tibby,

mam nadzieje ze niedlugo cos sie rozwinie
No babeczki, maly ruch tutaj pewnie spowodowany swietowaniem

tez bym chciala sobie poswietowac ale nie ma z kim

W przyszlym roku moze przygotuje cos wiekszego dla rodzinki, niech poznaja smak swietowania

W tym roku juz ani rady nie dam ani checi nie mam

Tyle co po domowemu.
Za to zabralam sie za psychiczne przygotowanie do porodu, niewiem ile godzinek na necie spedzilam w poszukiwaniu technik oddechowych, relaksacyjnych, autohipnozy itp. 36 stron wydrukowanych i teraz tylko wystarczy sciagnac pliki mp3 z relaksujaca muzyczka i cwiczeniami relaksujacymi i wsio wzio! Trzeba sie wziasc za cwiczenia, szczegolnie ze szkole rodzenia troche zaniedbalismy

ale na wytlumaczenie dodam ze nie mielismy z kim Julci zostawic o tak poznej porze, wiec nic w naszej mocy. Chyba trzeba bedzie zatrudnic jakas pomoc do opieki na niektore wieczory, czasem czlowiek cos musi zrobic, zalatwic po poludniu i nie moze, bo nie ma z kim zostawic.
