witajcie wieczornie
zborra pozazdroscić kochana

trzeba było nas wszystkie zwinąc - autokar by sie wynajęło

ale masz rację - ten nasz kraj porypany doszczętnie jeśli chodzi o udogodnienia dla mam i dzieci - wózkiem do połowy instytucji i sklepów wjechac się nie da, dzisiaj wyskoczyliśmy do palmiarni poznańskiej, super 2 gdozinki spędziliśmy, Młoda w raju bo ona sfiksowana na punkcie rybek, ale z wózkiem - tragedia. drzwi niedostosowane i wąskie, wciąż trzeba było drugie skrzydła otwierac a wózków bez liku wiec wszyscy klnęli pod nosem
a potem wizyta u marcina siostry w p-niu, dłuuugi spacer, nasiadówka i domek

ja postanowiłam swiętu na przekór wszystko wypucowac jak Młodzi posnęli i jutro mam free time

chociaż musze zaproszenia na chrzciny porozwozić
pisaliście o opiece nad dziećmi a propos powrotu do pracy - ja mam ten komfort, ze mam cudowną mamuśkę, na którą mogę liczyć - Młodą do 2 roku zycia mi odchowala, potem przedszkole było. a teraz Tymka mi przez pól roku bedzie pilnowac bo od roczku przyjmują w prywatnym żłobku, wiec damy radę

ale fakt - gdyby nie mama byłoby cieżko bo takiego Maluszka obcej babie bez nadzoru powierzyć to faktycznie albo strach albo koszty niebotyczne
a u nas wczoraj i dzis pogoda bajeczna była a teraz już ulewa na całego
