ale znajome mają,... i to chyab wystarczy...
ja nerwus jestem, lubie spokój,
lubie jak jest cisza...
moze rybki dla mnie się tylko nadają...
no to ania ak na kawe ise przerzucasz to jutro ok 10 zapraszam :)
Ania , wiesz my zwierzątek w domu nie mamy,
ale znajome mają,... i to chyab wystarczy...
ja nerwus jestem, lubie spokój,
lubie jak jest cisza...
moze rybki dla mnie się tylko nadają...
no to ania ak na kawe ise przerzucasz to jutro ok 10 zapraszam :)
ale znajome mają,... i to chyab wystarczy...
ja nerwus jestem, lubie spokój,
lubie jak jest cisza...
moze rybki dla mnie się tylko nadają...
no to ania ak na kawe ise przerzucasz to jutro ok 10 zapraszam :)
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 23:56 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.
poccoyo, nie mam wyjścia, musze się przestawić, to może wszybciej się dobudzr z rana 
My mmy zwierzaki, ale momentami mam ich dość, bo chcą na podwórko wtedy, kiedy mi się najlepiej śpi..a z drugiej strony ciesze się, bo Jasiek się ładnie rozwija ze zwierzakami..
Dzisiaj miałam masakryczną nic, Młody tak się kręcił i popłakiwała przez sen, że biegałam co chwila między swoim a jego łóżkiem.. dzisiaj odsypiam razem z Jasiwm w dzień
Miałam jechać do rodzinki do Polic, ale przez te strajki na koleji i odwołane pociągi zosa=taje w domu, pojedziemy jak się troche unormuje..
My mmy zwierzaki, ale momentami mam ich dość, bo chcą na podwórko wtedy, kiedy mi się najlepiej śpi..a z drugiej strony ciesze się, bo Jasiek się ładnie rozwija ze zwierzakami..
Dzisiaj miałam masakryczną nic, Młody tak się kręcił i popłakiwała przez sen, że biegałam co chwila między swoim a jego łóżkiem.. dzisiaj odsypiam razem z Jasiwm w dzień
Miałam jechać do rodzinki do Polic, ale przez te strajki na koleji i odwołane pociągi zosa=taje w domu, pojedziemy jak się troche unormuje..
#ania#, hej Ania
no może jutro się spotkamy na kawce forumowej,...
David je lepiej ,ale tylko czasami,
nie chce jeść owoców...
zupki zjada, drugie dania, ale zmiksowane częściowo
mleczko dziś wchodizło z oporem... no ale męczą go zaparcia...
i zęby znowu idą...
powiedzcie ile wasi synowie mówią??
bo nasz to gada non stop, ale nie wiadomo co to znaczy... a słychać go od rana do wieczora... zadaje pytania, krzyczy czasami , opowiada, ale to wszstko w swoim jezyku...
uwielbia chodzić do parku, i begać za piłką,...
no może jutro się spotkamy na kawce forumowej,...
David je lepiej ,ale tylko czasami,
nie chce jeść owoców...
zupki zjada, drugie dania, ale zmiksowane częściowo
mleczko dziś wchodizło z oporem... no ale męczą go zaparcia...
i zęby znowu idą...
powiedzcie ile wasi synowie mówią??
bo nasz to gada non stop, ale nie wiadomo co to znaczy... a słychać go od rana do wieczora... zadaje pytania, krzyczy czasami , opowiada, ale to wszstko w swoim jezyku...
uwielbia chodzić do parku, i begać za piłką,...
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 23:56 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.
poccoyo, jasiek też gada głównie po swojemu.. chociaż dobrze intonuje głos i tak jak mówisz, potrafi krzyknąć, piszczeć.. ale ogólnie ciężko go zrozumieć, jeśli ktoś przebywa z nim pieerwszy raz.. Z "normalnych" słów to mama, czasami tata, baba, dzaidza, daj i wsio..
Ja się dzisiaj pisze na duuużą kawke, jakaś pół przytomna jestem..
Po południu idziemy się uspołeczniać, tzn Jasiek idzie, koleżanka przyjechała do swoich rodziców z córkami (3,1) mm nadzieje, że się będzie bawił, bo ma stosunkowo za mało kontaktu z dziećmi.. Ale co zrobie, w rodzinie jeszcze nie ma m takich bąbli za dużo..
[ Dodano: 2010-05-12, 07:23 ]
No i stawiam dziś
i za 18 m-cy Jasia
Ja się dzisiaj pisze na duuużą kawke, jakaś pół przytomna jestem..
Po południu idziemy się uspołeczniać, tzn Jasiek idzie, koleżanka przyjechała do swoich rodziców z córkami (3,1) mm nadzieje, że się będzie bawił, bo ma stosunkowo za mało kontaktu z dziećmi.. Ale co zrobie, w rodzinie jeszcze nie ma m takich bąbli za dużo..
[ Dodano: 2010-05-12, 07:23 ]
No i stawiam dziś
i za 18 m-cy Jasia 
wybaczcie czekam na przypływ energii hallooo
hihih
wiosna a tu juz nikt kompletnie nie zaglada...
hm...
no nic
u nas ok, dzieci zdrowe...
a i z jedzneiem Davidka poprawa,mega poprawa...
jej za rok do przedszkola
hihih
wiosna a tu juz nikt kompletnie nie zaglada...
hm...
no nic
u nas ok, dzieci zdrowe...
a i z jedzneiem Davidka poprawa,mega poprawa...
jej za rok do przedszkola
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 23:57 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość