hejka, kochane
u nas tez zimno, własnie zaczelo padac
wsciekła jestem, bo dziś chciałam posiac warzywa do ogródka, a jutro wyjezdzamy na południe (tzn, do centrum kraju
)
mała mi marudziła,ze chce na dworek , to wyszłysmy na chwilę, posadzilam kwaitki przed domem i azalie do doniczek. i tyle zrobiałm
ja podejrzewam,ze tez niedługo zdejmę obraczkę.
[ Dodano: 2010-05-06, 15:20 ]
a co do pocenia, to ja mam spokoj na razie, tzn. przed ciążą strasznie się pociłam, bardzo przeszkadzał mi zapach potu, no żaden kosmetyk mi nie pomagał, miałam wrażenie,ze po prostu ode mnie śmierdzi, zakładałam bawelniane bluzki, ale jakos lepiej nie było. Za to teraz nie mam takich problemów. Podobnie miałam z krostaki na dekoldzie, pojawiły się po pierwszym porodzie i za nic nie wiedziąłm od czego,a teraz jest ok. to chyba hormony...
lece do garów, znow nie mam wizji obiadu