quanchita dawaj to ciacho

ale mi apetyciora zrobiłaś

a jaki śliczny ten torcik - super

podziwiam
no to miałaś z Mała niezłą jazdę wczoraj. widac faktycznie na zadne ilosci mleka i pochodnych sobie pozwolić nie możesz, wrażliwa niunia się trafiła

ale z jagą było tak smao a dzis wcina po 2-3 jogurty dziennie choc awersja do mleka w czystej postaci została
zborra no no jak nie koperkowa na brzusio to espumisan zapodajw kroplekach, jest na bank bezpieczny bo się nie wchłana z układu pokarmowego a tez pomaga ustabilizować pracę jelitek małych

mam nadzieję, że już problem sie rozwiazał i pieluszka zabombowana?
wiśnia no to przesyłam zdrowotne fluidki dla Małej

taka pogoda zmienna paskudna, wokół wszyscy chorzy to jak Maleństwa maja sie uchować zdrowe. oby nic pwoażnego, czekamy na wieści
a my dziś z 10 km zrobiliśmy. najpierw ortopeda - wszystko super, dalszych kontroli nie trzeba a Tymek kable o mało co od usg by pourywał

tak jakoś po bokach wsytawały zaraz przy przewijaku do badania, bez głowy ktos to robił

jak takie 6 tyg dziecko to szkód nie wyrządzi ale taki ruchliwy trzymiesieczniak już nieobliczalny jest. potem wlecieliśmy na kawke do siostry. a zaraz po jagę do p-kola a potem w końcu do spowiedzi przed chrcinami trzeba iść

jejuś...ile to juz lat...A Młody dziś wysysa ze mnie wszystko, miałam ochotę usiąść i z nim ryczeć, bo w ogóle od rana nie spał

teraz padł już z wycieńczenia - na dworze na takim długim spacerze nawet oczu nie zamknął, u siory nic, jak zlądowaliśmyw domu był tak zmęczony ze w końcu i z tego zasnać nie mógł, a teraz znowu bede go budzić do ubierania
a jeszcze na dzień dziecka nic nie mam - jaga sobie deskorolke zażyczyła bo do tej pory kuzynowi podbierała, ale nigdzie nie moge dostać kolorowych tych małych - całe miasto zlatałam
a taki fantastyczny spokojny dzień miał być...