Ja się powoli zaczynam zastanawiać czy moja niunia faktycznie alergię ma na białko.Bo przed wczoraj zjadłam serek homogenizowany a wczoraj sera zółtego i malej kompletnie nic nie było.Fakt-po jajku ją wysypuje na czułku,ale to tylko po tym.Adaś je bez problemu to pepti ale moja pediatra mi mówiła, że z jej doświadczenia dzieci które na prawdę mają alergię na białko mleka krowiego raczej łatwo się na to mleko przestawiają i fakt Adasia nie trzeba było zmuszać.
Ja tak próbowałam ale mała się strasznie krzywiła i niewiele mi zjadała.A jak zmieszam pół na pół z moim mlesiem to 130ml potrafi wypić i jeszcze troszkę potem cyca pociumkaćdziewczyny mi pediatra kazala troszke dosladzac glukoza
no normalne przy pierwszym dziecku,chyba 80% moich kolezanek mialo podobny problem,lacznie ze mna.Ja nawet myslalam o rozwodzie
Dokładnie taka sama sytuacja u nas.Mąż zaczął grać w gre online zaraz po naszym ślubie.Potem to sobie nawet forum założyli żeby móc się dogadywać na kogo napadać itp. Już tyle razy mówił że przestaje grać ze w końcu mu wyjechałam że już mu nie wierzę.Że nasze małżeństwo powoli przestaje istnieć,bo strasznie się od siebie oddaliliśmy.Ja mam swoje zycie on swoje.Do tego zaczął mi wypominać różne rzeczy np że mała nie podnosi głowy przeze mnie,bo z nią nie ćwiczę.Jak mała płakała a ja próbowałam ja uspokoić,to mi ją zabieral bo on ją szybciej uspokoi a ja nie mam na to żadnej metody Jednym słowem nie obeszło się bez poważnej rozmowy i ku mojemu zaskoczeniu pomogła.Powoli zaczyna się poprawiać.Mąż nie gra już w domu,z jednej gry zrezygnował całkowicie.Teraz gra tylko ewentualnie w jakąś strzelankę ale to ok godziny dziennie.Mam nadzieję że za jakiś czas odzyskam męża w 100% i znów bedziemy mieli taki kontakt jak dawniej.Helen napisał/a:
przed komputerem grajac z bratem przez internet w jakies strzelanki...
- to samo u nas bylo ale dacie rade,to przejsciowe
Ja moją Natkę od 3 tygodnia zaczynałam uczyć jedzenia z butli.Fakt te z aventu czy chicco z tymi szerokimi smoczkami nie wchodzą w grę.Teraz mamwyprobowalam 3 rozne butelki z roznymi smoczkami (avent, tommee tippee i nuk)
butelkę antykolkową Dr Brown's z wąską szyjką i jestem z niej bardzo zadowolona.
Moja też wstaje 2 razy w nocy zazwyczaj,choć zdarzają się gorsze dni i bywa że budzi mi się co 1,5-2 godzinyNo to chyba dobrze - moja też tak usypia ale wstaje 2 razy i pobudka też 6-7 To całkiem ludzka pora
Dzisiaj noc wydawałaby się spokojna w miarę bo mała spała od 20do 23,zjadła butle i obudziła się dopiero o 4:30,no a potem już o 7.Ale co z tego jak ja cały czas produkuję mleko które muszę odciągać by mieszać małej z b.pepti.Popijam sobie troszkę szałwi by zmniejszyć laktację,bo co 4-5 godzin potrafię odciagnąć 130-140ml a tyle nie jest mi potrzebne,a w cycach co chwile jakieś grudki mi się robią.Boję się by się to znów zapaleniem nie skończyło.
Pewnie pomyślicie ze po co dokarmiam jak mam tyle mleka.No tak ale w ciagu ostatniego miesiąca miałam 2 razy kryzys laktacyjny,potem z powodu brzuszka mała nie chciala jeść i laktacja znów mi się pogorszyła.Mała ma teraz niedowagę i musimy to troszkę nadrobić.A Natka cyca ciągnie niewiele,ale często.Potrafi wołać w ciagu dnia co godzinę.Fakt-nie mam nic innego do roboty,więc to nie problem,ale z butlą wiem przynajmniej że się najada.