja nie oliwkuje jasia odkąd skończył 3 tygodnie, używam mleczka nawilżającego z Nivea Baby kosztuje między 16-18 zł ale jest w 500ml opakowaniu i jest bardzo wydajne, nam starcza średnio na 3 m-ce. Wg mnie oliwka zamiast natłuścić skóre, to ją wysusza, bo najlepiej wchłania się kiedy jest dolana do wody i pozostawiona po wyjściu z wody niewycierana inaczej zamiast się wchłaniać w skóre, wyciera się w ubrania, to zdanie znajomej kosmetyczki.

u nas po świętach całkiem nie źle, nawet udało mi się nie przytyć, teraz mam 83 kg. Objadałam sie mazurkiem, tak że brzuch bolał mnie gdzieś do 3 nad ranem, tznzjadłam 3 małe kawałki, ale byłam tak pełna, że myślałam że pękne..

wiola jak Filipek?? zdrowieje?? U nas idą ząbki, dolne 4 i 5 i górne 4 ale nie jest źle, stęka ale daje sie wytrzymać..

[wiola85]

Czesc kochane juz opowiadam co u nas

Swieta przeleciały migiem, a w domu wszyscy sie pochorowali, ja z mezem, tesciu, szwagierka, normalnie oszalec mozna

W lany poniedzialek moj kochany wrzucił mnie do wanny i oblał zimna woda, ale byłam wsciekła no i jeszcze pełno innych chłopow przychodziło, jak ja tego nie cierpie, gdyby nie pogoda i choroba Filipka to pojechalibysmy na wycieczke, ale niestety.

Dzis bylismy na kontroli i juz malutki jest zdrowy dostał ostatni zastrzyk, ale jeszcze taki syropek mam mu dawac do konca tygodnia. Teraz juz bedzie musiał za kazdym razem brac zastrzyk, bo wypluwa antybiotyk.

Co do oliwek to ja tez mało stosowałam, na poczatku sie bałam bo to dziecko takie tłuste i balam sie ze jeszcze je upuszcze, no i sreio to jakos nie wchłania sie tylko brudzi ubrania, wiec miałam ten balsam z nivei co Ania.
Niestety niedawno zima strasznie wysuszyła sie skora Filikowi, pewnie suche powietrze i woda zrobiły swoje, pojawiły sie takie chrostki, na ktore dostalimy masc i zaczełąm stosowac oliwke, nie zapeszajac pomogla i teraz dalej ja stosuje.