PEwnie miala tez ekspresowy porod.Zazwyczaj drugi jest lzejszy,,bynajmniej u mnie sie to sprawdzilo.
U mnie migusiem sie rozwarcie zrobilo,,nawet ja tego tak nie odczulam,i jak polozna chciala sprawdzic czy moze podac mi znieczulenie w kregoslup ktore sobie juz przed porodem zazyczylam to wlasnie mialam te parte dwa ostatnie skurcze.JAk glowka wychodzila to ubierala szybko rekawice i dzwonila po zaloge hehe....takze drugi porod wspominam bardzo fajnie
MYsle ze MArta szybko wyjdzie i nam zda relacje.......
U nas lezy sie az 5dni ale ja nei narzekalam bo mialam super,,duza pomoc poloznych,przepyszne jedzonko,ktore sobei zamawialam sama,pampersy,ciuszki dla dzieciatka byly w szpitalu do mojej dyspozycji,,,mi sie wrecz wychodzic nie chcialo
