Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[Joanna24]

#ania#, fajnie że niespodzianka się udała. Naciesz się męzem :)

[yoanna]

Oja :D ale bym sie ucieszyla :D tylko wolalabym dostac telefon 20 minut wczesniej, zeby zdazyc sie przygotowac na meza ;)

Bawcie sie dobrze przez ten tydzien i nacieszcie sie soba :)

A ja mam dzis dobry humor bo posprztaalm pieknie mieszkanie, zwiazalam zaslony i odrazu jasniej sie zrobilo i umylam okna! Pogoda jest cudna, a dodatkowo moze tesciowie jutro do nas przyjada :)

Zabieram sie za gotowanie obiadu a pozneij moze wezme mala na zakupy i kupie jej jakies buciki :)

Milego dnia!

[#ania#]

yoanna, ja sie dowiedzialam wlasnie 20 min przed przyjazdem P.. Jaś jest szczęsliwy bawi sie z tatą caly czas, ja też jestem bardzo szczęśliwa, ze jestesmy we trojke..

Ze zlych informacji Jas ma angine, gardlo masakrycznie zawalone..oczywiscie antybiotyk, momentami temperatura do 41 stopni, calu caly czas jest na przciwgoraczkowych teraz mam mu na zmiane podawac nurofen i calol co 4 godziny no i antybiotyk 2x dziennie.. mam nadzieje, ze kilka dni i dojdzie do siebie, musi go bardzo bolec, bo malo je i pije.. Maluszek moj kochany..

[shoo]

#ania#, ojj przykro mi z powodu Jasia... ze tez takie paskudztwa musza sie przypaletac dorosly jeszcze jakos sobie poradzi, nalyka sie tabletek, wysmarka... a takie male dziecko, to musi swoje przecierpiec
super, ze jestescie znowu we trojke! jak dlugo Twoj maz z Wami zostaje? nie pamietam, czy pisalas...

widze, ze maly zastoj na naszym forum..

ja juz niedlugo (za ok.2 tyg) lece do Polski, juppii!!
namowilam A. zeby tez przylecial na slub, no i przyleci na 3 dni
takze nie bede sama jak kolek na tym slubie...
musze jeszcze sobie dokupic buty i wymyslic cos dla malego... nie wiem, czy jest sens kupowac mu garnitur, bo gdzie on w tym bedzie chodzil? wywale kase i tyle z tego bedzie... chyba kupie mu jakas elegancka koszule, bo znalazlam fajne bezowe sztruksy w szafie, ktore teraz powinny byc na niego dobre, sama nie wiem... myslicie, ze takie male dzieci musza byc super odstrzelone?

ide ogladac Goka, a pozniej ksiazke (czytac, nie ogladac hehe) i do wyra
papa!

[#ania#]

shoo, jesteśmy razem do poniedzialku, P kolo 12-13 bedzie wyjezdzal, wiec puki co cieszymy sie kazda chwila razem..

A jasiek dostal antybiotyk i calpol przeciwgoraczkowo i biegal jak skowronek po calym domu, jakby nic mu nie bylo.. nie myślalam, ze calpol jest tak skuteczny.. do tej pory zawsze dawalam Malemu nurofen, ale teraz chyba sie przestawie..

Wiesz, ja bym kupila garnitur. Nie wiem jak w Waszej rodzinie, ale u mnie nie przeszłoby to żeby przyjść na ślub i wesele w "zwykłych" spodniach i koszuli, trzeba byc eleganckim i już.. Jak 6 tygodni temu szliśmy na wesele, to nawet Jaś mial swój garnitur..
Mam nową klawiature przy komputerze i jakoś nie potrafie sie odnaleźć przyciskam nie te klawisze ktore chce, później wychodzą mi cuda na kiju, wiec z góry Was przepraszam za literówki.. mam nadzieje że jeszcze troche i się przyzwyczaje, bo sama sie na siebie wściekam, że musze patrzeć na klawiature a nie na ekran jak pisze..

[yoanna]

Hej :)
Ja szybko bo od poniedzialku pracuje i nie wiem w co rece wsadzic, a kazda chwile wykorzystuje z Nina na podworku.

Shoo u mnie znajomi dzieciaczki brali nawet w bluzach, koszulkach, nikt nie mysli o specjalnym strojeniu dzieci - dziewczynki maja zazwyczaj spodniczki albo sukienki ale tez bez szalenstw - przynajmniej te male. Nina miala sukienke u mojego brata, ale zaraz po tym przebralam jj na jeansy rurki i koszulke zwykla biala ... pewnie wszystko zalezy od regionu, tradycji itp :)

Lece i napisze cos wiecej jak znajde chwile :* papa

[izuś_85]

hej dziewczęta widzę Bąbelki znów urosły troszkę

shoo, moim zdaniem śmiało mozesz założyć Małemu te spodenki i jakaś bajerancką kaszulę wole tak właśnie ubranych chłopców a nie w garnitury jak "stary-maleńki"
moja kuzynka swoich chłopców stroiła super, jasne spodnie ekstra niebieskie polóweczki, włoski na zel, super bucik jak kiedyś będę miała synka to do komuni nie bedzie wiedział co to garnitur


u nas słonko wiec caluśkie dnie siedzimy w parku, na placu zabaw itp

Maja odrzuciła butelkę całkowicie od niedawna je na kolację kaszkę z miseczki hehe wyręczyła mamę w trudzie odzwyczajania

całuski dla dzieciaczków

[#ania#]

shoo, przepraszam, ale chyba coś nie tak doczytałam, bo byłam święcie przekonana, że to chodzi o garnitur dla Twojego A, a nie dla Jasperka.. troche dziwne mi się wydało, ze Twój A nie ma garnituru na wesele w szafie A Jaspiego ubierz tak, żeby mu było wygodnie, Jasiek miaen garnitur na sobie przez całą msze, póxniej odwieźliśmy go do nianii smigał juz normalnie ubrany

Iza, szczerze to ja już mam dość tych upałów, znów chce chłodu..

Yoanna jak w tej "nowej" pracy?? Jak wrażenia, ludzie no i tak ogólnie jak Ci tam jest??

[shoo]

hej, dzieki Wam za rady odnosnie ubioru
rozmawialam z mama i powiedziala, ze Jasperek moze byc "na luzie" ubrany, takze nie bede kombinowac z tym garniturem

shoo, przepraszam, ale chyba coś nie tak doczytałam, bo byłam święcie przekonana, że to chodzi o garnitur dla Twojego A, a nie dla Jasperka.. troche dziwne mi się wydało, ze Twój A nie ma garnituru na wesele w szafie

hehe spoko
A. na szczescie ma garnitur, kupil sobie przed chrztem Jasperka, takze obciachu nie bedzie, ze mi w jeansach wyskoczy

chcielismy jechac gdzies na weekend, bo znowu mamy dlugi (3 dniowy) weekend - w poniedzialek na Gibraltarze obchodzone sa urodziny krolowej Eli (chociaz ona urodzila sie w kwietniu )... najsmieszniejsze jest to, ze tutaj to jest swieto panstwowe, natomiast w Anglii - nie tam biedni musza isc do pracy, mimo, ze krolowa maja pod nosem
no wiec, chcielismy gdzies pojechac, ale pogoda nie zapowiada sie dobrze... takze nie wiem, czy nasz wyjazd wypali
jak nie, to ide szukac butow na wesele, a A. zostaje z Jaspim

yoanna, no wlasnie, jak wrazenia w nowej pracy??

[yoanna]

Hej.

Mam 5 minut wiec szybko napisze :) Narazie mam tydzien szkolenia - ogolnie wizualnie super ;) 15 pieter, oszklony budynek, na kazdym obslugiwany inny klient - ja obsluguje klienta z USA jak juz mowilam, i bede pracowac w dziale sciagania naleznosci niestety (albo w pozniejszym czasie moze stety) mam najtrudniejszy dzial pod wzgledem poczatkow - bo bede rozmawiac bezposrednio z klientami przez telefon wiec mam schize nieziemska - w ogole ocenilam swoj angielski na 3/5 a byly laski ktore dawaly sobie 5/5 i czemu ja trafilam do rozmow? Z jednej strony sie ciesze, bo jak sie przelamie to bedzie duzo bardziej interesujaco, bo poza dokumentami mam jeszcze kontakt z ludzmi, ale z drugiej strony boje sie cholernie :D bo Amerykanie mowia tak szybko, sklejaja slowka :D nie to co Brytyjczycy ktorzy mowia stosunkowo wyraznie :)
Poza tym mam darmowa kawe z automatu, czekolade i herbate ;) wiec to najwazniejsze :D
Nie wiem czy wspominalam,ze pracuje na zmiany - dwa razy na dzien, trzy na poludnie (w tym np od 16.30 do 1.00) co odpowiadalo by mi najbardziej bo spedze wtedy duzo czasu z Nina, zrobie obiad, wyjde z nia na spacer :) itd itp a tak to od 8 do 16.30 (bo mamy obowiazkowa 30 minutowa przerwe w trakcie pracy) i zanim odbiore Nine ze zlobka to juz jest prawie 18 (1h15 minut jade z pracy do zlobka na szczescvie autobusem, wiec oby moj maz sie zlitowal i kupil drugie auto ;) no i wlasciwie w te dni zostaja ze 2 godzinki na nacieszenie sie dzieckiem - dla mnie stanowczo za malo! :) moze byc ciezko, zwlaszcza ze moj maz pracuje tez nieregularnie i na 12h ael jak cos to tesciu przejedzie 120 km i nam pomoze ;) albo moja siostra.
Nie znam grupy w ktorej bede pracowac i strasznie sie boje :D znam ludzi ze szkolenia ktorzy sa niesamowici i bede za nimi tesknic, bo szybko sie przywiazuje mimo wszystko - nie lubie tez byc nowa :D no i boje sie boje boje boje tych telefonow :) podobno zdarza sie ich kilka w ciagu dnia wiec to nie tak jak call center czy cos :)

No a swoja droga - oblalam ostatni egzamin na ekonomicznej - poszlam go oblewac, myslalam, ze 3.0 siadzie a tu faja wkurzyl mnie ten koles, bo naprawde napisalam sporo, chociaz teraz mysle,ze momentami nie na temat - ale to ostatni egzamin nie mogl nam podarowac? No i nie wiem co teraz bo termin poprawki wypada mi w trakcie pracy ;) ale jakos dam rade. Politechnike olalam, i we wrzesniu bede zaliczac wiekszosc :) chociaz sprobuje teraz jak najwiecej

Chodze niewyspana - przez ta pogode jeszcze bardziej - achh i nie znosze w dlugich spodniach i koszuli albo w spodnicy do kolan jezdzic autobusami w ktorych jest z 50 stopni, ludzie poca sie w krotkich spodenkach a co dopiero ja?

No i plusem jest super sprawna klima i lodowata woda na kazdym pietrze ;) no i dostane okulary gratis - to tez spoko, bo okazalo sie ze mam wade -0.5

No i na koniec - mam tenis, silownie, fitness, kino, teatr, basen itp za darmo :D no i opieke zdrowotna rowniez :) wiec przy nastepnej ciazy juz za zadne badania nie musze placic, za zadne usg itd itp :) i nie musze czekac 2 miesiace na wizyte z NFZ

Trzymajcie kciuki zebym rozumiala co do mnie mowia, bo jak nie bede wiedziec o co chodzi to sama sie zwolnie! ;)