Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

07 maja 2010, 23:08

NICOLA_22, moim zdaniem takie upławy mogą świadczyć o stanie zapalnym, zakażeniu. A brak innych dolegliwości o niczym nie świadczy... Ja kiedyś poszłam na rutynowe badanie i z cytologii wyszło, że mam stan zapalny, a nie miałam żadnych objawów, nawet upławów. Byłam bardzo zaskoczona, że coś się dzieje, na szczęście zapalenie było niewielkie i łatwo się go pozbyłam jedną kuracją. Czasem ciężko trafić w lek. Na Twoim miejscu powiedziałabym o tym lekarzowi, bo możesz się nabawić np. nadżerki.

Samanta, drugie zajęcia w szkole rodzenia równie fajne, jak pierwsze :-) Mieliśmy kąpiel noworodka, pielęgnację i ubieranie. I powiem szczerze, że wcale to nie takie proste :ico_oczko: jak złapać dzieciątko by nie zrobić krzywdy. Ale już jesteśmy obcykani w temacie, a mój Mąż po prostu spisał się na medal! :-) Dużo lepiej Mu szło niż mnie :-) No i położna mówiła, że z jej obserwacji wynika, że większość tatusiów lepiej sobie radzi z kąpielą, mają większe ręce i dłonie, no i inaczej podchodzą do tego.
Załatwiliśmy sobie już, że nasza położna-prowadząca będzie do nas i Maluszka przyjeżdżała potem do domu i pomagała nam :-) Cieszę się, bo jest świetna i bardzo sympatyczna :-) Za tydzień jeszcze mamy zajmowanie się noworodkiem, a za dwa już karmienie. Dowiedziałam się też więcej szczegółów odnośnie pobytu w szpitalu i tego co trzeba zabrać :-)

Dobrej nocy :-)

[ Dodano: 2010-05-08, 09:19 ]
Witam Kobietki! :-)

Z samego ranka, jakże pięknego stawiam Wam pyszny :ico_tort: i coś na rozgrzewkę :ico_kawa: za mój skończony 31 tydzień!!! :ico_ciezarowka:

Dziś u mnie dzionek pełen wrażeń! Idę na spotkanie klasowe z podstawówki :-) A po powrocie idziemy z Mężulkiem na imieniny Taty :-) Znów się objem, mniam :ico_haha_01:

Miłego dzionka! :-)

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

08 maja 2010, 09:21

Nicola, w sumie rację ma Karo. Może być to infekcja.
Mnie nigdy nic nie piekło, a raz (między ciążami) miałam taką infekcję, że babsko leczyło mnie 5 miesięcy (oczywiście na chybił trafił z lekami). W końcu inny lekarz zrobił wymaz i wyleczył konkretnie (teraz u niego ciążę prowadzę).


A nadżerka nie tworzy się od infekcji raczej. To jest "błąd" tkanki, która zamiast siedzieć w macicy, "wyłazi" na zewnątrz. I jest tak jakby na odwrót- mając nadżerkę, trzeba uważać na infekcje, bo bardzo łatwo ona im ulega.
Ja mam nadżerkę już 3cią ciążę. Nie leczy się jej, tylko cytologię częściej trzeba, kontrole. Można francę wymrozić (co zrobię po tej ciąży), lub wypalić. Czekałam z tym usuwaniem nadżerki do 3 ciąży, bo po usuwaniu nie wskazana jest ciąża w okresie kilku lat.
A teraz już zadziałam kompleksowo, chyba, że nadżerka schowa się sama (czasami tak się dzieje po ciąży :ico_oczko: ). Oby.

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

08 maja 2010, 10:37

karo-22, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za 31.tc!

NICOLA_1985

08 maja 2010, 11:30

hej
ja mam nadżerkę i miałam robiona cytologie i badania wyszły bardzo dobrze, w czwartek mam wizyte u ginka spytam go jeszcze raz i najwyzej poprosze o dodatkowe badania...
na razie od dwuch dni wydzielina jest bardziej zółta niż pomarańczowa ale to nie znaczy ze pomaranczowa sie juz nie pokarze...
dbam bardzo o higiene, nosze przewiewna bielizne, lużniejsze spodnie najczesciej dresy, podmywam sie płynami do higieny intymnej, cała ciaże z zadnego z badan moczu ani z cytologii nie wychodziły złe wyniki ani nawet w dolnej granicy normy.. wszystko jakby było ok...
zobaczymy co lekarz powie w czwartek i do czwartku oczywiscie bede dalej obserwowac czy sie pokaze jeszcze ta żółto pomaranczowa wydzielina :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2010-05-08, 11:31 ]
karo :ico_brawa_01: za 31 tydzien

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

08 maja 2010, 11:44

Martalka, co do nadżerki, to nie do końca się zgadzam. Oczywiście, że infekcja może prowadzić do powstania nadżerki. Są różne rodzaje nadżerki, w tym "nadżerka prawdziwa", a przyczyną jej powstania może być stan zapalny pochwy.

tutaj info:
http://www.zdrowieintymne.pl/z,2,8,0,Na ... zAod-UInOg

Co do samego jakby wyglądu nadżerki, to wręcz przeciwnie, jest to stan chorobowy tkanki, która nie "wyłazi" na zewnątrz :ico_oczko: tylko jest to ubytek tkanki nabłonkowej, stąd nazwa potoczna nadżerki, nadżarty nabłonek, który często wygląda jak owrzodzenie.

