Cały dzień internet przeciążony przez tą katastrofę
Wg moich wyliczeń muszę wrócić w połowie sierpnia. 22 tygodnie macierzyńskiego + zaległy urlop+ urlop wypoczynkowy za ten rok, potem mąż weźmie 2 tygodnie urlopu i jakoś przekulamy z małą do końca 6 miesiąca... a potem niania. Chociaż jeszcze takowej nie mam i boję sięwłasnie - jak wy szybko planujecie wrócić po macierzyńskim do pracy?
Dokładnie ja też nad tym ubolewam Cały tydzień czekam na ten serialkurka...żałoba narodowa...
no to już se obejrzałam "usta usta"
Ja 30 km od Poznanialaski, a gdzie w ogóle mieszkacie?
Nie wiedziałam, że chcesz PL opuszczać.
hormiga, życzę spokojnej nocki dzisiaj! Przespałaś się chociaż chwilkę w dzień? To dużo daje, żeby zregenerować siły po zawalonej nocce.
Ja znalazłam własny sposób na kolki. Każdego dnia rano podaję małej 30 ml herbatki ( na zmianę z pokrzywy lub z majeranku) i sama też wypijam (wolę pokrzywę, ale rumianek też popijam czasami). Odpukać od tego czasu nie mamy problemów z kolkami!
Stosowałam też kropelki niemieckie sab simplex ale nie widziałam po nich poprawy.
Cudowny, gdzie takich rozdają?mój małż wstaje pierwszy i przewija juniora a ja tylko wywalam mleczarnię i potem idę spać, a oni się noszą
Mój w nocy tak głośno chrapie że Jolka podczas karmienia dostaje oczy wielkości złotówek! Wrrr