Zazdrosze tym co moga święta spędzić u rodziców Mi sie nie chce nic szykować kompletnie a poza tym jak będziemy sami to nawet nie czuje że jakiś święta są
Ania_R,
śliczny zajączek
u mnie coraz gorzej, nic prelknac nie mogeOby to były jednorazowe mdłości i już się nie powtórzyły
Ledwo sie ze swięconką z mężem i z synkiem wytaszczyłam z domu.
Wiacie wśród swoichNie tez juz dopadły ostre młdosci...i rwało mnie przy myciu zębów, takze tylko patrzec
a u mnie nie ma szans, j w tygodniu popoludniami w pracy a jak jestemw domu to K. nie ma, dzis np, jeszczeniewróc i nie wiem kiedy dojedzie bo nie mam telefonu - Wikuś popsul . Niby moglabym teraz ale czekam na męża i tak malo czasu razem spędzamy więc wole sie przemęczyć.Oj spać to tez bym mogła od rana do rana:) POpołudniami zwykle udaje mi sie zdrzemnac na pół godz, albo wtedy jest R z Jasiem, albo moja mama...Takze choc tyle..
To super. Im nas wiecej tym lepiejDziewczyny chyba będziemy mialy jeszcze jedną listopadówkę - niechcący weszlam na listopadówki 2009 zamiast 2010 i sie okazuje ze zesloroczna mamusia ma znów termin na ten miesiąc
Niezły majster z Twojego Wikusianie mam telefonu - Wikuś popsul
Ja dzisiaj uciełam sobie po południu godzinkę drzemki.POpołudniami zwykle udaje mi sie zdrzemnac na pół godz
No trochę niedogodności to nawet wskazane przynajmniej czuję, że jestem w ciązyOby to były jednorazowe mdłości i już się nie powtórzyły
narazie dobrze tylko mdlozesc dziewczyny jak tam swieta ????
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Sherriwette, TonieAnend i 1 gość