jagodka a Ty na piersi jedziesz, tak? jejuś...co godzine sie budzić...dla mnie masakra jakaś ja co 3-4 przez pierwsze 2 tygodnie nie mogłam wytrzymać, teraz mi źle było jak Młody był chory i spał po "tylko" 6 h
a to twój maż jest przedstawiciele farmaceutycznym? bo już myślałam, ze z pania doktorową mamy przyjemnosć a my zaraz mykamy do ksiedza ten chrzest dopinac a po południu do kuzyna i jego miesięcznego synka na wspólny spacerek, chyba z epogoda zdecyduje się być xła jednak
Młody wsypany, wstłał z uśmiechem, teraz gada na leżaczku do pluszaków az czkawki dostał a ja na anatola zaraz sie piszę