gozdzik,
tez wlasnie czytalam o tym skladzie ale w ten sposob ze wieczorne / nocne mleczko ma w sobie wiekszy procent jakiegos tam skladnika ktory pomaga sie zrelaksowac i spac lepiej, a w dzien mniejszy procent tego skladnika przez co dzidzia moze byc bardziej aktywna. Ojoj
bedzie Ci napewno trudno, ja sie najbardziej boje odprowadzania do przedszkola, czy zdarze przed 9.00 dzien w dzien?? Zazwyczaj nasze poranki przed nadejsciem Lilci to byl czysty kolomyjek
Ale jakby Julcia miala byc w domciu non stop
pewnie strasznie by ja ogarnela zazdrosc. Wczesniej jesli cos zbroila lub chcialam jej cos powiedziec to mielismy bezposredni kontakt, a teraz jak trzymam mala na rekach i karmie - wlasnie w tych momentach Julcia wymaga najwiecej uwagi i jak tylko proboje jej cos powiedziec to albo sie chowa, albo sie patrzy ale nie na mnie tylko na Lilcie, jakby to przez nia wszystko bylo
no i jak sie uderzy lub cus to cieszko pocieszyc bo chce bardzo sie przytulic ale miec mnie tylko dla siebie, nie dzielic
Mam takie wyrzuty sumienia za kazdym razem jak ja taka smutna widze i widac po niej ze czuje sie odrzucona
gozdzik,
tibby,
ale macie problemow z mleczkiem
u nas na szczescie cicho sza, byly okresy co Lilcia czesto jadla, to jej dawalam wiec czasem i karmienia dlugie byly, ale ona na szczescie sie nie denerwuje wiec nie mialo to na mnie efektu. Ale Julcia
jak byla mala i chciala ciagnac z cycusia non stop i sie wkurzala ze malo lecialo
wiec
tibby rozumiem jesli tak bardzo sie martwisz karmieniem, mimo wszystko bym odradzala podawanie butelki, bo z butelki zawsze latwiej leci, ale to tez tylko jesli zalezy Ci na karmieniu bo to jest tez tak ze moze dzis czy jutro jeszcze maly bedzie sie meczyl, ale jak bedzie ciagnal i ciagnal i mimo ze dzien bedzie spedzony w lozku to na dniach pojawi sie wiecej mleczka bo piers wlasnie tak funkcjonuje - im wiecej ciagnie tym wiecej mleczka sie produkuje. Tez popatrz czy maly dokladnie trzyma brodawke, dolna warga powinna byc wygieta i Tobiaszek powinien trzymac wieksza czesc brodawki w buzi, szczegolnie przy dolnej wardze - moze to kwestia przystawienia ten brak mleczka. Ale tez nie czuj sie przymuszona, ja mialam problemy z karmieniem przy Julci i tyle rad slyszalam ze kazdego z piekna rada za uszy chcialam powiesic
bo czlowiek w srodku tak zle sie czul, jak jakas zla matka, a tu taka presja jeszcze pochodzaca od otoczenia
na koniec wszystko walnelam, wtedy karmienie po prostu nie bylo dla mnie! I nikt na tym nie umarl, co wiecej Julci humor sie poprawil
Mezowego dalej niema, zobaczymy czy ich wypuszcza wieczorkiem
[ Dodano: 2010-05-09, 13:50 ]
wisnia3006, ach Ci mezowi, moj A. tez sobie naskrobal ostatnio a to tym ze zapomina wciaz jak sie na cos umawiamy, generalnie ma zla pamiec, wiec czesto musi sobie rzeczy na rece napisac lub na kartkach i tak ma wypchane kieszenie notesikami
ale niektore rzeczy to tak troche naciagane mi sie wydaja, np umowilismy sie przedwczoraj ze wczoraj mielismy wstac rano, on mial zrobic sniadanko, potem film, potem jego mama miala przyjechac i pomoc mi przy dzieciach a on schody dalej skladac, ale nie, wstal rano i zabral sie za schody bez slowa informacji
echh
a gdzie sniadanko a gdzie film i czas z rodzinka?? No i klotnia gotowa.