hej!
ja dziś jestem wypompowana....małż wyjechał na weekend
dobrze, że dziadkowie pomagają, bo bym już osiwiała, hahaha
dzięki za komplementy!
eve.ok, moja mama się ucieszy jak jej to powiem!
a młodego mieliśmy w rożku, jakoś na trzymanie tylko w ubranku jeszcze za zimno
ale spoko, mamy z głowy już
co do szczepień...powiem Wam, że ja rok temu z Hanką też w szpitalu leżałam...przez tydzien leciało z niej górą i dołem po kropli wody nawet...i co? test na rota ujemny! adeno wirusa te nie miała...czyli co? znów coś zmutowanego...i dobrze, że nie szczepiłam na rota bo to tylko strata kasy! teraz wszystko się tak mutuje, że oni nie nadążają ze szczepionkami! poza tym, kasa masakryczna! i wkurza mnie to, żę tymi zasranymi reklamami grają na naszych uczuciach!!! no bo kto by nie chciał uchronić dziecka!!!??? ale za co? za ten tysiąc becikowego?
na pneumo też na razie nie szczepię. Nasza lekarka radziła trochę poczekać, żeby nie atakować organizmu tyloma szczepieniami....
widzę , że nas przybywa, miło!!!
ale obawiam się, że nie dam rady czytać tego wszystkiego, hahaha
ja moją starszą też chyba zaniedbuję
kiedyś miałam więcej energii i pomysłów
a teraz? najgorsze to, że ona potrzebuje dużo ruchu,...a co ja jej mogę dać? jak mały smrodek albo cyca, albo się kręci i tak biegam po domu od pokoju do pokoju....
dobrze, że jeszcze trochę młodą mogę zająć malowaniem, rysowaniem, wycinankami....no i jej ukochane lalki barbi....i zwierzątka...trochę tego jest
a jak pogoda fajna to ją babcia przegoni przez plac zabaw i też jest ok
dobra, ja na dziś zmykam chyba
szybkie mycie i do wyrka
czeka mnie samotna noc i mam stresa, że np mlodej się zachce siusiu jak będę karmić...a ona się sama nie obsłuży, bo robi na sedes, a śpi w pajacu...i będzie bieganie...
dobrej nocki!!!