Martalka, jeśli chodzi o leczenie nadżerki a ciążę, to u nieródek stosuje się właśnie np. krioterapię-wymrażanie, które jest zabiegiem niedestrukcyjnym. Sama miałam kiedyś nadżerkę wrodzoną i została skutecznie wymrożona i szyjkę mam już czyściutką :-)
W każdym razie nie powinno się zaniedbywać ani stanów zapalnych, które w ciąży są szczególnie niebezpieczne, również przenoszą się na płód, ani nadżerek, które nieleczone mogą prowadzić do powstania z nich kom. rakowych.

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

08 maja 2010, 13:40

o to ja myślałam o tej, której opis wklejam poniżej, a podkreśliłam to co miałam na myśli mówiąc o wyłażeniu ;) , bo i tą mam (żadnych infekcji nie mam, oprócz tej spomiędzy ciąż I i II, to było jakoś w 2006r), ale moja nadżerka nadal jest (niedawno jeszcze była). I oczywiście trzeba się badać w tym czasie. Cytologię robić... Mnie jednak odradzono jakiekolwiek zabiegi na nadżerce jeśli planowałam kolejne dzieci. A że czwartego już nie będzie- będę działać niebawem :D

Drugi rodzaj to „nadżerka rzekoma”, czyli inaczej „ektopia”. Tworzy się ona na skutek zastąpienia nabłonka wielowarstwowego płaskiego pokrywającego zazwyczaj zewnętrzną, część szyjki macicy przez nabłonek wyściełający jej kanał.
Często zdarza się, że nadżerka rzekoma ulega samowyleczeniu. Nowy nabłonek stopniowo tworzy się we właściwym miejscu, dzięki czemu środowisko szyjki macicy samodzielnie może powrócić do równowagi. Długość tego procesu uzależniona jest od wielkości zmiany.


A o tych pozostałych typów, to idę się dokształcić :ico_oczko: Dzięki za info.

Nicola, a to nie czop??? Ja nie wiem jak wygląda czop śluzowy, bo nigdy u siebie nie zaobserwowałam, ale może być chyba...

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

08 maja 2010, 13:50

Nicola, a to nie czop??? Ja nie wiem jak wygląda czop śluzowy, bo nigdy u siebie nie zaobserwowałam, ale może być chyba...

tutaj to nawet i ja nie pomogę, bo też nie wiem jak to wygląda :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

08 maja 2010, 14:33

Nicola, a to nie czop??? Ja nie wiem jak wygląda czop śluzowy, bo nigdy u siebie nie zaobserwowałam, ale może być chyba...
Ja słyszałam, że czop śluzowy jest bardziej różowawy, ale cholera wie...

Martalka, kto wie, może i druga Niunia Wam się trafi :ico_oczko: Żartuję oczywiście :-) Chociaż moja koleżanka z pracy miała taką sytuację, chcieli mieć trójeczkę i okazało się, że jest z 4 w ciąży i teraz mają cztery córy :-) To już jest niezła rodzinka :-)

tibby, śliczne zdjątko Tobiaszka :-)

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

08 maja 2010, 14:37

tibby, śliczne zdjątko Tobiaszka
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

08 maja 2010, 15:22

karo, :ico_brawa_01: za skończony 31 tydzień! Cieszę się, że masz fajne wrazenia ze szkoły rodzenia. My zaczynamy jutro :-)

tibby, Tobiaszek jest przecudny!

A u mnie ostatnio sporo się dzieje, choc przyznam szczerze, że pomimo mnóstwa zajeć przygnębienie mnie jakoś nie opuszcza :ico_zly: . Chyba za dużo przemyślam o tym i owym. A swoją drogą mam już wyznaczony termin obrony - na 26.05 :ico_szoking: - już tuż tuż - muszę się szybciutko przygotować, ale z drugiej strony ciesze się, że zamknę etap studiów jeszcze przed porodem i później już będę mogła tylko zając się dzidziusiem :-)
Niemniej postanowiliśmy, że do obrony musimy już całkowicie się przygotować na jego przyjscie na świat, bo kto to wie jak może wpłynąc stres przed obroną na poród - już wówczas przecież wkroczę w 9 miesiąc. Zatem dzisiaj konsekwentnie wkoncu wybralismy sie na mega zakupy. Kupilismy łóżeczko, materacyk, pościel z ochraniaczami, wybraliśmy i zamówilismy wózek, kupilismy tez trochę ciuszków dla Malucha, laktator, smoczek, buteleczkę przeciwkolkową i całą masę innych drobnych niezbędnych gadżetów :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: MitziAltere, PalmaKaply i 1 gość