Samanta,
dziekuje
tak tak, to juz 39 tydzien
termin tuz tuz
lidziasc, u nas nie chodzi sie na ktg jako tako, tylko jesli ma sie podejrzenie rozpoczynajacego sie porodu lub bardzo duza ilosc tych skurczy cwiczacych - stawiania sie brzuszka. Jak ja przyjezdzalam do szpitala to zawsze nas wpuszczali do pokoju i tam sobie spokojnie czekalismy z gazetka w reku az nas ktos obsluzy, tez czasem byly zmiany wiec trzeba bylo czekac, ale jakos to bylo akceptowane z naszej strony bo personel byl bardzo mily, zawsze sie usmiechal jak wchodzili, informowali o zmianie jakby co i ze ktos inny przyjdzie nami sie zajac wiec i do przyjecia bylo czekanie. Ktg robia na porodowce wiec zawsze zalatani sa. Wazna jest wlasnie ta atmosfera ze czlowiek sie czuje mile widziany chyba wlasnie to jest tak strasznie wkurzajace
Naprawde Ci wspolczuje.
a mi godzinke temu zaczely sie nieregularne i slabe narazie skurczyki, mialam pare w ciagu dnia ciekawe jak sie akcja rozwinie, jaka bedzie nocka. To juz nie takie stawianie sie brzuszka tylko wlasnie przy stawianiu bol jak na miesiaczke, i z tylu w krzyzu, tez tak mialam przy Julci. No ale to moga byc te przepowiadajace co sie pojawiaja, a po kilku godzinkach znikaja, falszywe alarmy