Dzięki dziewczyny
U nas dzień straszny. Wika dzisiaj marudna jak nigdy, może to przez ten katar? Mam nadzieję, że jutro wróci moja córeczka

Wpadłam na pomysł, żeby odwiedzić w weekend koleżankę, ale mój mąż coś nie jest tym zachwycony. Chyba się boi powtórki ostatniej "przygody".
Shiva, widzę, że tą szczerą rozmową z mężem wiele osiągnęłaś

Mój to nigdy jeszcze z rana tak nie zrobił
anusiek, no właśnie za tydzień dzień matki, muszę Wice jakoś dyskretnie przypomnieć o tym
leona, anusiek, ja jeszcze nie dawałam zielonych warzyw Wice, bo przez tą alergię jakoś tak długo nam to rozszerzanie diety idzie. A poza tym w tej dziurze nie ma takich słoiczków, więc muszę sama ugotować

Ciekawe czy też tak zareaguje. Dziś dałam jej pierwszy raz mięsko... Wszystko zwróciła...
Pruedence, wygląda to nieciekawie... Oby do Was nie doszło
iw_rybka, bardzo fajnie, że będzie pod okiem dobrego specjalisty i najważniejsze, że za to dodatkowo nie musicie płacić

Super fotki, szczególnie ta na brzuszku, tak słodko się Zuzieńka śmieje

Z czasem na pewno się Zuzia przekona do nowości