kaczorek,

Kochana powiedz mi tylko jak szybko musicie oddychac podczas skurczu bo ja wogole tego nie moge zalapac! Ciagle zmieniam tempo i boje sie ze potem przy porodzie bede miala problem z hiperwentylacja
lidziasc,

ja dzis z A. walczylam o slodycze

niechcialam sie podzielic

na koncu paczka sie porwala i wszystko wylecialo na podloge hehehe i bylo zbieranie jak kaski podczas wesela
u nas taka piekna pogoda, ciepelko jest, sloneczko
Julcia z przedszkola wrocila, no jest troche zakatarzona ale astmatycznie ma sie dobrze. Jutro zabierzemy ja ze soba jak bedziemy jechali do szpitala bo zawsze dostaje wiekszych dusznosci na drugi i kolejne dni przeziebienia, wiec lepiej ja miec pod okiem.
Z A. juz zrobilam list do szpitala

O tym w czym moga mi pomoc i jakie przezycia mialam zeszlym razem

I z A. tez uzgodnilam jak moze mi pomoc, np nie lubie jak ktos komentuje w jakikolwiek sposob jesli ja np nie koncentruje sie na oddechu, wiec uzgodnilismy ze zamiast cokolwiek mowic zacznie ze mna oddychac zebym wrocila na dobra droge. Drugim przypadkiem mogloby byc np gdybym zaczela marszczyc czolo i sie spinac na twarzy - co rowniez spina miesnie w miednicy, zeby zamiast cos mowic to ustalilismy znak - zeby mnie zlapal za ramie przy szyjii tak masujaco - czyli znak na rozluznienie i teraz jak bedziemy cwiczyc razem to od czasu do czasu ma mnie tak zlapac wlasnie za ramie zebym sie przyzwyczaila i nie irytowala jak juz bede rodzic.