Fakt przez pampki czasem coś górą przeleci, ale może to wina dużej, rzadkiej kupy. Jak dla mnie ogólnie żadne nie przybiją tej delikatności i miękkości jaką dają pampki oryginalne.
Już po lekarzu. Nie wiadomo co to. Mam smarować witaminą K. Dziwna ta lekarka, bo od razu dała tą maść nie pytając w ogóle co jej dałam jeść lub co sama jem skoro karmię
więc sama zagadałam, że zółtko jej podałam to kazała odstawić na tydzień i potem znów spróbować.
A z Matim też kazała iść do dermatologa bo ma plamę szorstką na dłoni, coś jak liszaj. Nie wiem czy zdążę przed wyjazdem
Kasia90 obyś dotrwała do końca dnia
Moja Milenka tak się darła z powrotem, że szok, a siąpił deszcz. W przychodni jeść nie chciała, bo się rozglądała dookoła. Masakra. Ludzie się oglądali pewnie jaka ja wyrodna matka. Ściągnęłam więc folię z wózka. Położyłam drugą stroną na ławce i karmiłam na deszczu
pociągnęła z minutę i znów się darła i odrywała od cyca, więc do wózia i do domu. Znów szliśmy na syrenie. W sklepie osiedlowym ją wyciągnęłam, bo Mati strasznie chciała chałkę. Uspokoiła się przy kasie, ale jak szlochała, że się babka śmiała. Księżniczka mała:) Potem wam wkleję fotkę w jakiej pozycji była spokojna. Wreszcie musiałam ją przypiąć bo by mi się wywaliła lub w pół złamała
[ Dodano: 2010-05-27, 13:15 ]
Magda33 tak trzymaj, nie dawaj się
Isia czekamy na fotki zabawki.